Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 36 takich demotywatorów

W opinii psychologa opinii takie inscenizacje mają sens, gdy są odgrywane przez osoby dorosłe, które są świadome znaczenia religijnego, a nie przez dzieci – Dyrektor szkoły zapewnia jednak, że dzieci nie były do niczego zmuszane, a uczeń, który wcielał się w rolę Jezusa był "dumny", - Uważam, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, zawsze dokładamy jako szkoła wszelkich starań, żeby tak właśnie było. Odbiór zorganizowanych przez nas rekolekcji był bardzo pozytywny, dużo rozmawiamy z uczniami o emocjach, bo bez tego nie ma dobrej szkoły, o tym trzeba rozmawiać. Uczniowie sami się zgłosili do inscenizacji i mieli wpływ na to, jak ona ma wyglądać, do nich należała ostateczna decyzja - mówi Paweł Pytka w rozmowie z Gazetą.pl.- My tutaj tworzymy małe, tradycyjne społeczności, nam ciężko jest zrozumieć to, co dzieje się w dużych szkołach, w dużych miastach, i odwrotnie, im jest ciężko zrozumieć nasze poglądy czy zachowania. Najważniejsze jest jednak to, by umieć się wzajemnie uszanować. Trochę przykre jest, jak widzę, że wylała się na nas fala hejtu, bo my nie dążymy do tego, by kogokolwiek obrazić  - dodaje. StacjaIVStacja1851
 –  Giftpol.pl42 min. →Witam Państwa,Jako właściciel serwisu internetowego Giftpol.pl postanowiłem odnieść się nanaszej stronie do sprawy, która rozlała się szerokim echem w dniu dzisiejszympo falach polskiego Internetu.Zatrudniliśmy nową osobę w dziale graficznym, nasze wymagania były odpoczątku jasne, mianowicie dobra znajomość programu graficznego Corel, naktórym pracuje nasza firma. Osoba, która zgłosiła się do nas i została wybranado pracy na tym stanowisku zadeklarowała, iż ma kwalifikacje i szybko opanujeprogram. Pierwszy dzień był dniem szkolenia, zasad funkcjonowania firmy,współpracy grafików z działem handlowym etc. Zaliczyliśmy ten dzień jakopłatny dzień pracy, pomijając fakt że był to dzień typowo wdrożeniowy.Wystawiliśmy rachunek płatny wg obowiązujących stawek godzinowychumowy zlecenie zawartej na okres jednego próbnego miesiąca.Okazało się w kolejnych dwóch dniach pracy,że w/w osoba wymaga wydatnejpomocy innych osób z działu graficznego, nie pracuje samodzielnie. Niestetynie mamy czasu na dodatkową pracę nad nową osobą i angażowania innychpracowników w jej zadania. Angażując osoby na nowe stanowiska, oczekujemywiedzy i kompetencji, które te osoby deklarują na rozmowie kwalifikacyjnej.W tym przypadku zdecydowałem o rezygnacji ze współpracy. Odbyło się to zapomocą komunikatora Skype, dlatego że często jestem poza firmą i niezawsze mam możliwość osobistego kontaktu z pracownikiem. Nad tymrzeczywiście mogę ubolewać, powinno to odbyć się osobiście.Co otrzymaliśmy w zamian:- zmanipulowany obraźliwy obraz firmy na platformie X,- falę hejtu, która się wylała za pośrednictwem Instagrama, FaceBook'a,Youtube i innych możliwych platform,- hejt mojej osoby, mojego nazwiska, nazwy firmy,- tysiące obraźliwych maili i wiadomości, wysłanych przez komunikatoryfirmowe, sms na telefon etc...