Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 13 takich demotywatorów

Bezpodstawne oskarżenie o gwałt – To jest Liam Allen. W 2016, po rozstaniu z dziewczyną, oskarżony został przez nią o gwałt. Allen został aresztowany, po czym wyszedł za kaucją i przez 2 lata toczyła się przeciw niemu sprawa o 12 gwałtów, których miał się dopuścić na swojej byłej. Wyleciał z uczelni, jego imię zostało zniszczone. W końcu sprawa została zakończona, a on uniewinniony, bo odnalazły się smsy jego dziewczyny, w których zwierza się koleżankom, że cały seks był za zgodą i nie było żadnego gwałtu. To jest Sailuffah Khan. Uchodźca z Afganistanu, dzięki wysokiej inteligencji dostał się na prestiżowy Yale, by zostać naukowcem. Tam pewnego wieczora uprawiał seks z koleżanką. Kilka dni później do jego drzwi zapukała policja uniwersytecka - został oskarżony o gwałt. Wyrzucono go z uczelni (a jako uchodźca, który nie ma nikogo w USA, wylądował dosłownie na ulicy), nieomal go nie deportowano. Postanowił jednak walczyć - dziewczyna, która go oskarżyła, w końcu przyznała, że wszystko zmyśliła, bez powodu. Sailuffah pozwał ją i Yale i mam nadzieję, że wygra. To jest William McCaffrey. W 2005, podczas wieczoru w barze, poznał Biurny Peguero-Gonzalez. Kilka dni później, oskarżyła go o gwałt, jako dowód pokazując ślady po zębach na swoim ciele. McCaffrey został skazany na 20 lat więzienia. Po trzech latach ciężkiego żywota w więzieniu (gwałciciele są prześladowani przez innych osadzonych) pojawiły się nowe techniki policyjne, które jednoznacznie stwierdziły, że te ślady nie mogły zostać zostawione przez mężczyznę. Przyparta do muru, jego oskarżycielka przyznała, że gwałt zmyśliła - tej nocy pobiła się z koleżanką. To jest Khristian Suthers. W 2020, podczas pandemii, mieszkał z krewnym, który był w związku z kobietą, która miała dwie córki. Te córki oraz ich 16-letnia sąsiadka zgodnie oskarżyły go o gwałt. Chłopakowi groziło 72 lata w więzieniu. Suthers został aresztowany i spędził kilka miesięcy w więzieniu, aż obrońca nie wykazał nieścisłości w zeznaniach oskarżycielek, po czym przyznały one, że sprawę wymyśliły Ⓒ Splash
Michał został przyjęty na studia doktoranckie na 8 spośród najlepszych uczelni w USA. Jeszcze nie wie,którą wybierze – Może wybierać między Uniwersytetem Stanforda, Uniwersytetem Kalifornijskim w Berkeley, Carnegie Mellon University (Uniwersytetem Carnegiego i Mellonów), Uniwersytetem Harvarda, Uniwersytetem Yale, Uniwersytetem Cornella, Uniwersytetem Michigan, a także Uniwersytetem Teksańskim w Austin
Brzmi dziwnie znajomo? –  To jak zdefiniowałby pan faszyzm A.D. 2023 i jak, jeśli w ogóle, r ę on od tego z lat 30.. - Faszyzm to kult lidera, który twierdzi, że jego naród został upokorzony - przez liberałów, mniejszości, socjalistów, feministki, osoby LGBT i imigrantów - a sam siebie przedstawia jako głos narodu. Według faszystowskiego przywódcy przyczyną tego upokorzenia są demokratyczne swobody. Obiecuje też zwolennikom, że dzięki niemu naród znów wstanie z kolan. Ralf Dahrendorf: Celem polityki ma być narodowa wielkość, a nie indywidualne szczęście - to różni faszystów od demokratów tj ZAPISZ NA PÓŹNIEJ
 – Dawid jest m.in. zwycięzcą konkursu "Pomysł na biznes", laureatem "Kangura matematycznego", czy też finalistą największego konkursu o tematyce kosmicznej w Polsce: "Cosmic Challenge: Pathfinder". Pomimo młodego wieku przez okres szkoły wykazywał się altruistycznie, pomagał osobom starszym zrozumieć cyfryzację. Stworzył w jednym z domów spokojnej starości listę, na którą zapisywały się osoby potrzebujące wsparcia w korzystaniu z różnych urządzeń. Poświęcał im kilka godzin tygodniowo krok po kroku tłumacząc to, czego nikt wobec nich nie robi. Brawo Dawid! BĘDZIE STUDIOWAŁ NA YALE UNIVERSITY W USA
Aktorstwem interesował się od dzieciństwa. W walce o rolę w thrillerze sądowym "Lęk pierwotny" pokonał 2000 rywali –
CANPACK, MSU SA i Makrochem SA –
