Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 8 takich demotywatorów

Bo nadal możliwość uczenia się jest przywilejem danym tym, którzy urodzili się w odpowiednim miejscu i czasie –  Massive wooden building built to sort lumps of coal by sizeusing child labor. The Sibley breaker, Pennsylvania, 1866Masywny drewniany budynek zbudowanydo sortowania przez dziecięcychpracowników brył węgla według wielkości.Pensylwania 1866r.The Pennsylvania Coal Company mining crew in 1910.Załoga dziecięcych pracownikówzatrudnionych w kopalni węgla.Pensylwania 1910r.
Według legendy Charlie miał snućsię po zmroku po opuszczonychparkach i ulicach, a nocą gonićsamotnych przechodnióww poszukiwaniu nowej twarzy – Oczywiście jest to legenda, ale niewielu wie, że Charlie bez twarzy nie jest postacią fikcyjną. Charlie to Raymond Robinson, który urodził się w 1910 roku w Pensylwanii. W wyniku nieszczęśliwego wypadku zyskał przydomek Charlie bez twarzy.Raymond miał zaledwie osiem lat, gdy wspiął się na most Morado Bridge, gdzie przechodziły dwie linie elektryczne. Chłopiec przytrzymał się kabla i poraził go prąd. W wyniku porażenia jego ciało zaczęło się palić. Zdołał się odłączyć i spaść na ziemię.Wstrząs spalił twarz i ramiona ośmiolatka. Nie miał już oczu, nosa a usta i uszy były kompletnie zniekształcone, amputowano mu też ramię, którym trzymał kabel. Na klatce piersiowej miał jedną wielką bliznę. Po długich miesiącach spędzonych w szpitalu powrócił do domu w miejscowości Koppel, której już nigdy nie opuścił. Odszedł od kochającej i opiekującej się nim rodziny i zaczął wieść życie samotnika przekonany, że terroryzuje ludzi swoim wyglądem.Robinson kolejne lata swojego życia spędził ukrywając się w domu. Zarabiał na życie wyrabiając portfele, paski i inne drobne rzeczy, które sprzedawał. Wychodził na spacery jedynie w środku nocy, by nie straszyć ludzi swoim wyglądem. Spacerując pomagał sobie kijem: jedną nogą szedł po asfalcie, a drugą po poboczu. Szybko rozeszła się wieść, że jakiś potwór chodzi zawsze tą samą drogą. Dla spragnionych przerażających historii ludzi ta informacja była jak "woda na młyn".W ciepłe, letnie dni dzieciaki jeździły drogą, by móc go zobaczyć. Czasami udawało im się go ujrzeć i historia się rozrastała.  W tym samym czasie nadano mu pseudonim Charlie bez twarzy - który przemierzał lasy, parki i ciche ulice w poszukiwaniu nowej twarzy. Raymond zmarł w 1985 roku mając 75 lat. Choć odszedł, legenda o nim na zawsze pozostanie żywa
Następnie zdalnie aktywowała kamery internetowe, aby szpiegować ucznióww domu. Skandal „WebcamGate” doprowadził do pozwu zbiorowego w 2010 r. i szkoła zapłaciła 610 000 dolarów w ramach ugody –
Kiedy nastoletnie matki rodzą swoje dzieci w bardzo młodym wieku, nie zawsze są gotowe ani psychicznie, ani finansowo do opieki nad maluchami – Ich pociechy często oddawane są do adopcji i trafiają do nowych rodzin. Tak było w przypadku tej kobiety, która urodziła dziecko w wieku 15 lat, około 35 lat temu.Kobieta wierzyła, że już nigdy nie zobaczy swojego syna, ale na szczęście tak się nie stało. W listopadzie 2017 roku stan Pensylwania uchwalił prawo, które zezwalało adoptowanym dzieciom na dostęp do informacji o ich biologicznych rodzicach.Kiedy jej syn dowiedział się o tym, był zdeterminowany, aby poznać kobietę, która sprowadziła go na świat.Pierwszą rzeczą jaką zrobił, było spróbowanie i znalezienie jej na Facebooku. To chyba jedna z największych zalet portali społecznościowych.Kiedy już znalazł kobietę o tym nazwisku, wysłał do niej wiadomość, mówiąc: "Hej, mam bardzo dziwne pytanie. Czy w 1982 roku oddałaś chłopca do adopcji?". Odpowiedź, którą otrzymał była tą, którą spodziewał się usłyszeć od tak dawna. Następnie kontynuował mówiąc: "Myślę, że możesz być moją biologiczną mamą".Oboje mieli wspólne zainteresowania i wezmą udział w Półmaratonie Dzień wyścigu był dniem, w którym