- nękanie pozostałych pracowników firmy obraźliwymi mailami i telefonami.A teraz napisze coś bardzo ważnego na temat naszej firmy.Jesteśmy obecni na rynku od kilkunastu lat, cieszymy się poważaniem iszacunkiem klientów, dostawców na terenie Europy i innych części świata.Pracujemy z wiernymi pracownikami firmy od kilku do kilkunastu lat. Dbamy oludzi, szanując zaangażowanie i oddanie.W naszej firmie respektowane są zasady kodeksu pracy, wypłacane terminowowszystkie świadczenia.Dodam, iż jesteśmy firmą społecznie użyteczną gdyż wspieramy wielefundacji w tym kraju, nie pozostajemy obojętni na ludzkie cierpienie i choroby.Bardzo często wyciągając pomocną dłoń.Pozostawiam odpowiedź Państwu na pytanie, czy zasłużyliśmy na falę hejtu itakiej nagonki w internecie dlatego, że osoba straciła pracę po 3 dniach od jejpodjęcia i została poinformowana o tym przez komunikator Skype?Czy złość, nienawiść i poczucie osobistej vendetty to w tym kraju przyczynatego, aby atakować i niszczyć czyjeś dobre imię?Dziękuję serdecznie za uważne przeczytanie tego oświadczenia, alepoczułem się w obowiązku je zamieścić. Panią Ninę zapraszam do firmy, poodbiór wynagrodzenia i chciałbym żeby spojrzała mi tylko w oczy. Ja nic niepowiem i zapewniam o kulturalnym przyjęciu.Pozostaję z wyrazami szacunkuDariusz Jabłoński - właściciel serwisu giftpol.pl
Przy okazji zrobi awanturę facetom, że patrzą się, jak rozdziawia to, co ma do rozdziawienia. I tak, polubią ją baby, które uważają, że faceci są obleśni, ale też polubią ją faceci, bo przecież będzie rozdziawiać, to co ma do rozdziawienia. I udało się! Stała się sławna! – Niestety, jednak nie z tego powodu, co chciała. Facet na siłowni na początku ją zgasił, a potem w sieci wylała się na nią fala krytyki. W sumie, czy faceci w siłowni nie powinni wezwać policji? Wyobraźcie sobie, co by się stało, gdyby na siłkę przyszedł nagi facet z pokolorowanym fiutem? Szybko by z więzienia nie wyszedł! Jest XXI wiek. Traktujmy kobiety tak samo, jak mężczyzn I
 –  FREUR 4.500har
0:07
Wezwana na miejsce policja widząc, że nauczycielki sobie nie radzą, podjęli interwencję i zakuli 9-latka w kajdanki – Rodzice pozwali policjantów za nadużycie siły. Lokalna społeczność również wylała wiadro pomyj na interweniujących policjantów. A jakie jest wasze zdanie? AXON BODY 3 X6WELCOME
 –  Moja teściowa kiedyś bardzo się na mnie obraziłai przez pół roku nie pokazywała w naszym domu.Gdy mieliśmy się przeprowadzać, poprosiliśmy jąo pomoc. Miała pójść na około dwugodzinnyspacer z naszym małym synkiem, podczas gdy jamiałam przenosić wszystkie nasze rzeczyz mieszkania do samochodu i z samochodu donowego mieszkania. Przyszła i kiedy ja pakowałamw pokoju obok rzeczy synka, ona zdążyłarozpakować wszystkie podpisane i gotowe dowyniesienia pudełka! Wchodzę do salonuz dzieckiem, a teściowa siedząca w pie dolniku,który sama zrobiła, mówi do mnie, że pokaże mi,jak prawidłowo powinnam zapakować rzeczy.Myślę sobie, że skoro jest taka mądra, to niechsama wszystko pakuje. Wzięłam dzieckoi wyszłam. Napisałam do męża, że jego matkapostanowiła pakować pudełka zamiast mnie, więcza trzy godziny przyjadę już do nowegomieszkania.Teściowa nie spodziewała się, że obrócę się napięcie i wyjdę, myślała, że będzie mogła mniepouczać i dawać swoje ,,świetne" rady. A zamiasttego musiała sama wszystko upychać pokartonach, a następnie znosić je z trzeciego piętrana dół po schodach, bo nie mieliśmy windy.Przy czym musiała się sprężać, bo przyjechał jużsamochód, więc nie miała czasu na prawidłoweukładanie rzeczy w pudełkach. Do nowegomieszkania też wszystko musiała wnieść sama.A mogła sobie spokojnie spacerowaćz wózkiem i pić kawkę, do tego planowaliśmyzapłacić jej za opiekę.Była strasznie oburzona moim zachowaniemi pożaliła się na mnie całej rodzinie od stronymęża, która również wylała na mnie wiadropomyj. W każdym razie nie ma tego złego...Dzięki tej sytuacji przestała już wtrącać sięw nasze sprawy.
