Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 517 takich demotywatorów

poczekalnia
 –  bardzo dobry wpis Pana Piotra Korczarowskiego o eurowizyjnej degeneracji i zgadzam się z nim w 100%"Mój komentarz do kolejnej edycji finału Eurowizji:Cały świat wiedział, że Freddie Mercury był homoseksualistą. W zasadzie nikt chyba nie miał z tym problemu.Dlaczego? Bo Freddie był wybitnym piosenkarzem. I każdy pamięta jego występy w białej podkoszulce. Dlaczegopotrafił tak wyjść na scenę? Być może miało to jeszcze jakieś głębsze uzasadnienie, lecz ja odebrałem to tak, żeprawdziwy artysta nie potrzebuje żadnych atrakcji. To on jest atrakcją. Pojawia się na scenie i powala swymtalentem. Freddie potrafił śpiewać a cappella i radził sobie w każdych warunkach. Był prawdziwym, wybitnymartystą.Natomiast te miernoty, te ludzkie odpady, ta eurowizyjna degeneracja, ta bezczelna patologia, nie tylko nie mażadnego talentu, ale jego braki musi rekompensować skandalem. Musi prowokować i profanować, aby ktokolwiekchciał na nich w ogóle zwrócić uwagę.To piętno Herostratesa, znane i potępiane od czasów starożytnych, dziś w oczach hołoty i proletariatu bezwłasnego zdania, urasta do rangi ciekawostki, odkrycia, rozrywki i dobrej zabawy.Jeśli zatem bawi was kierunek, w którym poszła Eurowizja, to się bawcie, ale miejcie jednocześnie świadomość, żeto was klasyfikuje jako bezmózgi proletariat, pozbawiony wszelkiego wnętrza, wartości, kompasu moralnego iprzede wszystkim korzeni. Bo nasza europejska cywilizacja wyrosła wokół triady prawdy, dobra i piękna, ażydowska hucpa Eurowizji jest jej całkowitym zaprzeczeniem.Co jednak najgorsze, jest to czynione z premedytacją! To samo ma miejsce w Hollywood. Międzynarodoweżydostwo, które tam rozdziela kasę (ileż to skandali wybuchło, gdy jakiś aktor wskazał na nich palcem) inwestuje wjakieś beztalencia, albo przekupuje prawdziwych artystów (trzymając ich tym samym w ryzach), by brali udział wnacechowanej obrzydliwą ideologią hucpie, produkowanej przede wszystkim w celu zniszczenia starych wartości,takich jak tożsamość narodowa, życie rodzinne, tradycja, miłość, piękno, honor, godność, lojalność itd., aby nazgliszczach tego, co pozostało po ludzkości, zbudować "nowy, wspaniały świat". Ich świat. Ten rodem z piekłaHieronymusa Boscha.I tu pewnie część z Was będzie zaskoczona, że mówię, iż celem nie jest zysk, lecz niszczenie wartości. Otóżpieniądze są tu ledwie środkiem do celu, choć cel sam w sobie też przynosi duży zysk finansowy. Przedewszystkim chodzi jednak o władzę! Chodzi o ugruntowanie swej pozycji na świecie, w którym masy będą podatnena wszystko, co się im zaimplementuje.Stare wartości trzymają nas bowiem przy zdrowym rozsądku, który nakazuje odrzucać niektóre rozwiązania. Gdyjednak odbierzemy ludziom poczucie przynależności kulturowej i narodowej, gdy odbierzemy im ich wiarę izniszczymy całe wyobrażenie świata, opartego na tym co prawdziwe, dobre i piękne, wszystko nagle stanie sięrelatywne i do zaakceptowania. Takim ludziom będzie można wcisnąć każdy produkt, każde rozwiązaniespołeczne, każdą