Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 6 takich demotywatorów

 –  Marta18 godz. .Jermaczek-Sitak- Czekam na trupy - napisała mi dzisiaj Magda zStowarzyszenie 515 kilometr Odry, przysyłając tozdjęcie z pomiarem parametrów wody z KrosnaOdrzańskiego. Przewodnictwo 2560 uS/cm2 to jestjeszcze więcej rozpuszczonych soli niż rok temu. Toprawie jak Bałtyk. Norma dla wód śródlądowych to 850,do zakwitu Prymnesium wystarczy 1500. W tymmomencie wartości ponad 2000 stają się naszą nowąnormą. Odczyn podchodzi pod 9, woda jest ciepła, jestjej mało, w Cigacicach niewiele ponad metr.Czekamy tu nad Odrą na trupy, pamiętamy jeszcze tenzapach z zeszłego roku, on zostaje w mózgu nazawsze. Mało widać wędkarzy, mało kto nad Odrągrilluje, odpoczywa, prawie nikt się już w niej nie kąpiejak w ubiegłych latach. Patrzymy z niepokojem nawodę, na coraz większe łachy piasku na brzegach. Najej kolor, dziwną pianę, śmierdzącą zawiesinę. Na zbitą,popękaną ziemię w dolinie, na łąkach i polach.Jest nadzieja, ludzie mówią, że nie ma takich upałówjak ostatnio, może to trochę pomoże. Może ktoś tamzmądrzał i nie będą przynajmniej spuszczać terazwody z kwitnących zbiorników w górnym biegu. Możeprzegrają wybory i nie zniszczą wszystkiego. Boprzecież w planach kolejne stopnie, ostrogi, beton.- Żyć się tak nie da - pisze Magda.Fot. Magda Bobryk2.56mS/cm21.9 ℃
"Pucio,Pucio" - od największego szkodnika - sekretarza stanu - Gróbarczyka, który dalej dewastuje rzekę lekceważąc wyrok. –  MAAY
Dziobak ma dziób, składa jaja, ma pazury i błonę na łapkach, dziwną liczbę chromosomów, futerko i ostrogi z jadem. Wygląda, jakby był stworzony z resztek innych zwierząt. Ale czy ktoś kiedyś słyszał, żeby dziobak narzekał? Nie! Jego inność lata mu koło ch*ja (którego ma rozdwojonego) – Ogarnijcie się ludzie!
Jak Mozart został hakerem – W latach trzydziestych XVI wieku powstała pieśń, która była wykonywana tylko dwa razy do roku i tylko w Kaplicy Sykstyńskiej. To "Miserere mei, Deus" (Zmiłuj się nade mną, Boże).  Watykan przechowywał utwór w tajemnicy przez 150 lat.Za jego skopiowanie i rozpowszechnienie groziła ekskomunika.Taki stan rzeczy trwałby pewnie długo, gdyby nie pewien genialny nastolatek... Nazywał się Wolfgang Amadeusz Mozart. Otóż w 1770 roku w czasie tournée we Włoszech 14-letni wtedy Mozart uczestniczył w Rzymie w nabożeństwie w Kaplicy Sykstyńskiej, na którym usłyszał Miserere Allegriego. Usłyszał, zapamiętał a potem spisał nuty. Prawie idealnie. Po kolejnym wysłuchaniu utworu poprawił jedynie kilka drobnych błędów.Kiedy wieść o nielegalnym skopiowaniu Miserere trafiła do Klemensa XIV, papież zaprosił Wolfganga Amadeusza Mozarta do Rzymu. Nie ukarał kompozytora. Przeciwnie, dostrzegł jego geniusz i uhonorował Mozarta Orderem Złotej Ostrogi. Mozart został papieskim rycerzem, z czego był bardzo dumny.Haker czystej wody. Albo pirat W latach trzydziestych XVI wieku powstała pieśń, która była wykonywana tylko dwa razy do roku i tylko w Kaplicy Sykstyńskiej. To "Miserere mei, Deus" (Zmiłuj się nade mną, Boże).  Watykan przechowywał utwór w tajemnicy przez 150 lat.Za jego skopiowanie i rozpowszechnienie groziła ekskomunika.Taki stan rzeczy trwałby pewnie długo, gdyby nie pewien genialny nastolatek... Nazywał się Wolfgang Amadeusz Mozart. Otóż w 1770 roku w czasie tournée we Włoszech 14-letni wtedy Mozart uczestniczył w Rzymie w nabożeństwie w Kaplicy Sykstyńskiej, na którym usłyszał Miserere Allegriego. Usłyszał, zapamiętał a potem spisał nuty. Prawie idealnie. Po kolejnym wysłuchaniu utworu poprawił jedynie kilka drobnych błędów.Kiedy wieść o nielegalnym skopiowaniu Miserere trafiła do Klemensa XIV, papież zaprosił Wolfganga Amadeusza Mozarta do Rzymu. Nie ukarał kompozytora. Przeciwnie, dostrzegł jego geniusz i uhonorował Mozarta Orderem Złotej Ostrogi. Mozart został papieskim rycerzem, z czego był bardzo dumny.Haker czystej wody. Albo pirat
Jak Mozart został hakerem – W latach trzydziestych XVI wieku powstała pieśń, która była wykonywana tylko dwa razy do roku i tylko w Kaplicy Sykstyńskiej. To "Miserere mei, Deus" (Zmiłuj się nade mną, Boże).  Watykan przechowywał utwór w tajemnicy przez 150 lat.Za jego skopiowanie i rozpowszechnienie groziła ekskomunika.Taki stan rzeczy trwałby pewnie długo, gdyby nie pewien genialny nastolatek... Nazywał się Wolfgang Amadeusz Mozart. Otóż w 1770 roku w czasie tournée we Włoszech 14-letni wtedy Mozart uczestniczył w Rzymie w nabożeństwie w Kaplicy Sykstyńskiej, na którym usłyszał Miserere Allegriego. Usłyszał, zapamiętał a potem spisał nuty. Prawie idealnie. Po kolejnym wysłuchaniu utworu poprawił jedynie kilka drobnych błędów.Kiedy wieść o nielegalnym skopiowaniu Miserere trafiła do Klemensa XIV, papież zaprosił Wolfganga Amadeusza Mozarta do Rzymu. Nie ukarał kompozytora. Przeciwnie, dostrzegł jego geniusz i uhonorował Mozarta Orderem Złotej Ostrogi. Mozart został papieskim rycerzem, z czego był bardzo dumny.Haker czystej wody. Albo pirat
Dziobak ma dziób, składa jaja, ma pazury i błonę na łapkach, dziwną liczbę chromosomów, futerko i ostrogi z jadem. Wygląda, jakby był stworzony z resztek innych zwierząt. Ale czy ktoś kiedyś słyszał, żeby dziobak narzekał? Nie! Jego inność lata mu koło ch*ja (którego ma rozdwojonego) – Ogarnijcie się ludzie!

1