 –  Depoznan.pl

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora – A co Ty sądzisz o obecnym bezstresowym wychowywaniu dzieci i ich późniejszym zachowaniu? Czy bić dzieci?No czasem trzeba...Do tego wpisu przymierzałem się już od jakiegoś czasu.Ostatecznym impulsem okazała się sytuacja, która przytrafiła misię w ostatnią niedzielę w hipermarkecie. A było to tak...Wybrałem się na szybkie zakupy. Jakoś tak z rozpęduzapomniałem zgarnąć koszyka przy wejściu. A że przeszedłem jużkilka sklepowych alejek to postanowiłem wziąć jakiś wolny,który ludzie pozostawiają przy kasach. Akurat jeden wolny leżał wzasięgu mojego wzroku więc ruszyłem spokojnym krokiem w jegostronę. Gdy już schylałem się by go chwycić z jakichś 3 metrówusłyszałem głos ,,Ja go biorę”. Wyprostowałem się aby upewnićsię, czy słowa kierowane są na pewno do mnie i w sprawie tegokoszyka. Przed sobą zobaczyłem raczej skromnej postury, alebardzo pewnego siebie chłopaczka w wieku 14-16 lat.„Słucham" - zapytałem lekko unosząc brew w poczuciuniedowierzania.,,Ja go biorę" - powtórzył chłopaczek.On nie żartował. Naprawdę uważał, że należy mu się ten koszykpomimo tego, że byłem od niego straszy i byłem przy koszyku ojakieś 5 kroków wcześniej.,,No k... to jest chyba jakiś żart" - pomyślałem.„Tobie się coś nie pomyliło?" - zapytałem już z wyrazem twarzyjaką ma zwykle ostatnia osoba w kolejce w godzinach szczytuna poczcie.„Yyyy nie yyy” – wymamrotał gnojek i zawinął się na pięcie.Prawdopodobnie niezbyt często w życiu mu odmawiano i naszczęście w porę zorientował się, że ktoś kto ma od niego 2 razywiększy biceps i jest o głowę wyższy może zrobić z tego użytek.Tak, przyznaję. Pomimo, iż na co dzień zdecydowanie stronię odagresji to autentycznie nabrałem ochoty aby sprzedać mukarcącego liścia.Analizowałem później tę sytuację w głowie, szukałemw zachowaniu chłopaczka jakiegoś logicznego wytłumaczenia,ale naprawdę nie wymyśliłem nic poza tym, że był to niezwyklezmanierowany gnojek, który po prostu bierze co chce, nie patrzącna innych. Socjopatyczny twór bezmyślnego stosowaniabezstresowego wychowania.Takie wychowanie uważam w swym całokształcie za utopię,którą można stosować wyłącznie do określonych jednostek.Od razu wyjaśnię jednoznacznie.Nie jestem zwolennikiem bicia dzieci, które ma je upokorzyć,autentycznie skrzywdzić czy okaleczyć.Uważam jednak, że niejednokrotnie pokazanie swojej wyższości wdomowej hierarchii jest odpowiednim sposobem na ukształtowaniecharakteru dziecka. Może być to np. klaps czy podniesienie głosu.Coś co będzie krótkotrwałym, negatywnym impulsem.Coraz większa masa psychologów jest takiemu postępowaniuprzeciwna i nowe rzesze