decyzję polityczną, bo pozbawieni tożsamości nie będą mieli do czego się odwołać, aby określić,czy to, co się im serwuje jest prawdziwe, dobre i piękne.Efekty widzimy już dziś, gdy np. rodzice nie ingerują w patologie serwowaną ich dzieciom, bo myślą, że to zapewnejest dla nich dobre. Ich jedynym punktem odniesienia do sytuacji jest zdanie innych. Jeśli zjawisko jest masowe, tojest akceptowalne.Takie same kryteria dotyczą prawdy. Ludzie, którym odebrano wartości, pozbawiono tradycyjnego wychowania,reglamentowano wiedzę, zniszczono naturalny, czasem nawet instynktowny odbiór świata, nie są w stanieodróżnić prawdy od fałszu, choćby była tak oczywista, jak nazwanie czarnego czarnym, a białego białym.Przykład? Ilu ludzi dało sobie wmówić, że mężczyzna może być kobietą i tak się do niego zwraca?Piękno też odgrywa wielką rolę w naszej cywilizacji, bo dzięki niemu odróżniamy prawdę od fałszu. Przez tysiącelat istnienia ludzkości odkryliśmy, że piękno leży w harmonii i proporcjach. Nawet dziś, gdy programujemymaszyny na odbiór piękna, uczymy je mierzyć nasze proporcje. Właśnie w ten sposób oprogramowanie potrafiwybrać z tłumu najpiękniejszych ludzi. My już tego jednak nie potrafimy. Teoretycznie możemy, ale w praktycejesteśmy w stanie zaakceptować każdą patologię, którą nam wcisną i dobrze opakują. Poddawani nieustannej,nachalnej propagandzie, jesteśmy w stanie uwierzyć, że nawet najgorsza pokraka ma coś w sobie, bo "o gustachsię nie dyskutuje".Swoją drogą, to zdanie też nam wmówiono. Jeśli bowiem komuś podobają się skrajnie otyli ludzie, to nie jest torzecz gustu, lecz chory fetysz! Seksualne zboczenie. Jako istoty żywe zostaliśmy bowiem zaprogramowani tak, bywiązać się z najsilniejszą i najzdrowszą jednostką, by wzbogacić swe geny. A jednak zabito w nas ten instynkt izastąpiono go rozwojem zboczeń. Po zniszczeniu kanonu piękna, czyli jak jeszcze raz podkreślam - kanonu siły izdrowia - zaczęto poszukiwać w nas zboczeń, których siłą jest popęd seksualny. Korzystając z tego potencjałuwyciągnięto z nas najgorsze i najbardziej chore myśli, by nadać im rangę odkrycia i uczynić z nich cel walki owolność. A jednak ludzie pragnący wolności wyrażenia tego, co czują i kochają w sposób naturalny, są najbardziejzniewolonymi jednostkami na świecie. O wolności mogą natomiast mówić degeneraci, profanatorzy, skandaliści iuzurpatorzy. Oni stoją w pierwszym szeregu międzynarodowej rewolucji, której celem - jak wcześniej powiedziałem- nie jest zysk w formie pieniądza, lecz władza absolutna. Władza nad bezmózgim stadem, któremu wszystkomożna wmówić, wszystko zaimplementować i wszystko z nim zrobić. A na koniec stado przyjmie te kryteria zawłasne..I to się dzieje na naszych oczach! Zobaczycie zresztą zaraz, co tu się pojawi w komentarzach. A wiem, że siępojawi, nie dlatego, że ktoś opłaci owych hejterów, lecz ze względu na ich tresurę. Im człowiek młodszy, tym gorzej,bo nie doświadczył nawet kilku lat wychowania. Został wytresowany jak zwierzę i teraz potrafi jedynie ujadać nato, czego nie rozumie. To mechanizm zaimplementowany właśnie takimi Eurowizjami, które sprzedawane sąpozbawionym tożsamości ludziom, jako igrzyska masowej rozrywki. A skoro masowej, tzn. że dobrej. I to też mamnadzieję, że już wyjaśniłem mówiąc, iż mało kto dziś potrafi rozróżnić dobro od zła, bo nie dysponuje żadnąmoralną busolą i dlatego podąża za stadem. Wnętrze takiego człowieka zostało wyjałowione i napełnionezdobyczami dywersji ideologicznej."2:33 PM 13 maj 202466,9 tys.WyświetleniaQu
