Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 12 takich demotywatorów

Nie żyje Somnang, niedźwiedź malajski z łódzkiego zoo. Został poddany eutanazji. Postępująca choroba stawów sprawiała, że jego życie naznaczone było cierpieniem – Historia życia tego niedźwiedzia jest przykładem okrucieństwa ludzi wobec zwierząt. On i jego brat urodzili się na wolności w 2002 roku. Jako młode osobniki zostały złapane i sprzedane, oczywiście nielegalnie, właścicielowi fermy żółci w Kambodży. W takich miejscach w skrajnie nieludzkich warunkach przetrzymuje się niedźwiedzie himalajskie i malajskie. Zamyka się je w ciasnych klatkach, a do ich ciał wprowadzane są rurki, które odprowadzają żółć (według tradycyjnej medycyny dalekowschodniej ma ona dodawać siły).Obydwa niedźwiadki również były trzymane w ciasnych klatkach. To zapoczątkowało u nich chorobę stawów.Dwa lata później niedźwiedzie, którym nadano imiona Somnang i Rotana, zostały odebrane przez fundację Free the Bears Fund i umieszczone w centrum dla dzikich zwierząt Phnom Tamao Wildlife Rescue Centre w Kambodży. Następnie w 2010 roku wyjechały do zoo w Edynburgu. Stamtąd Somnang został przeniesiony do ogrodu w Arnhem w Holandii, w którym zamieszkał z partnerką. Ostatecznie osiadł w łódzkim Orientarium, a wybieg w jego części Wyspy Sundajskie dzielił z samicą Batu
 –  Zoo Poznań Official Site1h.wwwDobrego Dnia Bez Futra. Futra na grzbiecie do konca życia życzymy przedewszystkim naszym siostrom i braciom oraz pobratymcom: norkom, jenotom iinnym... Ale i do was, ludzi, słów kilka.Poznajmy się: mam na imię Cykoria. Na wybiegu ze mną jest w tej chwili jeszczeLebiodka. Jesteśmy lisicami fermowymi. Udało się nam. Nie mieszkamy już na fermiei nikt nie obedrze nas ze skóry.Wyobraźcie sobie, że możemy tu kopać nory! Możemy schować się w krzakach,biegać (choć to z trudem - nie z naszej winy zresztą).Co w tym nadzwyczajnego, że lis kopie nory? Nic, pod warunkiem, że lis ów, niespędza całego, niezbyt długiego życia na podłodze z metalowej siatki. Tam noryraczej wykopać się nie da.XPo co siatka? Bo pod jednym lisem mieszka kolejny, a dopiero pod nim jestpodłoga. W ten sposób, kiedy wydalamy - nasze odchody spadają na sam dół...Czasem na towarzysza niedoli w klatce poniżej. Uciec przed tym trudno, nie madokąd. Klatka jest ciasna.Dzień Bez Futra. 25 listopada. Wy, ludzie obchodzicie go od 1994 roku. Obchodzicieteż, dużym łukiem, fermy futrzarskie. Bo brzydko pachną, bo emitujązanieczyszczenia. Jeśli nie będziecie ich czuć i widzieć, to one nie znikną, pamiętajcieo tym. Nadal będą śmierdzieć i nadal będą zanieczyszczać.Koniec listopada, to, jak po nas widać, czas, w którym lisie futra są geste i grube.Tu na wybiegu, to dobry objaw, bo zima za pasem. Dla lisów wegetujących nafermach to znak, że za chwilę zginą. Porażone prądem. Jeśli będą miały szczęścieumrą szybko.Chciałam Wam w imieniu swoim i Lebiodki coś jeszcze powiedzieć.Jeśli będziecie w ZOO - zerknijcie, proszę, na tablice przy naszym wybiegu...Słucham? Że te zdjęcia są straszne, że nie powinno się ich pokazywać? Tak, macieracje są straszne, a to tylko zdjęcia. Myśmy były tam, w środku.