rodziców wpadają w patologięwychowawczą polegającą na tworzeniu nad swoim dzieckiemklosza odseparowującego je od jakiegokolwiek życiowego stresu.Spoko są dzieci wyjątkowo spokojne i pokorne, którym wystarczycoś wytłumaczyć, a zrozumieją i się podporządkują. Nie ma więcsensu na siłę wprowadzać do ich wychowania bodźcównegatywnych. Porównując je do zwierząt, to trochętakie misie koala. Nakarmisz, pogłaszczesz i będą cały czasuśmiechnięte i zrobisz z nimi co zechcesz.Jest jednak wiele dzieci, które w genotypie mają mieszankęwybuchową. Są nadpobudliwe, niezdrowo ciekawskie,dominujące. Trochę jak Rottweilery.Wiecie, że chowanie Rottweilera bez wpojenia mu koniecznościposłuszeństwa, to bardzo zły pomysł prawda?Tłumaczenie, racjonalizowanie i głaskanie może wtedynie wystarczyć. Takie dziecko często potrzebuje poczuciazdominowania i autorytetu, aby chciało słuchać.Jeśli taki dzieciaczek w wieku kilku lat podporządkuje sobiewszystkich w domu (a widać takich dzieci coraz więcej),to prawdopodobnie wyrośnie na jednostkę egoistycznąnieprzystosowaną do życia w społeczeństwie. Będzie szkodziłaspołeczeństwu i nieświadomie także samemu sobie.W życiu nie znoszę skrajności i patologii.Rozumiem, że w naszym kraju jest ciągle zbyt dużo przemocystosowanej wobec dzieci.Stąd akcje typu ,,Stop przemocy".Uważajmy tylko, aby walcząc z jedną patologiąnie wpaść w kolejną.Życie bez stresu jest bowiem niemożliwe i wbrewnaturze. Tak się po prostu nie da. Miłość do dziecka nie polega, naspełnianiu wszystkich jego zachcianek. Więcej dobrego możeprzynieść odmowa, a czasem skarcenie.Wprowadzenie do wychowania rozsądnej dawki umiarkowanegostresu jest jak społeczna szczepionka. Chwilę będzie nieprzyjemne,ale pozwoli uniknąć dużo większego bólu w przyszłości.
LOT powołuje się na sankcje nałożone na Rosję w wyniku brutalnej agresji na Ukrainę – Rosjanka wylała swoje żale w mediach społecznościowych, twierdząc że została potraktowana jako osoba trzeciej kategorii a zachowanie polskich linii lotniczych to rasizm i nazizm
 – - Ukraiński Lwów należy teraz do Polski?Polacy zobaczyli ciekawy obraz, gdy włączyli prognozę pogody. Na mapie za Polską lekko wylała się z brzegów na część Ukrainy, czyli miasto Lwów.Dzień wcześniej [prezydent - przyp. red.] Duda zapowiedział, że kraj w ramach koalicji międzynarodowej przekaże Ukrainie czołgi Leopard. Teraz pozostaje dowiedzieć się, co to było: zapłata za broń, zbieg okoliczności lub po prostu problem techniczny.- czytamy na stronie kherson-news.ruŹródłem "grafiki" krążącej pośród profili siejących rosyjską propagandę jest prawdopodobnie kanał na Telegramie Berisław Nowosti/ Chersonskaja Obłast.