Źródło: FB
A co najgorsze, jestem w stanie w to uwierzyć –  Praca w rekrutacji nie przestaje mniezadziwiać. Dziś dowiedziałam się, żeistnieją ludzie, którzy wangielskojęzycznym CV deklarują swojąznajomość angielskiego jako "liquid" xD
poczekalnia
Duński żużlowiec Andreas Thomsen wyzywa Falbuz Zielona Góra i kibiców tego klubu od "zdechłych psów". – Nie wiem, czemu my tylu zawodników z tamtej części świata ściągamy do naszej ligii. Nie mamy zdolnych Polaków? Cóż, pewnie lepiej ściągnąć kogoś starszego, kto nawet nie ma do nas szacunku. Jedni wyzywają inne kluby, był nawet przypadek, gdy jeden z Duńczyków obecnie występujący... W polskiej (a jakże) lidze nazwał nas gównianym narodem. O ile w przypadku wyzywania klubu wystarczy kara finansowa, bo usuwanie z klubu byłoby przesada, to ten powinien wylecieć z naszej ligii z zakazem powrotu. Po co mu kasa "od gównianego narodu"?Jeszcze najgorsze jest to, że wielu polskich kibiców bardzo lubi tych buców... Choć i tak mocniej odklejony jest Tarnów. Czy w innych miastach nadaje się honorowe obywatelstwo komuś, kto pochodzi z kraju, który w danym regionie się... Niezbyt lubi delikatnie mówiąc, no i komuś kto też jest bucem?Choć i tak najgorszy jest Pedersen. Nie dość, że buc, to i agresywny. Ludzie, otwórzcie oczy. Narzekamy na rozmaite patologie w piłce, a tu nie reagujemy. To chore. LYKEYKEfotos jacek.pabijan@gmail.comOnscovery SLYKKELARSKLOSTERNG94
Ciekawy przypadek Dagmary, zastanawiam się kto poniesie za to odpowiedzialność. – Pewna stacja postanawia zrobić program o "królowych życia". Nagle, ktoś wpada na pomysł dodania osoby o wątpliwym życiorysie. Każdy wie czym ta osoba się zajmowała. Dotarcie do akt sprawy nie stanowi jakieś wiedzy tajemnej. Mimo tego stacja telewizyjna, od której aż krzyczą hasła związane z feminizmem nie ma oporów do promowania kryminalistki. Gdyby sprawa dotyczyła pobicia, drobnej kradzieży, rozumiem. Jednak każdy wie czym ta Pani się zajmowałaNajlepsze?Mówi się o błędach młodości, o tym że się czegoś nie przemyślało, i w sumie oj tam oj tam było minęło.Że w sumie dobrze jest popełnić przestępstwo, stracić troszkę czasu w więzieniu tylko po ro by zostać celebrytą pierwszej klasy. Nagle każdy zaczyna ją pytać o opinie, jakby była jakimś wieszczem.Oczywiście nikt nie pyta o nic ofiar, one nie są śmieszne...A wiecie co jest najgorsze?Okazuje się, że ta osoba ma FANÓW. Oczywiście obstawiam, że gdyby Dagmara byłą mężczyzną to zajęłoby 30 sekund by taką osobę usunąć z mediów
Źródło: Internet
 –
0:29
