Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Premier przechadza się z żoną po ulicach Warszawy, ogląda wystawy sklepowe, zatrzymuje się przed jedną i mówi: – - Zobacz kochanie, spodnie 50 złotych, marynarka 40 złotych, futro 150 złotych. Widzisz? To nie są wysokie ceny. A wszyscy mówią, że jest źle, że ludzi na nic nie stać. To tylko propaganda tych nierobów. Żona spojrzała na niego czule, jak to tylko potrafi kobieta i mówi: Debilu... To jest pralnia

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…