 – Depresja to wielka czarna dziura w człowieku. To uczucie jakby ktoś wyjął z ciebie wszystkie wnętrzności i w ich miejsce nalał czarnej gęstej farby. Masz mocno zaciśnięte usta aby farba się z ciebie nie wylała. Zaciskasz je tak bardzo, że wyglądają jak uśmiech, który nie dopuszcza do tego, aby w kąciku ust pojawiła się choćby najmniejsza czarna kropelka.Zdarza się czasem, że ktoś, kto jest blisko, ktoś kto patrzy na ciebie z uważnością, albo ktoś kto zna ten wyraz twarzy z własnego doświadczenia, dojrzy tę kroplę. Dojrzy ją i nie uwierzy w twoje "wszystko w porządku" wypowiedziane przez zaciśnięte usta. Dojrzy ją i odpowie "nie wierzę ci i widzę że nie jest w porządku". Otworzą się wtedy usta i czarna maź się wyleje a wnętrze stopniowo zacznie się oczyszczać.Zdarza się jednak też tak, że nikt tej kropli nie zauważy. Że usta są mocno zaciśnięte do samego końca i że nie zdążył nikt z byciem wystarczająco blisko.Jeśli cokolwiek wzbudza twój niepokój. Jeśli widzisz że coś połyskuje w kąciku czyichś ust to, nawet jeśli nie wiesz co to i nie wiesz jak pomóc, to przynajmniej nie uwierz we "wszystko w porządku". Podaj rękę. Przytul. Dotknij. To wystarczy, żeby usta się otworzyły. To wystarczy żeby człowiek nie zniknął na zawsze."Joanna Bonowicz
„DEPRESJA to najbardziej uśmiechnięta choroba jaką znam. Uśmiecha się dopóty dopóki człowiek nie zniknie. Czasem znika na chwilę i udaje mu się wrócić, ale bywa, że znika na zawsze – DEPRESJA to wielka czarna dziura w człowieku. To uczucie jakby ktoś wyjął z ciebie wszystkie wnętrzności i w ich miejsce nalał czarnej gęstej farby. Masz mocno zaciśnięte usta aby farba się z ciebie nie wylała. Zaciskasz je tak bardzo, że wyglądają jak uśmiech, który nie dopuszcza do tego, aby w kąciku ust pojawiła się choćby najmniejsza czarna kropelka.Zdarza się czasem, że ktoś, kto jest blisko, ktoś kto patrzy na ciebie z uważnością, albo ktoś kto zna ten wyraz twarzy z własnego doświadczenia, dojrzy tę kroplę. Dojrzy ją i nie uwierzy w twoje "wszystko w porządku" wypowiedziane przez zaciśnięte usta. Dojrzy ją i odpowie "nie wierzę ci i widzę że nie jest w porządku". Otworzą się wtedy usta i czarna maź się wyleje a wnętrze stopniowo zacznie się oczyszczać.Zdarza się jednak też tak, że nikt tej kropli nie zauważy. Że usta są mocno zaciśnięte do samego końca i że nie zdążył nikt z byciem wystarczająco blisko.Jeśli cokolwiek wzbudza twój niepokój. Jeśli widzisz że coś połyskuje w kąciku czyichś ust to, nawet jeśli nie wiesz co to i nie wiesz jak pomóc, to przynajmniej nie uwierz we "wszystko w porządku". Podaj rękę. Przytul. Dotknij. To wystarczy, żeby usta się otworzyły. To wystarczy żeby człowiek nie zniknął na zawsze.”Joanna Bonowicz
59-letnia Corinna Smith wylała wrzącą wodę zmieszaną z cukrem na swojego 80-letniego męża, z którym była związana od 39 lat - po tym jak dowiedziała się, że molestował ich dzieci, kiedy te były małe – Mężczyzna z dużymi poparzeniami trafił do szpitala i zmarł miesiąc później. Kobieta dostała dożywocie z możliwością wcześniejszego zwolnienia z więzienia po 12 latach
Choć filmik miał mieć wydźwięk humorystyczny, to na młodą dziewczynę wylała się fala krytyki –
0:18

Dziki Trener opublikował film na temat zbiórki Magdaleny Stępień, w którym z wyraźnym oburzeniem wypominał celebrytce i Jakubowi Rzeźniczakowi zarobki czy drogie wakacje, dziwiąc się, że nie mają środków na leczenie syna Dziki Trener nie zapomniał starannie przyjrzeć się ich zarobkom. Jakub inkasuje pokaźne kwoty jako piłkarz, dodatkowo jest też ambasadorem marki odzieży sportowej i salonu samochodowego. Magdzie wypomniał zaś bycie influencerką oraz podróże na Malediwy czy do Dubaju

