Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Bo ogólnie jest fajny, ale też potrafi tak: – "Minęliśmy go idąc ulicą w Los Angeles. Moja córka mówi "Przysięgam, że to Jack Black!". Nie wierzyliśmy jej, więc krzyknęła (a był jakieś 10 metrów od nas) "hej, czy ty jesteś Jack Black?". Zatrzymał się, odwrócił i powiedział "tak". Następnie podszedł do naszej grupy, zrobił zdjęcie z moimi dziećmi, porozmawiał z moim mężem o Judas Priest (mój mąż miał na sobie koszulkę z ich najnowszej trasy koncertowej) i podpisał autografy. Byłam z grupą sześciu nastolatków, a on zaangażował każdego z nich w rozmowę. Bardzo fajnie."

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…