Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 6 takich demotywatorów

W regionie podkarpackim znajduje się unikalne schronienie dedykowane ptakom, które doznały krzywdy – Aktualnie znajduje się tam 80 bocianów, które w większości padły ofiarą postrzału z wiatrówki. „Śruty uszkodziły im trwale skrzydła.A tutaj mają potrzebny ratunek i wyżywienie”
Zauważył również, że "około 1/4 obecnych zgłoszeń to są sytuacje dziejące się obecnie" – W pierwszy piątek Wielkiego Postu w Kościele katolickim w Polsce obchodzony jest dzień modlitwy i solidarności z osobami skrzywdzonymi wykorzystaniem seksualnym. W tym roku przypada on 16 lutego.- Tego dnia chcemy zwrócić uwagę, że we wspólnocie Kościoła są osoby, które zostały skrzywdzone wykorzystaniem seksualnym i przez lata mierzą się z jego skutkami. Poprzez naszą modlitwę i post chcemy towarzyszyć im na drodze zdrowienia - powiedział ks. Studnicki

Tomasz Terlikowski idealnie podsumowuje akcję obrony papieża:

 –  Tomasz Terlikowski2 godz.:To, co zobaczyłem wczoraj, jeszcze utwierdziłomnie w przekonaniu, że akcja „obrony" JanaPawła II niewiele ma wspólnego z realną obronąświętości papieża, a jeszcze mniej owej obroniepomaga. I nie chodzi o to, by oceniać intencjeuczestników, bo te są różne, z pewnością częstoszczere i autentyczne, wynikające z głębokiejwiary. Tyle że przekaz - także symboliczny - jakibył formułowany przy tej okazji - jest w istocieobroną samych siebie, obecnych i całkiemniedawnych liderów Kościoła, status quo, wktórych głos skrzywdzonych się nie liczy.Przesada? To proszę odpowiedzieć sobie,dlaczego przy okazji obrony z każdego niemalmiejsca - także młodzieżowego - leciała „Barka”.Jej autor (o czym Jan Paweł II nie wiedział, ale myjuż wiemy, wiedzą o tym również skrzywdzeni) byłprzestępcą seksualnym, pedofilem, któregoprzestępstwa tuszowali i ukrywali jego przełożeni.I choćby z szacunku dla skrzywdzonych, ale teżdla prawdy należałoby unikać ponownegopuszczania tego utworu. To, że kiedyś onzachwycał (zresztą głównie niesionymi emocjami,a niekoniecznie wartością artystyczną) niesprawia, że nie boli tych, którzy skrzywdzenizostali.Mszę na zakończenie Marszu w Warszawiesprawował (ciekawe, że nie robi tego żaden zbiskupów warszawskich, co uświadamia, żearchidiecezja miała świadomość, że akcja jestjednak polityczna) emerytowany arcybiskup JózefMichalik, który wsławił się tym (za co zresztąprzeprosił), że oznajmił, że to dzieci pchają się nakolana księży i to one ponoszą za pedofilięodpowiedzialność, i który przez lata nie umiał i niechciał załatwić sprawy z Tylawy. Nie, niezamierzam sprowadzić historii arcybiskupaMichalika do tego wymiaru, ale gdy organizuje sięobronę przed „niesłusznymi atakami", to wartozwrócić uwagę, kto ma być głównym głosem w tejsprawie, i czy przypadkiem on sam także nie maczegoś, czego będzie bronił.Język rzekomej obrony też nie jest szczególniechrześcijański i ewangeliczny. Uznanie, że każdy,kto zadaje pytania, kto podnosi wątpliwości, ktowskazuje, że działania Karola Wojtyły i JanaPawła II nie zawsze były doskonałe, a nawet niezawsze adekwatne, w istocie uczestniczy wszatańskim ataku na Polskę. Język militarny,wzywanie do wykluczania z debaty tych, którzymyślą inaczej, to język, który nie niesie ze sobąEwangelii, nie otwiera na Kościół, nie sprawia, żeosoby skrzywdzone (nie tylko w Kościele, aletakże w domu, w szkole, w rozmaitychorganizacjach) będą widzieć w Kościele, wchrześcijaństwie przestrzeń bezpieczną,przestrzeń empatii i solidarności. Przekaz, jakipłynie z tego języka, jest taki, że generalnie