Historie rodziców autystycznychdzieci różnią się od tychpokazywanych w telewizji –  Witam. Córka autyzm w lipcu 5 lat, nadal nie mówi,ma pampersa i najgorsze to jest męcząca, bałagani wułamku sekundy, maluje ściany, niszczy meble,wyciąga wszystko ze wszyskąd, gryzie przedmioty,rozrywa je, rozwala puzzle, robi wszystko czego nieda się wytrzymać na dłuższą metę. Oboje z mężempracujemy, brakuje nam czasu i sił. Mijamy się nazmiany z pracą, do tego mamy jeszcze 2 starszecórki, średnia nt, ale też nie dba za bardzo inajstarsza co ma swój pokój i na wszystko w nosie(nastolatka), nie dajemy rady, zmęczenie i frustracjamocno nas przygniata i niszczy, wszyscypotrzebujemy terapii, różnych dziedzin, ale albopraca i kasa i brak czasu albo jest czas, alebiedowanie, punktu 7 dwukrotnie nie dostałam, bocórka fizycznie zdrowa. Ona widać glupia nie jest,trochę się polepszyła komunikacja, coś tam pokażepo swojemu, od 2 lat w przedszkolu terapeutycznyn.Nagle nauczyła się poprawnie schodzić ze schodów iukładać puzzle adekwatne do wieku, ale poza tym toniczym się nie zajmie jak brojeniem i widać czasemjakby złośliwość (albo mi się) Czy jest szansa, że jejprzejdzie?, że będzie lepiej? Czasem mam chęćcofnąć czas i..... Jesteśmy u kresu siłD62 komentarze
Do wszystkich, którzy teraz hejtują Sabalenkę, nawet w obliczu tak wielkiej tragedii, która ja spotkała: czy wy ku**a jesteście normalni? Jak wam nawet nie wstyd? Jakbyście się czuli, gdyby was spotkała taka tragedia, a mimo to ktoś was hejtował? – Dla tych, którzy nie wiedzą, co się stało: jej partner popełnił samobójstwo.Co najgorsze, wśród hejterów są nie tylko ludzie niewykształceni, mieszkańcy wsi itd. (w skrocie- zwolennicy PIS), ale i zwolennicy rządu. Serio nienawiść do Rosji i Białorusi aż tak wam wyprała mózgi? Ok, można ją lubić lub nie lubić jako sportowca, ale hejt w obliczu tak wielkiej tragedii? Serio? Powinniście się wstydzić. Generalizujecie ludzi tylko za pochodzenie. Ona wiele razy odcinała się od wojny i Łukaszenki, przynajmniej na tyle na ile mogła, by jej się za to nic nie stało. Ale czy któryś z jej hejterów to widział? No raczej tak, ale inna sprawa, czy chcial widzieć. Wy dosłownie ją hejtujecie, bo jest Białorusinką, więc z automatu zakładacie, że jest zła. Znacie choć jakichkolwiek Białorusinów lub Rosjan? No właśnie. To że ktoś pochodzi z tych krajów, to nie znaczy, że jest zły. Nie każdy Białorusin jest za Łukaszenką, nie każdy Rosjanin jest za Putinem, nie każdy z obu krajów jest za wojną.

Kobieta zamieściła w internecie historię swojej miłości, która jest bardzo budująca (uwaga: dużo czytania)

 –  Anonimowy członek grupy25 lutA ja dla odmiany podzielę się tu czymś DOBRYM.Poznałam mojego męża ponad 10 lat temu. On wtedyjeździł rozklekotanym Fordem, ja studiowałam dwakierunki i dorabiałam sprzątaniem biur itp. Ot, dwabidoczki zakochały się i postanowiły, że będą razembudowały przyszłość. Po ok dwóch latach związkuwyszło na jaw, że On ma długi łącznie na ponad 200tys zł. Ukrywał to przede mną bo się wstydził i myślał,że jakoś to spłaci. Zarabiał mało i zaczął braćchwilówki by spłacać długi długami. Sytuacja była jużbardzo zaogniona bo nie miał skąd brać środków