Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 –  Awanturę urządziła wczoraj przy ulicyRappaporla Julia Kubiczak, swemu mato-wi, ponieważ nie chce pracować i żąda,żeby go żona utrzymywała. Ona ciężkopracuje jako praczka, on „bąki zbija i wy-gwizdując po ulicy dowodzi, ii jest so-cyalista". Uderzyła go więc w gębę so-cyalną, ale tak głośno, że słychać byłona drugim chodniku, przyczem wybiłamu zęby, całego podrapała i poraniłaciężko w głowę. Mąt w czasie tej opera-cyi był pokorny jak baranek, bo w głowiemu się kręciło od nadmiaru wypitego pi-wa i mrzonek socyalistycznych.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…