Kiedy zrozumieliście, że czas na nową pracę? Na FP "Beka z szefów - prawdziwe wyznania pracowników januszexu", internauci podzielili się swoimi historiami (17 obrazków)
Ja w momencie, kiedy usłyszałam, że nie powinniśmy przeżywać i wymyślać, bo wypłata spóźnia się tylko o dwa dni i jutro zrobią przelew...
Kiedy źle się czuję w danym miejscu. Po prostu przychodzisz i czujesz się turbo źle
Od kiedy zarobki nie wystarczały na życie a firma mówiła że podwyżki nie da, bo mamy wiele benefitów i darmowy transport i konkurencyjną stawkę na rynku a w inflację mają wyjeb*ane. Dodam, że benefity takie jak w każdej innej firmie z wyższymi pensjami
Kiedy w pierwszej pracy usłyszałem jak managerka restauracji tłumaczyła swojej asystentce, że ma się tak nie przejmować podwładnymi i ich stanem, bo ludzie to wyłącznie zasób i cyferki, które da się wymienić. Niby to oczywiste, ale jako zwykły pracownik, który miał na karku ogarnianie tabelek, sprzedaży, zamówień, dostaw, szkoleń i innych dupereli (a to wszystko za minimalną) poczułem, że to ten czas.
Kiedy biuro decyduje że potrzebujesz urlopu, a ty go nie chcesz
Przymusowe urlopy z dnia na dzień , wypłata wypłacana na raty, o którą trzeba się upominać, aby szefowa nie zapomniała, mycie toalet, mimo że było się na stanowisku biurowym, bo sprzątaczka może wynieść dane, wyjście punkt o 16 po 8 godzinach pracy nie jest mile widziane
Kiedy usłyszysz, że w firmie jest rodzinna atmosfera
Komentarze Ukryj komentarze