nabieżące spłaty. "Pożyczył" sobie z kasy pracowniczej ichciał oddać po wypłacie ale wydało się i zwolnili godyscyplinarnie. A ja wciąż nic nie wiedziałam.Któregoś dnia wróciłam z pracy a jego nie było,zostawił mi tylko list, w którym wszystko wyznał. Byłprzekonany, że go zostawię. Szukałam go cały dzień iznalazłam pod mostem. Wiem, że miał wtedynajgorsze myśli. Opowiedział mi wtedy wszystko.M.in. to, że poprosił o pomoc znajomego księdza,potrzebował wsparcia duchowego a jedyną dobrąradę jaką usłyszał było to, że powinien mi owszystkim powiedzieć. Poza tym ksiądz obarczyłwiną mnie bo gdybym go nie namówiła na wspólnemieszkanie to on nadal mieszkałby z rodzicami, niemiałby takich wydatków i na bieżąco spłacałby tezobowiązania...Wszyscy wiedzieli o jego problemach bo on zwracałsię o pożyczkę niemalże do każdego. Wiem, że ludzienas obgadywali i wyśmiewali za plecami. Głównieśmiali się ze mnie, że go nie zostawiłam. To byłwspaniały człowiek i miał tylko długi. Chciałam daćmu szansę choć miałam żal, czułam się zranionakłamstwami, bałam się o przyszłość, bałam się, że mizmarnuje życie, moje zaufanie było nadszarpnięte itd.Mnóstwo obaw a jednocześnie nadzieja i wiara wtego człowieka. To był bardzo trudny czas z wieluwzględów. Wychodziły w trakcie różne sprawy.Żyliśmy bardzo skromnie. Bieżące zaległości pomoglispłacić jego rodzice- przy okazji wyszły ich trudnerelacje z moim mężem. Wieczne porównywanie go zrówieśnikami, którym wiodło się lepiej itp. Janabawiłam się w tym czasie traumy, którą późniejprzepracowywałam z psychologiem. Przez cały tenczas zastanawiałam się czy dobrze robię dając muszansę, czy nie powinnam go zostawić i myśleć osobie. Dziś mam odpowiedź: warto było. Naszzwiązek pokazuje, że odpowiednie wsparcie i wiara wczłowieka może wszystko odmienić. Oczywiście, jeśliobie strony tego chcą. Wspierałam go na każdymkroku. Nie oceniałam. Słuchałam. Podnosiłam naduchu bo były lepsze i gorsze momenty. Znalazłlepszą pracę i choć zarabiał dobrze to nie starczałonam do następnej wypłaty. Przetrwaliśmy to.Niesamowicie nas to umocniło. Stoimy za sobąmurem i pomagamy sobie w każdej sytuacji. Przedewszystkim wszystko sobie mówimy. Obojeodkryliśmy magię rozmawiania o problemach bo wdomu nas tego nie nauczono. Gdyby mąż potrafiłmówić o problemach od początku, nie byłoby tejhistorii.Jak dziś wygląda nasze życie? Mąż ma świetnąpracę, ja otworzyłam firmę. Mamy wymarzony dom.Oprócz tego mąż kocha sport i poza pracą spełnia sięw tej pasji. Wczoraj otrzymał kolejną statuetkę zazajęcie podium. Mamy ich w domu kilkanaście.Zawsze mówi, że to są moje statuetki bo gdyby nie jato nie byłoby tego wszystkiego.Związki naszych znajomych rozpadają się (także tych,którzy nas wyśmiewali) a my trwamy razem.Wszystko osiągnęliśmy razem i mamy takie poczucie,że na start dostaliśmy lekcję przetrwania i skoro todźwignęliśmy to ze wszystkim damy sobie radę. Pozatym, po prostu się kochamy i mamy mnóstwowspólnych tematów, zainteresowań. Dziś spędzimyrazem ten piękny, słoneczny dzień.Dziękuję za dotrwanie do końca. Bardzo chciałam siętym podzielić.
