Przyjmowanie gości nie zawsze jest przyjemnym sposobem na spędzenie czasu. Internauci mówią, dlaczego nie wpuszczają do domu niektórych ze swoich (już byłych) znajomych (15 obrazków)
Moja siostra wpadała do nas, kradła ubrania mojej żony, robiła bałagan, a potem wychodziła. Zmieniliśmy zamki, więc zaczęła zabierać klucz moim rodzicom, żeby do nas wejść. Przestaliśmy im go dawać, a ona i tak jakoś się do nas wkradała, jak karaluch. W końcu przenieśliśmy się daleko poza zasięg jej wizyt. © jonsacreep / Reddit
Pewna para usiadła przy stole, na którym stał mój tort (jeszcze nie został podany), każde z nich wzięło widelec i zaczęło go jeść. Nie odkroili sobie po kawałku, tylko chodzili tam i z powrotem z widelcami, podjadając, mlaskając i siorbiąc. Po tym wydarzeniu nikt więcej nie chciał już jeść tego tortu. © fraubrennessel / Reddit
W gimnazjum przyszło do mnie kilku znajomych, którzy rozwalili wszystkie zestawy Lego w moim pokoju. Potem zastanawiali się, dlaczego nie życzę sobie ich kolejnych odwiedzin. © Hydrosimian / Reddit
Mój kolega zwykł zrzucać okruchy na podłogę zamiast na swój talerz. © xxHEYxx / Reddit
Żona mojego przyjaciela wyszła z naszej głównej łazienki i powiedziała, że „pożyczyła” trochę leków przeciwbólowych, które znalazła w apteczce. A potem spała na kanapie przez lwią część wizyty. © KeepingBalance / Reddit
Ukradła mi zimowe bluzy i leki antydepresyjne. © UndecidedLemon / Reddit
Kontekst: kocham puzzle i posiadam sporą kolekcję drewnianych, które są dekoracją w mojej sypialni gościnnej.
Gość, który u mnie spał, uznał, że dobrym pomysłem będzie rozmontowanie każdej z tych układanek, wymieszanie wszystkich ich kawałków razem i usypanie z nich stosu, żebym znalazł je w takim stanie następnego dnia. © j0bs / Reddit
Komentarze Ukryj komentarze