Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 6 takich demotywatorów

W Indiach podczas festiwalu latawców zginęło 6 osób, w tym troje dzieci – Ofiary zginęły przez podcięcie gardeł żyłkami od latawców. Elementem festiwalu są walki latawców, w których oponenci starają się przeciąć swoją linką linkę przeciwnika. W tym celu pokrywają je sproszkowanym szkłem
Latawce, dmuchawce, wiatr... A to latarnie w Błoniach koło Wrocławia –
Źródło: Fot. Ania Jacek Bierła
Księża z parafii św. Patryka w Warszawie nagrali cover przeboju „Dmuchawce, latawce, wiatr” jako prezent dla swoich parafian. Brawa za pomysł –
Nie wiem jak u was, ale u mnie tak wieje, że można puszczać latawce z żelbetonu –
Ćmy komety są tak duże, że wyglądają jak latawce –
0:33

Życie

Życie – Tu nie wszystkie historie kończą się happy endem Historia pewnej Komóreczki Była sobie Komóreczka, oo która niczym nie różniła - się od innych komórek. ll I wszyscy byli szczęśliwi. Ale pewnego dnia Komóreczka zrobiła się niebiesko. Innym komórkom bardzo się to nie spodobało... "Masz być taka, jak wszystkie!" "Nie wyróżniaj się!" "Nic na to nie poradzę! Już taka jestem." - odpowiadała rozżalona Komóreczka. Jednak pozostałe komórki nie lubiły jej i dokuczały biednej Komóreczce. Niebieskiej Komóreczce było przykro, bo nie miała przyjaciół i czuła się okropnie samotna. I żyła by tak dalej, gdyby nie jedno słowo - "Cześć!" Jedno proste słowo, a może przewrócić twój świat do góry nogami! "Cześć!" - odpowiedziała Komóreczka. I tak zaczęła się przyjaźń, spacery, wspólne oglądanie zachodu słońca... Wszystko robili razem: Karmili kaczki, chodzili do kina, puszczali latawce... Byli najszczęśliwszymi komórkami na świecie. "Jak dobrze, że się spotkaliśmy. Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie!" "Nie martw się, nigdy cię nie opuszczę" "- Serio? - Serio serio" I przyrzekli sobie nigdy się nie rozstać, choćby nie wiem co. Zimą... w deszczu... latem... i w śniegu Zawsze i wszędzie byli razem. Wkrótce stali się rodziną. I jak w każdej zdrowej rodzinie... Tak! Na świat przyszło dziecko :) Potem jeszcze jedno... A potem urodziły się jeszcze bliźniaki. I chociaż było im ciężko, żyli szczęśliwie. Wkrótce kupili dom. Ich marzenie się wreszcie spełniło! W końcu byli naprawdę szczęśliwi. Nowotwór III stopnia

1