 –  zamyślona.7 min -1-Byłam dziś na pobieraniu krwi. Przychodnia otwarta od 7:00, więc tłumekzbiera się tak o 6:30. Jako, że mi się nie pali o 7 idę pod pokój, gdziepobierają krew. Szybkie spojrzenia upewnia mnie, że jestem 7 w kolejce.- Kto z państwa ostatni? - pytam grzecznie.- Ja - odpowiada mi kobieta... w zaawansowanej ciąży.I wtedy wchodzę ja, cała na niebiesko- czarno-szaro, Obrońca Uciśnionych,Matka Polka z Kalkuty, Trzecia Tego Nazwiska, Zrodzona w Kwietniu,Królowa Pokrzywdzonych i Awantur.- I nikt z Państwa nie przepuści kobiety w ciąży? - pytam z aktorskimniedowierzaniem.Reszta kolejkowiczów patrzy na mnie z nienawiścią. Ze średniej wieku 65 +przeszli do + 100 do pogardy. Zza siwych, krzaczastych brwi patrzą na mniecztery pary męskich i jedna para damskich oczu. Oni widzieli już wszystko,myśleli, że najgorsze już za nimi. Aż do dziś. Dziś spotkali mnie- w ichmniemaniu najgorsze zło (na tą chwilę). Patrzą na mnie jak bym była z PO.Napięcie jest nie do zniesienia. Ale ja się nie dam! Ja tu walczę o ważnąsprawę! W końcu, najniższy z nich przemówił:- Z mojej emerytury pójdzie na 500+ dla tego dzieciaka!W między czasie Pani w ciąży mówi, że nie chce kłótni i poczeka, Dziadek#1 i Dziadek #2 prawie się pobili o to kto wchodzi drugi a kto trzeci dośrodka, a ja rzuciłam pod nosem kilka uwag, które nie nadają się dopublikacji.

Na świat przyszło pierwsze dziecko urodzone w ramach programu "In vitro to HiT", który został ufundowany ze zrzutki na pozwanie Czarnka i Roszkowskiego za dehumanizujące słowa o osobach z in vitro w książce do HiTu

 –  Bezczelny Lewak@LewactwoNa świat przyszedł LeonLeon jest wcześniakiem i jeszczekilka trudnych chwil przed nim, alenajważniejsze, że jest już z namiTo pierwsze z około 30 dzieci, któreprzyjdą na świat, bo kiedyś kiedyś ktośpostanowił, żeby zohydzić Polakommetodę in vitro i wszystkie dziecidzięki niej poczęte. Tym kimś był@W_Roszkowski, a wspierał go w tymz całych sił jego patron - patokatolik@CzarnekP.Z oboma osobnikami poszedłem dosądu, bo to było jedyne wyjście, żebyzdusić to zło w zarodku. Jesteśmy już popierwszej rozprawie z Roszkowskim, aw okolicy kwietnia odbędzie się kolejna,która powinna być już tą ostatnią. Jeślichodzi o Czarnka, to dziś reprezentujego w sądzie jego następczyni Minister@barbaraanowacka, a pierwszarozprawa zaplanowana jest na 29października. Mam cichą nadzieję, że doniej nie dojdzie.Jestem przekonany, że obie sprawy,kiedy już się zakończą, jednoznaczniepokażą całemu społeczeństwu, żestygmatyzacja dzieci ze względu nasposób poczęcia jest niedopuszczalna,karygodna i nigdy nie powinna miećmieć miejsca w demokratycznympaństwie prawa. Najgorsze co mogłote dzieci spotkać, to nieuzasadniony,niczym niesprowokowany i bezmyślnyhejt, tylko dlatego, że kościół katolicki ijego nieliczni bezmyślni wyznawcy nieakceptują metody in vitro. To się musiskończyć tu i teraz. Dość nienawiści zewzględu na sposób poczęcia!Zło dobrem zwyciężaj - te słowa przyszłymi do głowy, kiedy myślałem, jaksensownie wydać wszystkie wpłaconeprzez Was pieniądze na zrzutce.Chciałem, żeby to zło przerodziło się wcoś pięknego. Chyba całkiem nieźle