Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Stefan Kisielewski, pisarz, felietonista, kompozytor, wrócił do domu podekscytowany i opowiada: – - Idę alejami i widzę przed mną Halinę Szpilmanową. Zaszedłem od tyłu i poburzyłem jej misterną fryzurę. Odwróciła się, patrzę - to nie ona.- I co zrobiłeś? - pytają domownicy.- A co miałem zrobić? Uciekłem, przecież nie będę się tłumaczył - wyjaśnił Kisiel.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…