Wszystkie fermy w tym krajuzostały zamknięte – Nastąpiło to szybciej, niż zakładano.Zakaz hodowli zwierząt na futro w Norwegii wchodzi w życie w 2025 roku, ale już teraz żadna ferma futrzarska w tym kraju nie funkcjonuje.Fakt, że klatki są puste dwa lata przed terminem, uratował tysiące zwierząt przed cierpieniem. Wreszcie 30-letnia bitwa dobiegła końca, a Norwegia jest wolna od ferm futrzarskich Nastąpiło to szybciej, niż zakładano.Zakaz hodowli zwierząt na futro w Norwegii wchodzi w życie w 2025 roku, ale już teraz żadna ferma futrzarska w tym kraju nie funkcjonuje.Fakt, że klatki są puste dwa lata przed terminem, uratował tysiące zwierząt przed cierpieniem. Wreszcie 30-letnia bitwa dobiegła końca, a Norwegia jest wolna od ferm futrzarskich
Nie żyje chyba najbardziej znany kibic w całej polskiej Ekstraklasie – Sławomir "Leon" Sętkowski był kibicem Górnika Zabrze. Wszyscy zapamiętali go z powodu dzwonka, którym dzwonił po każdym golu dla swojej drużyny. Słynął też z tego, że po każdym meczu w Zabrzu wręczał koguta lub indyka z własnej fermy najlepszemu piłkarzowi gospodarzy
Rząd Danii podjął decyzję o przymusowym uboju około miliona norek w kilkudziesięciu fermach na terenie kraju. Powód? Zwierzęta te masowo zarażają się wirusem SARS-CoV-2 – Nowe przypadki zostały zarejestrowane w 41 fermach, a kolejne 20 uznano za zagrożone epidemią, co daje w sumie około miliona zwierząt. Skandynawski kraj jest największym hodowcą norek na świecie i już wcześniej dokonywał masowego uboju zarażonych zwierząt, ale epidemia mimo to nie ustała.„Moim głównym celem jest upewnienie się, że fermy norek nie stanowią zagrożenia dla ludzi i dlatego rząd zdecydował się na ubój norek” – powiedział minister środowiska Danii Mogens Jensen.W maju podobne kroki podjęła Hiszpania, która nakazała zabicie wszystkich 93 tysięcy norek na zagrożonej fermie po tym, jak okazało się, że większość z nich jest zarażona koronawirusem.Także Holandia zgłosiła podobne działania, po tym, jak wykryto, że dwie osoby zaraziły się wirusem bezpośrednio od norek (choć uważa się, że takie przypadki przenoszenia wirusa ze zwierząt na ludzi są niezwykle rzadkie)
Został nakarmiony, a właściciel fermy zadzwonił do wszystkich możliwych instytucji, aby się poradzić co może zrobić w takiej sytuacji – Odpowiadano mu, że jedynym wyjściem jest wypuszczenie go na wolność albo uśpienie. Na wolności, bez matki, którą próbowano bezskutecznie odnaleźć, długo by nie przeżył. W rezultacie właścicielowi fermy wydano paszport dla małej Wasi i będzie teraz pełnoprawnie dorastać na jego fermie Odpowiadano mu, że jedynym wyjściem jest wypuszczenie go na wolność albo uśpienie. Na wolności, bez matki, którą próbowano bezskutecznie odnaleźć, długo by nie przeżył. W rezultacie właścicielowi fermy wydano paszport dla małej Wasi i będzie teraz pełnoprawnie dorastać na jego fermie
To urocze zwierzę miało pójść na futro! Na szczęście ktoś je uratował! – Do produkcji jednych z najdroższych futer na świecie wykorzystywane są sobole. Te małe ssaki mają gęste, jedwabiste futra o niesamowitej gamie kolorów, od beżu po czerń.Gdy pewna Rosjanka natknęła się na zdjęcia tych słodkich zwierzaków w internecie, od razu się w nich zakochała. Ruszyła na pomoc i uratowała z fermy jednego z nich, dzięki czemu uniknął okrutnej śmierci
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Hiszpańscy weganie "uratowali" 16 królików z fermy, przez co 100 trzeba było uśpić – Wegańscy aktywiści wdarli się na fermę królików i porwali 16 z nich. Mimo agresywnej reakcji farmerów i pościgu nie zdołali ich powstrzymać. Część z porwanych królików niedawno urodziło i młode nie mogły przeżyć bez matek. Małe króliczki trzeba było uśpić
Ekologiczni "aktywiści" znowu się popisali - tym razem swoją głupotą doprowadzili do śmierci 2000 zwierząt – Właściciel i pracownicy toruńskiej fermy norek od wczoraj zmagają się z konsekwencjami tragicznego w skutkach ataku ekoterrorystów na hodowlę. Zniszczone klatki i "wypuszczone na wolność” zwierzęta umierają (zwłaszcza nowo narodzone norki, które umierają z pragnienia i głodu), a ich gehenna wydaje się nie mieć końca. Tylko niewielką część z około 2400 zwierząt udało się utrzymać przy życiu do chwili obecnej. Ciągle umierają kolejne."Tu nie chodzi nawet o finansowe konsekwencje tej nielogicznej akcji, a o obraz, który teraz mamy przed oczami. Pokrzywdzonych zostało ok. 2400 zwierząt, jeżeli 400 z nich uda się uratować, to będzie sukces. Jakieś 2000 norek straci życie w męczarniach. Te zwierzęta umierają na naszych oczach. Piszczą, nawołując się wzajemnie, ale wiadomo, że nie zdołają się odnaleźć. Próbujemy połączyć matki z młodymi, ale w przypadku błędu, norka dusi nieswoje potomstwo. To walka z czasem. Jest upał, małe norki szybko się odwadniają" – poinformował zrozpaczony hodowca
22 lipca 2017, Francja. Wegańscy aktywiści wyzwolili 25 żywych istot z kurzej fermy, gdzie były wykorzystywane jako "producent jaj" –
Pewna Angielka robi sweterki dla kur, które ratuje z fermy – Sweterki są potrzebne, ponieważ kury spędziły całe życie w klatkach i nie są przystosowane do życia na wolności
Matrix - Projekt fermy drobiu – Na taki pomysł wpadli brytyjscy studenci architektury. Produkcja drobiu ma być wydajniejsza. Kurczaki praktycznie bez możliwości ruchu, tylko karmione i nastawione na samo tuczenie. Aby kurczaki nie panikowały, proponują usunięcie kory mózgowej.To tylko projekt, ale kto wie czy za chwilę nie będziemy żyć jak w Matrixie

1