namto wyszło, bo jestem przekonany, że nietylko ja jestem "ojcem" tego sukcesu, alejesteśmy nimi my wszyscy - wszyscy,którzy wpłacili pieniądze, którzy dzielilisię dobrym słowem, oraz ci, którzydopingowali mnie i wspierali w tychtrudnych czasem chwilach.Dziś mogę powiedzieć z pełnymprzekonaniem, że zrobiliśmy razemcoś dobrego w naszym życiu. Coś,z czego będziemy dumni do jegokońca, bo daliśmy szansę na noweżycie. Daliśmy szansę na upragnione icudowne potomstwo. Daliśmy szansęna bezgraniczną i długo wyczekiwanąrodzicielską miłość, która zwyciężakażde zło.Dziękuję z całego serca, żetowarzyszyliście mi w tej przepięknejpodróży.PS. Jeśli chcecie poznać Kamilę, mamęLeona, to zachęcam do obejrzeniaprogramu @UWAGATVN, w którymrównież moja rodzina miała zaszczytwystąpić.uwaga.tvn.pl/reportaze/zebr...19:22 17 lut 24 71,2K Wyświetlenia

Inspirujące historie, które pokazują, że najgorsze co możesz zrobić to się poddać! (7 obrazków)

Najgorsze figury woskowe, które możesz zobaczyć w muzeach Twórcy tych "dzieł" chyba bardzo nie lubią niektórych celebrytów (17 obrazków)

Wszystko... póki znowu nie położęsię spać –
- Wiesz co jest najgorsze przy gotowaniu pierogów?- Że się rozgotują?- Nie...- A co?- Kiedy woda się już gotuje, otwierasz zamrażalnik, a tam nie ma pierogów... –
Najgorsze uczucia w życiu – Udawana miłość Nieszczera przyjaźń Sztuczna życzliwość
To nie depresja. To Polska –  Nie dziwię się, że tylu mężczyzn popełnia samobójstwo. Jeślinegatywne emocje trzyma się w sobie to doprowadzają doostatecznego kroku. Jeśli się komuś wyżalisz to usłyszysz "zachowujsie jak facet", "przestań się martwic, uśmiechnij się", "idź pobiegaj","inni mają większe problemy" więc w sumie żadnej różnicy nie ma.Nawet lekarze i specjaliści zlewają temat. Próby otwarcia się winternecie to najgorsze co można zrobić. Zawsze znajdzie się jakiśtroll, który napisze coś wrednego i ma gdzieś, że tylko popycha ludzido samobójstwa. Rozumiem olać temat bo faktycznie każdy maswoje problemy, ale taki brak empatii?U mnie zaczęło się od wypalenia zawodowego. Koszta życia w tymkraju są ogromne. Pracujesz a i tak nie stać Cię na nic. Żyjesz odwypłaty do wypłaty i martwisz się czy starczy na jedzenie. Zapomnijo luksusach i marz o tym żeby nie było żadnych nagłych wydatków.Zwolnili mnie ostatnio z pracy, niedługo nie będę mial na spłatękredytu hipotecznego, mogę stracić mieszkanie, rozaliłem sobietelefon i nie stać mnie na nowy, kot zniszczył mi kanapę, urwała misię szuflada w szafce i rozwaliła kafelkę w kuchni. Kumulacjanegatywnych emocji. Które trwają od pandemii. Lockdowny,bezsenność, stres, stany lękowe, wojna na Ukrainie, wojnapolityczna PiS i PO, skłóceni polacy, wojna ideologii lewicowych iprawicowych, hipergamia kobiet więc przeciętniak o związku możezapomnieć, nowe pokolenie to bezmózgi tiktokowe.Chore czasy przez które cierpi zwykły szarak. Nie radzę sobie z tymwszystkim... Najgorsze, że nie ma na to rady. Przykra refleksja jesttaka, że problemy wynikają z braku pieniędzy.Kobieta w tymczasach założy onlyfans i zarobi w 3 miesiące tyle co ja w rok...Może pójdę żebrać pod kościół?... tik tak, tik tak.…...