niewierzymy skrzywdzonym, nie chcemy tych, którzychcą powiedzieć o swojej krzywdzie, którzyniekiedy przez lata zmuszani byli do milczenia.Oni się nie liczą, liczą się mity, wielkie nadobro instytucji i „narodowa spoistość”, a takżeistnienie - by posłużyć się cytatem z ojca dr.Tadeusza Rydzyka - narodu, który „w swojejsubstancji jest Chrystusowy, Boży". Losskrzywdzonych, ludzie dotkniętych cierpieniem,którzy przecież - według samego Jana Pawła II -są drogą Kościoła", się nie liczy."1Trudno też uznać, że sięgnięcie do najbardziejmemicznych elementów narracji o papieżu służyrzeczywiście budowaniu pamięci o nim. „Barka” i„,kremówki" w wersji zwielokrotnionej,wzmocnionej przez wielkie instytucje, jeśli cośzrobią, to nie zbudują pamięć o Janie Pawle II, alewzmocnią tendencje czyniące z niego mem, awykorzystanie go do propagandy partyjnej sprawi,że będzie on nie tylko memem, ale też partyjnymtotemem.
Poprzednia rozprawa odbyła się ponad rok temu, 21 kwietnia 2021. Nie wiadomo, dlaczego proces toczy się w tak wolnym tempie – To była jedna z bardziej skandalicznych historii kościelno-pedofilskich: sąd biskupi uniewinnił sprawcę, księdza pedofila Jarosława P., uznając skrzywdzone dziecko za „wspólnika grzechu cudzołóstwa”. Tymczasem sąd powszechny skazał księdza na trzy lata więzienia.   Teraz Kościół, tak jak w innych podobnych sprawach, walczy z pokrzywdzonym, by nie płacić mu odszkodowania. Kiedy jeszcze przed procesem Mariusz Milewski zażądał od kurii zadośćuczynienia, ta odmówiła. Tłumaczyła, że ksiądz „molestował prywatnie”, a więc kuria nie ma żadnych zobowiązań.Przyjmując wrogą postawę wobec ofiar, Kościół odsłania moralną bezużyteczność swojej religii. Gdyby wierzenia religijne faktycznie służyły moralności, to postawa Kościoła podającego się za „mistyczne ciało Chrystusa” byłaby wzorem właściwego postępowania. Tymczasem w wielu obszarach jest ona antywzorem. Kościół w działaniu to demonstracja, jak nie należy postępować. To również ostrzeżenie przed religią. Proces o milion złotych odszkodowania Amoralny Kościół walczy  poprzednia rozprawa: 21. 04. 2021 • następna rozprawa: 22. 09. 2022
W Sądzie Rejonowym w Krotoszynie rozpoczął się proces Leszka S., mieszkańca powiatu krotoszyńskiego. Prokuratura oskarżyła mężczyznę o wykorzystanie seksualne 9 dziewczynek – Do wykorzystywania seksualnego nieletnich dziewczynek miało dochodzić dziesięć lat temu, w jednej z wiosek na terenie powiatu krotoszyńskiego."Na pierwszy rzut oka przykładny mąż, ojciec, gospodarz, katolik... Na takiego się kreował."Wszystkie pokrzywdzone dziewczynki są spokrewnione z mężczyzną.Sprawa wyszła na jaw dopiero, kiedy jedna z pokrzywdzonych - 17-latka - próbowała popełnić samobójstwo. W szpitalu lekarzowi opowiedziała o tym, co ją spotkało i z czym sobie nie radzi. Wtedy jej mama złożyła zawiadomienie na policję. Potem zaczęły zgłaszać się kolejne osoby, które zostały skrzywdzone. Zdarzenia miały miejsce w różnym okresie. Ofiarami miały paść dziewczynki w różnym wieku. Niektóre z nich dziś są już pełnoletnie
Ciężarówka z tygrysami w klatkach, która utknęła kilka dni temu na polsko- białoruskiej granicy, dotarław nocy do Poznania – "Przyjechały. Chude, odwodnione, z zapadniętymi oczami, futra obklejone odchodami, odparzenia od moczu, w totalnym stresie, bez woli i chęci do życia. Pokrzywione grzbiety, straszliwy smród w aucie. Skrzywdzone, cierpiące i upodlone" .Mimo wcześniejszych obaw okazało się, że wszystkie zwierzęta, które dotarły do Poznania, żyją.Szacunek i wielkie podziękowania dla pracowników poznańskiego ZOO

1