Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 2 takie demotywatory

To pierwsza próbka pochodząca z planetoidy, jaką kiedykolwiek sprowadzono na Ziemię –
Nie wiem, czy 2020 rok to najlepszy moment na sprowadzanie próbek z kosmosu –  Sporo się dzieje, więc mogło umknąć...Na Ziemii wylądowała kapsuła misji Chang’e 5 z ładunkiem 2 kg księżycowego gruntu. Z tego 0,5 kg próbek zostało pobranych z głębokości 2 metrów pod powierzchnią gruntu, a pozostałe 1,5 kg z powierzchni gruntu. Sonda wystartowała 23 listopada. Po tygodniu, 1 grudnia wylądowała na powierzchni Srebrnego Globu, po to by pobrać z niego próbki. Wygląda na to, że wszystkie elementy misji przebiegły bezproblemowo, a to oznacza, że po raz pierwszy od 40 lat, na Ziemi znajdą się kawałki księżycowych skał. Koniec 2020 roku – pod względem sprowadzania na Ziemię próbek z obcych światów – jest bardzo interesujący. Bo Japończycy na Ziemię przywieźli asteroidę. Nie całą – rzecz jasna – tylko jej kawałek, ale nawet to jest ogromnym osiągnięciem. Astronomowie mają nadzieję, znaleźć w materiałach pochodzących z asteroidy Ryugu materiały organiczne. Asteroidy to najstarsze kawałki materii, która tworzyła Układ Słoneczny. Ich badanie jak nic innego jest w stanie dostarczyć informacji o początkach naszego świata.Japońska misja Hayabusa2 została wystrzelona z Ziemi w 2014 roku, a cztery lata później dotarła do asteroidy Ryugu. Na Ziemię, kapsuła z próbkami asteroidy dotarła 5 grudnia. Wylądowała na australijskiej pustyni. Część jej ładunku zostanie zbadana w Japonii, część zostanie przekazana do laboratoriów NASA. Część zostanie jednak zamknięta i poczeka na nowe metody analityczne, które pojawią się w przyszłości. Lądowanie kapsuły na australijskiej pustyni to nie koniec misji Hayabusa2. Teraz skierowała się ona do asteroidy 1998KY26. Poleci do niej około 10 lat.

1