Nawet swoje najgorsze demony można wykorzystać na swoją korzyść –
Czuję potrzebę wykrzyczeć światu, jak bardzo jestem dumna ze swojej pracy – Tak, panie i panowie, dumna z podcierania tyłków, obcinania paznokci, mycia głów, ubierania, brania prysznica, karmienia i opiekowania się między innymi ludźmi, tak, LUDŹMI, którzy nie mogą tego zrobić sami i potrzebują pomocy.Ale wróćmy jeszcze do samego "podcierania tyłków".Mam już trochę dość negatywnych opinii dotyczących tego wyrażenia, które jest ściśle związane z moim zawodem. Wiadomo, że nie każdy z nas jest dobry we wszystkim. Ja na przykład nie mogłabym pracować w czymś, co wymagałoby ode mnie ciągłego kłamania jak bankier czy coś podobnego, chociaż jest to bardzo ceniony zawód.Kochane ludziska, które w zdecydowanej większości nigdy nie potrzebowaliście nikogo, by "podcierał wam tyłek" - mam nadzieję, że nigdy nie będziecie tego potrzebować. Gdyby jednak nadszedł taki moment, wiedzcie, że ja i moi koledzy medycy będziemy gotowi ci pomóc i zapewnić jak najlepszy komfort. Zaoferujemy również swoją miłość i nie najgorsze poczucie humoru.Teraz ty zdecyduj, co jest naprawdę ważną pracą dla ludzi takich jak ty czy ja, ale proszę, nie używaj wyrażenia "podcieranie tyłków" z pogardą, ponieważ może pewnego dnia ktoś będzie musiał to zrobić za ciebie i uwierz mi, będziesz mi wdzięczny STOCK DE MIRENCACIONMOCRA
Amatorszczyzna, na każdym kroku, tej władzy kosztuje nas podatników miliony (albo i miliardy), a najgorsze jest to, że oni nawet sobie z tego swojego nędznego poziomu nie zdają sprawy –  Mariusz Kamiński @Kaminski_M_ .3g.Specjalna Grupa Poszukiwawcza powołana przez Komendanta GłównegoPolicji na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich wspierała lokalnąPolicję która dokonała dziś zatrzymania poszukiwanego SebastianaMajtczaka. Zadania realizowane były w ścisłej współpracy z ProkuraturąKrajową.694816193 250Jerzy Dziewulski @JerzyDziewulski . 1 g.Ewidentny błąd po wypadku w postaci prewencyjnego zatrzymaniapaszportów kosztuje podatników duzo pieniędzy. Jeden logiczny ruch i niepotrzeba powoływania spec.grupy,kosztów przelotu, konwojowania,działanoperac. itd.Więc lepiej jedynie poinformowac, że został zatrzymany i tyle152↑ili 344,7 tys.377574 3 بار
Źródło: Twitter
 –  To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobiesprawy z zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku naGiewont, lipiec, skwar, wszyscy w krótkich spodenkach,japonki, klapki, małe dzieci - koszmar! Ja jedyny byłemprzygotowany: dwa czekany, raki, profesjonalnaodzież, specjalistyczny mocno spłaszczony namiot(żeby opierał się wiatrom), butle z tlenem - najgorszebyły te ich drwiące spojrzenia ignorantów. A przecieżto GÓRY i wszystko może się zmienić w sekundę!Wejście podzieliłem na 4 dni, co paręset metrów obóz,aklimatyzacja, oczywiście poręczówki na każdym etapiei ostatniego dnia atak na szczyt. co dzień ranoznajdowałem w przedsionku mojego namiotu puszkipo Coli i opakowania po chipsach! Przeklęci amatorzy!W końcu zdobyłem szczyt, zużyte butle zostawiłem wpod krzyżem w strefie śmierci, gdzie -o zgrozo! -spotkałem babcię z dwójką wnucząt! Schodziłemkolejne 4 dni, ale przeżyłem tę próbę umiejętności icharakteru. Pod koniec sierpnia planuję wejść nakopiec Kościuszki, w stylu alpejskim - ale jak zobaczęturystów z dziećmi i watą cukrową, to dzwonię napolicję.Prawdziwy człowiek gór, alpinista, profesjonalsta