"Druha we mnie masz". Wyjątkowy projekt polskiej licealistki, dzięki której młodzi Ukraińcy i Ukrainki będą mogły się lepiej zaadaptować do życia w Polsce – Inicjatywa stworzona przez Marię Trybus łączy licealistów i studentów z Polski i Ukrainy. Na stronie "Druha we mnie masz" są dostępne dwie ankiety - jedna dla polskiego przyjaciela, druga dla ukraińskiego przyjaciela.Musicie w niej podać np. swoją płeć, wiek (żeby wziąć udział w akcji trzeba mieć ukończone 16 lat) czy miejsce zamieszkania. Wszystko po to, by jak najlepiej można było dopasować pomocowe pary.Trzeba też zaznaczyć, jaką formę pomocy chcemy zaoferować. Możemy pomóc po prostu spędzając czas z daną osobą lub udzielając jej wsparcia emocjonalnego. Możemy też wybrać bardziej "praktyczną" formę i np. pomagać uchodźcom w poruszaniu się po mieście. Musimy się też zastanowić, czy chcemy to robić zdalnie czy na żywo.Maria dostała wsparcie od 24 uniwersytetów z całego świata w tym takie renomowane uczelnie jak Oxford, Cambridge czy Yale. Do tej pory zgłosiło się ponad 1000 osób.
Wielkie odkrycie! Wielkie! Zespół polskich naukowców w USA na czele z tym młodym człowiekiem stworzył i ujawnił cztery dni temu najlepszy na świecie system Sztucznej Inteligencji do diagnostyki raka piersi! – Dr Jan Witowski jest lekarzem specjalizującym się w obrazowaniu nowotworów. Po obronie doktoratu na kierunku lekarskim Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie rozpoczął staż podoktorski na Harvard University  i w Massachusetts General Hospital w Bostonie. Obecnie pracuje jako adiunkt w grupie naukowej na New York University, prowadzonej przez prof. Krzysztofa Gerasa. Wraz z Panem Profesorem w tak młodym wieku współkierował pracami zespołu naukowców w tym Polaków, który jak udowadniają stworzył najlepszy i najlepiej przebadany na świecie system sztucznej inteligencji do zastosowania wraz z rezonansem magnetycznym w diagnostyce raka piersi!! Ich badania zostały właśnie udostępnione w prestiżowym publikatorze medRxivie założonym przez Yale University Cold Spring Harbor Laboratory. Sami opracowali, nauczyli i ocenili skuteczność modeli AI mogących ratować miliony ludzi na świecie. Historia o pracy, która rewolucjonizuje.Rak piersi to najczęściej występujący damski nowotwór złośliwy. Rocznie na świecie z powodu błędnej lub późnej diagnostyki umierają na niego setki tysięcy kobiet. Jan i Krzysztof wraz ze swoim zespołem składającym się również z wybitnych polskich naukowców bada w Nowym Jorku zastosowanie AI w obrazowaniu raka piersi. Pracę nad opublikowanymi przez nich badaniami rozpoczęli dawno. Jak wskazał w rozmowie ze mną Jan opracowany przez nich model AI był uczony na danych pacjentów z Nowego Jorku, a jego efektywność weryfikowana na danych pacjentów z Polski i USA. Nasi naukowcy dokonali oceny ponad 20 000 rezonansów magnetycznych raka piersi. Badania wykazały, że korzystanie z stworzonych przez nich modeli AI nie tylko jest dużo skuteczniejsze, niż tradycyjna diagnostyka nowotworowa! Wykorzystanie ich modeli Sztucznej Inteligencji zmniejsza o 20 % konieczność przeprowadzania u pasjentów biopsji piersi. Model działa z taką efektywnością nawet, gdy ma do czynienia z bardzo rzadkim podtypem raka! Jego skuteczność nie zmniejsza się niezależnie od wieku pacjenta czy typu urządzenia dokonującego rezonansu.Absolutnie wielkie badania, którymi kierował Jan oraz Krzysztof. Badania pokazują najpiękniejszą stronę algorytmów, wspomagających człowieka tam, gdzie jego intelekt dochodzi do granicy możliwości. Polacy zmieniają świat w najważniejszych możliwych obszarach. Panowie moje wielkie gratulacje dla Was i całego zespołu. Z tego miejsca obiecuję, że jak tylko będziecie chcieli bez obciążania Was jakimikolwiek kosztami przylecimy do Nowego Jorku z zespołem operatorów, by przygotować o Was materiał. Obiecuję, że w różnych miejscach zobaczy go cała Polska. Jeśli tylko w czymkolwiek taki wiatr w żagle jest Wam potrzebny, stanę na głowie abyście go dostali. Powiedzieć o Was duma, to mało!!