Dziki Trener nie zapomniał starannie przyjrzeć się ich zarobkom. Jakub inkasuje pokaźne kwoty jako piłkarz, dodatkowo jest też ambasadorem marki odzieży sportowej i salonu samochodowego. Magdzie wypomniał zaś bycie influencerką oraz podróże na Malediwy czy do Dubaju – Bardzo łatwo możemy znaleźć informacje, że piłkarz Wisły Płock Jakub Rzeźniczak zarabia tam 45 tys. zł miesięcznie. Rocznie prawie 600 tys. - czyli tyle, ile przeciętny Polak rocznie nie zarobił nigdy. (...) Ten piłkarz nie zarabia dużych pieniędzy od wczoraj, tylko od lat (...). Sama pani Magdalena Stępień też nie wygląda na osobę, która żyje za średnią krajową. No, chyba że jest dobrą aktorką i świetnie udawała, że ma pieniądze - mówił.(...) Ojciec piłkarz, mający kumpli piłkarz, jeżdżących luksusowymi samochodami, którzy często są milionerami, nie wpadł na to, żeby od nich po prostu pożyczyć te pieniądze - zastanawiał się trener i po chwili wytknął też piłkarzowi wakacje na jachcie, lot helikopterem nad Manhattanem czy zakup pierścionka za 50 tys. - A my się składajmy na ratowanie jego chorego dziecka, no bo przecież on na to nie ma - dodał.Magdalena Stępień zdążyła już odpowiedzieć na zarzuty Dzikiego Trenera. Celebrytka zamieściła na InstaStories wpis, który zdążył już jednak zniknąć z sieci:"Dziki Trenerze, mam nadzieję, że po dzisiejszych swoich story jesteś z siebie bardzo dumny, usatysfakcjonowany, cieszysz się z tego, co opublikowałeś, nie znając w minimalnych procentach prawdy, jak było. Mam nadzieję, że jeśli nie uda mi się uzbierać kwoty przez twój hejt, który rozsiałeś na mnie. Jeśli nie uzbieram tej kwoty i mój syn umrze, to pamiętaj, że to będzie między innymi twoja wina" magdalena stepien 3godz. i411,I Z trybu tworzenia > X Oświadczenie Chciałabym coś sprostować. Nie, nie posiadam apartamentu ani nie dostaje 7tys PLN od Kuby miesięcznie, nie, nie mam samochodu. Nigdy w moim życiu nie było za wiele pieniędzy. Nie mam zamożnej rodziny jak to niektórzy opisują. Mieszkam z Oliwierem u mamy w jednym pokoju. Przed pandemia miałam stała prace, która niestety straciłam właśnie przez lockdown. Po rozstaniu z ojcem mojego syna, uciekłam w podróże. Nie mogłam sobie poradzić z tym wszystkim co mnie spotkało. Przechodziłam bardzo ciężki okres swojego życia, a podróże i ,ucieczka' z Polski pozwalały mi chociaż na chwile oderwać się od rzeczywistości i w pełni cieszyć się macierzyństwem. Nigdy nie spodziewałam się, ze będę zmuszona zakładać zbiórkę by ratować życie naszego syna. Oszczędności, które mam są kropla w morzu kwoty, która jest potrzebna chociażby na sam przelot. Jedyny mój dochód na chwile obecna to alimenty, które również nie są wysokie tak jak spekulują tutaj co poniektórzy. Po słynnym już filmiku pewnego Pana, wylała się na mnie fala hejtu. Ludzie mi ubliżają w wiadomościach prywatnych, wyzywają od najgorszych. Czym ja sobie na to zasłużyłam? Tym ze podróżowałam bo nie miałam pojęcia ze mój syn będzie śmiertelnie chory? Tym ze nie oszczędzałam wystarczająco dużo? Prosiłam tylko o pomoc w próbie uratowania życia mojego dziecka. Dziękuje wszystkim tym, którzy nas wspierali i wspierają. Udowodnię Wam, ze pieniądze ze zbiórki co do złotówki przekażemy na leczenie mojego syna.