dawno zaginiona matka i syn mieli się wreszcie zobaczyć. Kobieta nie miała jednak pojęcia, że zobaczy swojego syna. Zrozumiała to dopiero, gdy ktoś wręczył jej kartkę z napisem:"Minęło 13 075 dni, odkąd widziałaś mnie po raz ostatni. Nie chciałem, żebyś czekała jeszcze jeden dzień.""Przytulaliśmy się bez końca, spojrzeliśmy na siebie, a potem znowu się przytuliliśmy. Po prostu wydawało się to naprawdę surrealistyczne, że w końcu to się dzieje, ponieważ stało się to tak szybko." Ich pociechy często oddawane są do adopcji i trafiają do nowych rodzin. Tak było w przypadku tej kobiety, która urodziła dziecko w wieku 15 lat, około 35 lat temu.Kobieta wierzyła, że już nigdy nie zobaczy swojego syna, ale na szczęście tak się nie stało. W listopadzie 2017 roku stan Pensylwania uchwalił prawo, które zezwalało adoptowanym dzieciom na dostęp do informacji o ich biologicznych rodzicach.Kiedy jej syn dowiedział się o tym, był zdeterminowany, aby poznać kobietę, która sprowadziła go na świat.Pierwszą rzeczą jaką zrobił, było spróbowanie i znalezienie jej na Facebooku. To chyba jedna z największych zalet portali społecznościowych.Kiedy już znalazł kobietę o tym nazwisku, wysłał do niej wiadomość, mówiąc: "Hej, mam bardzo dziwne pytanie. Czy w 1982 roku oddałaś chłopca do adopcji?". Odpowiedź, którą otrzymał była tą, którą spodziewał się usłyszeć od tak dawna. Następnie kontynuował mówiąc: "Myślę, że możesz być moją biologiczną mamą".Oboje mieli wspólne zainteresowania i wezmą udział w Półmaratonie Dzień wyścigu był dniem, w którym dawno zaginiona matka i syn mieli się wreszcie zobaczyć. Kobieta nie miała jednak pojęcia, że zobaczy swojego syna. Zrozumiała to dopiero, gdy ktoś wręczył jej kartkę z napisem:"Minęło 13 075 dni, odkąd widziałaś mnie po raz ostatni. Nie chciałem, żebyś czekała jeszcze jeden dzień.""Przytulaliśmy się bez końca, spojrzeliśmy na siebie, a potem znowu się przytuliliśmy. Po prostu wydawało się to naprawdę surrealistyczne, że w końcu to się dzieje, ponieważ stało się to tak szybko."
Mężczyzna szturmujący Kapitol napisał swojej byłej dziewczynie, że jest kretynką, więc dziewczyna wydała go policji – Richard Michetti czeka na decyzję sądu w sprawie swojego udziału w szturmie na Kapitol na początku stycznia. Możliwe, że mieszkańcowi stanu Pensylwania upiekłoby się, ale Michetti nie potrafił w trakcie najazdu na siedzibę amerykańskiego parlamentu powstrzymać się od uświadamiania swojej byłej dziewczyny, że wybory prezydenckie w USA sfałszowano. W wiadomościach wysłanych kobiecie Michetti napisał między innymi: „Jeśli nie widzisz, że wybory zostały sfałszowane, to jesteś kretynkq." To oczywiste, że nie powinno się wyzywać osoby, która mogłaby donieść na ciebie policji, gdy bierzesz udział w zamachu stanu. A jednak Michetti nie ogarnął tak prostej rzeczy, choć uważa, że wystarczyło mu mocy obliczeniowej, by odkryć wielki spisek na szczeblu rządowym.
W XIX wieku niejaki Peter E. Armstrong, przywódca religijnego kultu przekazał 600 akrów swej ziemi Bogu, ale władze stanu Pensylwania przejęły i sprzedały grunty, bo "Wszechmogący nie zapłacił swych podatków" –
Centralia - prawdziwe Silent Hill – Centralia to miasto w hrabstwie Columbia w stanie Pensylwania, w Stanach Zjednoczonych, obecnie prawie całkowicie opuszczone z powodu trwających od 50 lat pożarów w znajdujących się pod miastem kopalniach węgla. W maju 1962 roku, ogień zajął śmieci w opuszczonej kopalni i rozprzestrzenił się podpalając główną żyłę pokładów węgla, która po części przebiegała pod miastem. Większość mieszkańców opuściła to miasto, zostawiając swoje domostwa. Ogień płonie do dziś pod powierzchnią wielu akrów i stale się rozrasta. Na przestrzeni kilku mil znajduje się tyle węgla, że pożar może trwać nawet kolejne 250 lat.Centralia była inspiracją dla opuszczonego miasta Silent Hill, miejsca akcji gry video oraz filmu o tym samym tytule

1