Licząca 3770 lat babilońska gliniana tabliczka napisana w języku akkadyjskim, zawierająca najstarsze znane przepisy kulinarne. Tabliczka zawiera 25 przepisów na gulasze, 21 mięsnych i 4 warzywne. Obecnie stanowi część kolekcji Biblioteki Uniwersytetu Yale –

Dlaczego polityka tak dzieli?

Dlaczego polityka tak dzieli? – Amerykański komik i aktor, George Carlin, zapytał kiedyś swoich słuchaczy: Czy zauważyliście, że każdy, kto jedzie samochodem wolniej niż wy, jest idiotą, a każdy, kto jedzie szybciej, jest szaleńcem? My jako ludzie często zakładamy, że nasze spostrzeżenia są wiernym odbiciem rzeczywistości, więc są wyjątkowo trafne i obiektywne. A inni po prostu się mylą albo mają złe zamiary.Zapewne uważasz, że Twoje poglądy polityczne są najbardziej realistyczną odpowiedzią na czasy, w jakich żyjemy. Ludzie niepodzielający Twoich spostrzeżeń bez wątpienia oceniają sytuację gorzej, patrzą przez pryzmat wyznawanej ideologii, egoistycznych interesów, wychowania lub jakichś innych zniekształcających czynników. Carlin pokazał to na przykładzie. Automatycznie zakładamy, że nasza prędkość samochodu jest prawidłowa, a wszelkie różnice traktujemy jako czyjś błąd.Gdy mówisz, że muzyka jest zbyt cicha lub zbyt głośna, jesteś przekonany, że wypowiadasz zdanie na temat muzyki, a nie na temat samego siebie, złożonych interakcji między sygnałami dźwiękowymi, Twoimi receptorami słuchowymi i doświadczeniami, które ukształtowały Twój gust i preferencje. Gdy jest Ci gorąco i uruchamiasz klimatyzację, jesteś zdziwiony głosami, byś przestał, bo jest zimno.To przyjemne wrażenie, że widzimy świat takim, jakim jest, psychologowie określają mianem naiwnego realizmu. Uświadomienie sobie, że Ty i każdy inny człowiek to naiwni realiści, jest kluczowym elementem w rozumieniu i rozwiązywaniu sporów politycznych. Każda grupa może nadawać czemuś sens w oparciu o zupełnie różne doświadczenia, priorytety i przekonania. Nie trudno o różnice w postrzeganiu, co jest właściwie, a co oburzające. W dodatku często padają oskarżenia o złą wolę i słabość charakteru, co tylko utrudnia sensowny dialog.Przekonania polityczne decydują nie tylko o tym, jak coś oceniasz, ale też co zobaczysz. W badaniu przeprowadzonym przez profesora Uniwersytetu Yale, Dana Kahana, i jego współpracowników, pokazano ochotnikom zdjęcie starć policji i protestujących, do których doszło w Cambridge w stanie Massachusetts w 2009 roku. Powiedziano im, że manifestanci protestują przeciwko prawu do aborcji przed budynkiem kliniki. Jak się okazało, 3/4 badanych popierających legalną aborcję widziało, jak protestujący blokują dostęp do kliniki. Wśród badanych z przeciwnego spektrum politycznego, to zachowanie demonstrantów zauważyła tylko 1/4 osób. Niby zdjęcie to samo, a światopogląd wpływał na to, co zobaczyli. To dobrze tłumaczy, dlaczego protesty grup o zbliżonych poglądach widzimy jako bardziej pokojowe, niż grup o poglądach odmiennych.Skoro mowa o aborcji, spójrzmy na ten dylemat pod kątem naiwnego realizmu. Zwolennicy zabiegu widzą w oponentach bydlaków, którzy dla prostych form nieodczuwających bólu chcą ograniczyć prawo wyboru i kształtowania swojego życia. Przeciwna strona widzi zwolenników jako morderców, którzy domagają się wolności w zabijaniu nienarodzonych dzieci. Zabieg ten sam, a jak drastycznie różni się jego postrzeganie. Gdyby obie strony na spokojnie spróbowały poszukać optymalnego rozwiązania, odkryłyby, że istnieje rozwiązanie zadowalające każdego. Liczba aborcji spada tam, gdzie jest ona legalna. Chociaż może to wydać się paradoksalne, w rzeczywistości jest bardzo logiczne. Jeśli więc na nią pozwolimy, liberalne społeczeństwo będzie usatysfakcjonowane wolnością, a konserwatywne zmniejszoną liczbą zabiegów