Tak było. Facet nie zmyśla

 –  Słuchajcie co sie odjebalo xD10 rano jedna ze stacji benzynowych w Kielcach.Zatankowałem samochód wbijam na stację, nicnadzwyczajnego.Ochroniarz popija poranną kawę, elegancka pani w szpilkach płaci przy kasie za zatankowane wcześniej paliwo. Podchodzę do kasy płacę, odwracam się i nagle wchodzi on. Człowiek, którego styl bycia od razu można poznać, styl życia Andrzeja. Zaś wygląd ów Pana można opisać jednym prostym stwierdzeniem, typowy Janusz. Siwy wąs, kamizelka i inne atrybuty kojarzące się z tą właśnie grupą społeczną. Janusz, tak będę go dalej nazywał, wchodzi na stację rozgląda się i mówi: "mam problem". Tak szybko jak Janusz skończył mówić, tak szybko pojawił się jeden z pracowników stacji. "Jakiż to problem tego pięknego poranka?" pyta pracownik.- Zatankowałem za dużo paliwa i nie mam jak za nie zapłacić.- Nie ma problemu, wystawimy fakturę, którą będzie mógł Pan opłacić przez 24h.I tu pojawił się prawdziwy problem Janusza, który ze stoickim spokojem rzekł "Aleja nie chce płacić za ten nadmiar paliwa" Jak się za chwile okazało Janusz zatankował coś koło 114 zł a miał tylko 100 ale nie to było jego zmartwieniem. Pracownik powiedział, że nie ma możliwości na niezapłacenie za paliwo pobrane z dystrybutora. Wtedy mina Janusza zrzedła, na twarzy zaczęły pojawiać się wypieki a z ust z prędkością karabinu maszynowego wyrzucane były kolejne słowa. "JAK TO SIĘ NIE DA! PROSZĘ TO WYPOMPOWAĆ I SOBIE ZABRAĆ MNIE TO NIE INTERESUJE!" krzyczy szanowny Pan. "Ale nawet jeśli wypompujemy benzynę nadal będzie musiał Pan za nią zapłacić". Wtedy Janusz nie wytrzymał. Popatrzył na ludzi znajdujących się na stacji i krzyknął "SKURWYSYNY!Jak to mam zapłacić. Nie zapłacę i chuj mi zrobicie, zabieraj tą stówę i sam dopłać resztę. To jest firmowy samochód, firmowe pieniądze i nikt mi ich nigdy nie odda!". Janusz jak by stanął w płomieniach, furia porównywalna do tej jaką zaprezentował Jeży Janowicz po nie tak dawno przegranym meczu, trenowanie po szopach itd. Już wtedy wiedziałem, że ten dzień będzie dobrym dniem. "W takim razie dzwonimy po policję" mówi jedna z kasjerek. Zostałem poproszony o poczekanie na przyjazd radiowozu żeby zeznać w jak skandaliczny sposób zachowywał się ten uciemiężony człowiek pracy ale i tak od początku wiedziałem, że nie mogę tego opuścić. Po 10 może 15 minutach przyjeżdża policja, spisuje zeznania i podchodzi do Janusza.- Proszę zapłacić z benzynę, którą Pan pobrał. -Nie- W takim razie sprawę kierujemy do sądu. Proszę jakiś dokument tożsamości.-Nie- Proszę Pana, ma Pan obowiązek wylegitymowania się.Janusz wkurwiony rzucił w policjanta portfelem i wyszedł na zewnątrz.Od razu po opuszczeniu stacji z wewnętrznej kieszeni swojej kamizelki wyjął papierosy i odpalił jednego tuż przed rozsuwanymi szklanymi drzwiami.Wtedy jeden z policjantów podszedł do pracownika ochrony i zaczął coś do niego mówić pół głosem. Z całej rozmowy zrozumiałem tylko jedno, jedyne słowo klucz! "GAŚNICA!" Pracownik chwycił gaśnicę stojącą na jednej z półek po czym poszedł negocjować z wąsatym Panem.