18 potwornickich ciekawostek - bakteria pożerająca mięśnie, ohydny konkurs z tragicznym finałem oraz nagie śluby (19 obrazków)
Nagie śluby
Tym razem nie chodzi o to, o co chodziło ze ślubami republikańskimi. Nagie śluby są bardzo popularne w Stanach Zjednoczonych - w organizacji pomoże jeden z 270 amerykańskich klubów dla nudystów. Żeby było jeszcze ciekawiej, w Chinach określenie "nagi ślub" oznacza po prostu ślub w wersji niskobudżetowej. Na golasa, w sensie, że goło i wesoło - jak to się zwykło mawiać u nas.
Martwicze zapalenie powięzi
Choroba jest o tyle "wredna", że w początkowej fazie na skórze nie widać jej objawów, a bakteria pod spodem pracuje, infekując coraz większe partie mięśni. Kiedy objawy widoczne są już na zewnątrz, dochodzą do nich także bardzo silne bóle, a nawet napady lękowe. Można próbować różnych rodzajów leczenia, jednak ze względu na częste zbyt późne wykrycie, przeważnie kończy się to interwencją chirurgiczną. Mimo wszystko zakażenie w około 30% przypadków kończy się śmiercią.
Heraklit i gówniana sprawa
Jest też kilka innych wersji tego wydarzenia, jednak wszystkie bazują na krowim łajnie. Jedni mówili, że Heraklit był takim śmieszkiem, że sam pochował się za życia... w krowim łajnie. Inni mówili, że zmarł leżąc plackiem na rynku... w krowim łajnie.
General Carleton
Żeby było jeszcze ciekawiej, sprawa została wyjaśniona około 20 lat temu, kiedy to polski badacz na podstawie lokalnych legend i bajęd ustalił potencjalne miejsce zatonięcia okrętu i wybierając się tam z ekspedycją odnalazł wrak po przeszło 200 latach od katastrofy. "General Carleton" - bo taką nazwę nosił statek - przewoził różne smoliste substancje, które w trakcie katastrofy zakonserwowały przewożony towar i wyposażenie. Dzięki temu nawet po 200 latach z wraku wyciągnięto "skarby" w niemal idealnym stanie.
Komentarze Ukryj komentarze