"Jak żyć, by być szczęśliwym?" – Studenci z amerykańskiego uniwersytetu Yale walą drzwiami i oknami, by poznać odpowiedź. Prowadzony kurs na ten temat cieszy się największą popularnością w ponad 300-letniej historii uniwersytetu.Cykl rozpoczyna wykład o tym, co szczęściem nie jest. Dowodząc, że rzeczy, do których studenci zwykle przywiązują wagę - jak wysoka ocena, prestiżowy staż czy dobrze płatna praca - nie zwiększają poziomu szczęścia."Natomiast bardzo szczęśliwi ludzie spędzają czas z innymi. Przyjaciele i rodzina są dla nich najważniejsi"
Test na inteligencję – A tobie ile wyszło? Test Świadomego Myślenia (The Cognitive Retlection Test) jest prostym testem psychologicznym mającym za zadanie pokazać, że nasz umysł działa w oparciu o dwa systemy poznawcze. Jeden z nich jest szybki i automatyczny, natomiast drugi wymaga uwagi, skupienia oraz świadomego działania. Niestety nasz umysł jest leniwy, także częściej korzystamy z pierwszego systemu. Test CRT został wymyślony przez profesora Shane'a Frederica z Uniwersytetu Yale w 2005 roku. Używając jedynie trzech pytań, uchodzi on za najkrótszy test inteligencji na świecie. Pytania na pierwszy rzut oka są proste - odpowiedź nasuwa się sama. Jednak pierwsze, intuicyjne skojarzenie, zwykle nas zawodzi. Należy więc je odrzucić i odpowiedzieć bardziej „świadomie". Wyniki badania przeprowadzonego na Polakach w 2014 roku są następujące: 37% odpowiedziało błędnie na wszystkie pytania, na jedno pytanie poprawnie odpowiedziało 41%, na dwa -16%, a jedynie 6% badanych udało się udzielić odpowiedzi na wszystkie trzy pytania. Pytanie 1. Jeśli 5 maszyn w ciągu 5 minut produkuje 5 urządzeń, to ile czasu zajmie 100 maszynom zrobienie 100 urządzeń? Pytanie 2. Na stawie rozrasta się kępa lilii wodnych. Codziennie kępa staje się dwukrotnie większa. Jeśli zarośnięcie całego stawu zajmie liliom 48 dni, to ile dni potrzeba, żeby zarosły połowę stawu? Pytanie 3. Ołówek i pióro razem kosztują 1,10 zl. Pióro jest o 1 z1 droższe od ołówka. Ile kosztuje ołówek?

Zanim zaczniemy zmieniać swój świat, spróbujmy zrozumieć siebie

Zanim zaczniemy zmieniać swój świat,spróbujmy zrozumieć siebie –  Jakie jest największe marzenie pracownika korporacji? Przyjść pewnego dnia do swojego szefa i powiedzieć: pierdolę to. Rezygnuję. Mam to w dupie. Jebcie się skurwysyny. Mam was dość. I dość tego odmóżdżającego zajęcia. A następnie walnąć drzwiami. Ile razy przerabialiście coś takiego w swojej wyobraźni?Noelle Hancock miała 31 lat, była blondynką w stylu królowej balu i była szczupła. Co tu kryć wyglądała jak typowa amerykańska piękność, wyhodowana na kukurydzy i syropie klonowym równie zabójcza jak pocisk Tomahawk.Na dodatek była niegłupia. Skończyła jedną z najlepszych uczelni świata – Yale. Miała pracę której wiele osób mogło jej zazdrościć.   Była dziennikarką w tygodniku New York Observer.To w nim Candace Bushnell’s pisała swoje teksty o życiu lasek na Manhatanie z których zrobiono później serial, który znacie wszyscy. Bo ten serial to „Seks w Wielkim Mieście”.Hancock zarabiała rocznie 95 tys. dolarów. Nie było to może fortuną, ale na singielkę – całkiem sporo. Miała fajne mieszkanie na Manhattanie.Cztery lata temu  wstała rano i pomyślała, że potrzebuje wakacji. Właściwie ta myśl towarzyszyła jej ostatnio bezustannie. Jej życie było komfortowe, bezpieczne i… nie miała z niego żadnej satysfakcji.Spędzała je po prostu patrząc po kolei w błękitne ekrany, telefonu, laptopa i ipada.Była zestresowana. Żyła w świecie nieustannej