- Proszę zgasić papierosa -Nie- Powtarzam po raz ostatni proszę zgasić papierosa, to jest stacja benzynowa tu nie można palić-NieI to był błąd. Tego dnia Janusz przegrał z systemem. Został pokonany w tej nierównej walce.Jak tylko ostatnia litera partykuły wylała się z jego ust pracownik stacji bez wahania ODPALIŁ GAŚNICE! I JEB W JANUSZA. JANUSZ NIE WIE CO MA ROBIĆ, KRZYCZY COŚ WKURWIONY. Wyzywa wszystkich na około. Nagle proszek się skończył, kurz bitwy opadł. I stoi sam na środku placu wkurwiony Janusz. Ale jak on był wkurwiony, tego po prostu nie da się opisać. Był tak czerwony że czerwień przebijała się przez grubą warstwę proszku gaśniczego. W tym momencie Janusz rzucił się do samochodu, jednak szybszy był policjant, który jebnął Panem o maskę i zakuł go w kajdanki. I pomyśleć, że to wszystko o jebane 14 zł!
59-letnia Corinna Smith dostała dożywocie za zamordowanie swojego 80-letniego męża, który miał podobno wykorzystywać seksualnie jej dzieci – Kobieta wylała na śpiącego mężczyznę miksturę gorącej wody i cukru
Internauci, jak i sami uczniowie odpowiadają, że w upalne dni spodenki czy koszulki na ramiączka są bardzo wskazanym ubiorem i uczucia estetyczne nauczycieli nie powinny być ważniejsze od wygody i higieny uczniów. Szkoła zdążyła już usunąć wpis –
To szczęście mieć tak zaradnych rządzących! –  Min. Woś przejął budynek po przedszkolu, Szyszkozapomniał rozruch do zeznania podatkowego stodołę.Szydło wylała se pod sam dom asfalt, a Obajtekremontuje dworek z publiczne pieniądze. I oni towszystko dla Polski robią, dla idei iz poczuciapatriotyzmu !!!!
Dzieci to nie własność, z którą można robić co się chce –  Aleksandra Jakubowska11 godz. · Oprzed ok. 1, 5 godziny; Wychodzę z Wola Parku, naparkingu zauważam mężczyznę i kobietę ze zdjęcia z dwójką dzieci. Kobietakrzyczy ' Patrz co ona (dziecko) k**** zrobiła, wylała sok! Mężczyzna zaciskazeby i bije dziecko z całej siły w twarz i zaczyna nim potrząsać i wyzywać.Podbiegam i krzyczę żeby przestał. Gość zaczyna mnie atakować, obrażać igrozić. Podbiega druga dziewczyna, która to zauważyła (i której ogromniedziękuję bo była bardzo waleczna ) a ja w tym czasie dzwonię na policję.Później robimy te zdjęcia. Nie udało nam się zatrzymać tych ludzi do czasuprzyjazdu radiowozu O Żaden z widzących sytuację mężczyzn nam niepomógł... (pozdrawiam Pana, który opuścił szybę w samochodzie i sięDzissytuacjaprzyglądał). Kamery też tego nie uchwyciły. Nie winię w tej sytuacji policji boPanowie akurat zrobili co mogli. Wiemy, że Ci ludzie muszą mieszkać gdzieś wpobliżu - na Bemowie, prawdopodobnie przed wiaduktem przy Galerii, tam ichwidziano. Facet ma na imię Dawid. Pewnie niewiele to pomoże ale udostępnięzdjęcie gdzie tylko się da. Takie mamy społeczeństwo O