Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Tak właśnie wyobrażają sobie Przystanek Woodstock ci, którzy nigdy na nim nie byli –  I Bartosz: Kiedyś na Woodstocku poznałem bardzo sympatyczna parę gejów i ich &do letniego synka. Mieli cudowne poczuciehumoru. spali razem w namiocie obok mojego. Pewnego razu chcielisię ruchaći poprosili żebym zabrał Pawełka na spacer - poszliśmy nakoncert Behemota. niestety stałem przy barierkach z małym nabarkach i dostałem potężną dawke gazu musztardowego. Broniłbymsię, ale po tabletkach z marihuaną miałem zwiotczale mięśnie. Jak sięobudziłem to mały dogorywał na scenie, przybity do krzyża. Niewiedziałem jak powiedzieć chłopakom więc pobiegłem do JurkaOwsiaka, zapłakany. spanikowany. Od Jurka bił spokój i charyzma.kazał wolontariuszom wstrzyknąć mi heroine i obiecał, że zajmie siętematem. lzrobłł to - załatwił fajnego. ladnego chłopaka z jednego zeSZpitałi które dotowal (rodzicom powiedzieli że zmarł). pięknieumalował i ubrał w śliczną sukienkę a wolontariusze na lektycezaniesli go jako dar dla moich przyjaciół z namiotu obok. Bylizachwyceni. jeszcze tego samego wieczora taplaliśmy sie wszyscynago w błocie i tradycyjnie pluliśmy na godło i portret Papieża. Wpadłnawet sam Nergal który w ramach przeprosin podarował całe wiadrokrokodyla - towaru było tak dużo. że wszystkich częstowaliśmy a itakwróciłem do domu z dwoma dużymi słoikami
Źródło: Facebook

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…