rywalizacji. Czasami nie widywała swoich przyjaciół miesiącami. A ustawienie spotkania na którym wszyscy mogliby się pojawić było niemal tak trudne jak dostanie się na studia.Noelle potrzebowała wakacji. A jeśli nieustannie myślisz o tym, że potrzebujesz wakacji, to może tak naprawdę potrzebujesz zacząć wszystko od nowa? Mieć nowe życie?Wymówiła więc umowę najmu swojego mieszkania. Sprzedała wszystkie swoje rzeczy. I kupiła bilet w jedną stronę na Karaiby.Sześć tygodni później pracowała w lodziarni na wyspie Saint Thomas, gdzie mieszka raptem 4100 osób. Zarabiała 10 dolców na godzinę. O całe 3 dolary więcej niż wynosi w Stanach płaca minimalna.Ale podobało się to. W końcu rozmawiała z ludźmi zamiast wysyłać do nich sms i maile. Już ją lubicie prawda?Teraz kiedy wstaje rano, koło 8.30 i idzie do łazienki pod prysznicem znajduje pająki, skorpiony, jaszczurki a ostatnio żywego kurczaka. Ten kurczak właściwie ją zdziwił. Skąd do cholery on się tam wziął? Pracuje jako barmanka i jest szczęśliwa. Nosi ją dalej, myśli teraz o przeprowadzce do Europy.Jej historia w momencie kiedy piszę ten tekst miała 452 tys. udostępnień na Facebooku.Teraz ma pewnie pół miliona.Dlaczego ta wizja wydaje nam się tak pociągająca? Bo daje nadzieję, że zmiana swojego życia  jest jednak możliwa. Bo wiele osób mówi o tym jak bardzo nienawidzi swojej pracy, ale tylko mówi. Liczy na cud. Na wygraną w Lotto. Noelle złamała schemat. Zaryzykowała. To się podoba, bo ryzyko nie leży w naszej naturze.Co mówią nam rodzice kiedy jesteśmy mali? Uważaj. Uważaj, bo się potkniesz, uważaj bo coś sobie zrobisz.Zawsze uważaj.Nigdy ryzykuj.[Co mówili rodzice Noelle, kiedy powiedziała im o swoim planie? „Jak możesz przeprowadzać się do miejsca, którego nigdy nie widziałaś na oczy”?]Wychowujemy w ten sposób stado konformistów, którzy boją się stracić to co mają. Mimo, że to co mają jest czasami chuja warte. I jest dalekie od marzeńAle jest ich i jest bezpieczne i lepiej mieć kawałek niż zaryzykować i nie mieć nic.I ja to rozumiem. Nie każdy jest stworzony do rewolucji. Łatwo jest powiedzieć: chcesz coś zmienić? Nie gadaj, tylko zrób to.Mało kto jednak potrafi opuścić swoją wewnętrzną strefę komfortu, stać się nieuważnym i zrobić krok w przepaść. Nawet jeśli jest się młodym.Bo owszem można czasami, zamknąć oczy i skoczyć a siatka sama się pojawi i nas uratuje i będziemy później przekonani że to był doskonały krok. A inni będą nam zazdrościć.Czasami można jednak skoczyć, spaść na dupę i boleśnie się potłuc. A ponieważ żyjemy wizją przyszłości, nasza wyobraźnia wrzeszczy z przerażenia. Ludzie dzielą się na tych którzy robią i na tych, którzy opowiadają że zrobią. I tych drugich jest bardzo dużo, a tych pierwszych bardzo mało.Dlatego historia Noelle Hancock to bajka dla dorosłych, którą słucha się z rosnącą przyjemnością. Wiele osób przez moment sobie pomyśli: co za fajna laska. Ech też bym tak chciał/a.Ale mam… i tutaj można wstawić bardzo dużo rzeczy i wiele z nich będzie na pewno ważnych i na pewno przekonujących. Czy jest sens wstać rano, iść do swojego szefa i powiedzieć mu, że pierdoli się to wszystko w czapkę i się rezygnuje?Nie, oczywiście że to nie ma sensu.Z całą jednak pewnością należy od czasu do czasu usiąść na piachu, popatrzeć w las albo morze, otworzyć butelkę wina albo whisky i powiedzieć sprawdzam.Sprawdzam czy jestem szczęśliwy/szczęśliwa. Sprawdzam czego mi brakuje.Sprawdzam jak daleko jestem od swoich marzeń. Sprawdzam czy je jeszcze mam.Sprawdzam czy czuję satysfakcję.Sprawdzam, czy moje życie, moim zdaniem ma sens.Sprawdzam jaki jest mój cel.
Źródło: pokolenieikea.com

1