Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 13 takich demotywatorów

 –  Kupiłem mieszkanie. Nie było żadnych problemów,dopóki nie zbudowali placu zabaw dla dzieci.W ciągu dnia wszystko jest ok - przychodzą tylkomamy z dziećmi, ale wieczorami zbiera się tunajwiększa nastoletnia hołota i alkoholicy.Podwórko przestało być bezpieczne i podczaszebrania wspólnoty zaproponowałem założeniemonitoringu. W bloku jest 160 mieszkań i wydaje misię, że po rozłożeniu kosztów wcale nie wychodzi takdrogo. 99% mieszkańców głosowało przeciw. No cóż,nie to nie.Kupiłem 2 kamery i powiesiłem je na swoimbalkonie. Na kamery wydałem jakieś 600 zł.Na dniach na podwórku małolaty zniszczyły lusterkow samochodzie mojego sąsiada, który, notabene,był oburzony moim pomysłem montażumonitoringu na osiedlu. I zgadnijcie do kogoprzyszedł po zapis z kamery? Zgadza się, do mnie.Wywiązała się między nami taka rozmowa:- Cześć, to twoje kamery? Potrzebuję zapisuincydentu z 5 lipca.-Nie ma problemu. 300 zł poproszę.- Chyba cię pojobało, pójdę z tym na policję!Dialog skróciłem do najważniejszych rzeczy. Kilka dnipóźniej skontaktowała się ze mną policja w sprawienagrania. Powiedziałem im, że te kamery to atrapyi nie mam żadnych nagrań.
U nas kosztuje jeszcze więcej. Izera jest na dzień dzisiejszy przestarzała wobec konkurencji, a jedyne co mamy to jeżdżące atrapy samochodu i wycięty las pod fabrykę. – A przypomnę że na nas nikt embarga nie nakładał, nie tracimy setek żołnierzy dziennie, nasza gospodarka nie jest spustoszona przez braki dostaw, zagraniczne koncerny nas nie opuściły. I mimo tylu sprzyjających okoliczności jedyne co potrafimy to założyć spółkę, wyciąć las, naopowiadać bajek ludziom, zgarnąć premie, zakończyć projekt a koniec końców fabrykę bądź teren pod fabrykę opchnąć za parę groszy zagranicznemu koncernowi.
To nie są żadne atrapy, tylko nowa sowiecka technologia – Drewniane czołgi są lżejsze, szybsze i na dodatek nie toną. Drewniane atrapy czołgów na granicy Białorusi zUkrainą
Źródło: rp.pl
MON ujawnił plany zakupów dla polskiej armii na lata 2021-2035. Wydatki na modernizację Sił Zbrojnych na miarę oczekiwań żołnierzy Wojska Polskiego wyniosą ponad 520 mld zł –
0:27
 –  Polacy są ślicznym, pełnym wdzięku, inteligentnym narodem, ale narodem infantylnym, podrostkowatym, zatrzymanym w rozwoju w stadium dziecięctwa. Wspa-niali Polacy, tak dumni ze swego polactwa, są dziecinni. Dlatego cierpią na silny kompleks ojca. Polacy marzą o normalnym, dorosłym, odpowiedzialnym mężczyźnie, który by wziął na siebie całą odpowiedzialność za ich dziecinne losy. Polacy tęsknią do ojca, rosłego draba z wąsami, o szorstkich, ale zdecydowanych ruchach. Pola-cy kochają tatusiów z pasem rzemiennym w ręku, tatu-siów gniewnych, ale sprawiedliwych, którzy są szanowa-ni przez wszystkich sąsiadów. Miło jest bawiąc się w piaskownicy przypomnieć sobie czasem tatę, który, kie-dy wróci z pracy, natrze uszu temu piegowatemu drąga-lowi z sąsiedniej ulicy. Dlatego Polacy nie potrafią żyć bez ojców narodu. Dlatego Polacy całym ogromnym wysiłkiem podświado-mości usiłują w każdej mikroepoce urodzić złotego cielca w postaci atrapy ojca. Dlatego każda menda'w tym kraju drapuje się co rana w wytarte szaty ojca narodu, czyli ojca i rodziciela niedorosłych Polaków. Ale może, w gruncie rzeczy, każdy naród cierpi na podobny kompleks. Nie kompleks Edypa, lecz kompleks Stasia, Zbysia czy Wojtka.
 –  - To jest napad - krzyknął zamaskowany mężczyzna, który wtargnął do salonu Play. Po czym nożyczkami odciął trzy atrapy najnowszych iPhonów i uciekł.
 –  Kurier Lubelski Atrapy jabłek w sklepie i IKEA w Lublinie cieszą się sporym zainteresowaniem i Zdjęcia pogryzionych dekoracji przysłała Czytelniczka Nina. Dziękujemy! A zdjęcia z otwarcia sklepu znajdziecie tutaj
Ludzie to jednak są chciwi ponad miarę. To zdjęcie sztucznych jabłek... – Prasa lokalna pisze: W nowo otwartym sklepie IKEA w Lublinie problemem okazały się jednak atrapy jabłek, które najwidoczniej część klientów potraktowała jako poczęstunek. Na ich nieszczęście była to jedynie dekoracja, którą po nadgryzieniu odłożyli na miejsce.Naprawdę, nie zdawałem sobie sprawy, że tacy ludzie w lubelskim mieszkają… Łażą, łapią i gryzą wszystko naokoło – komentuje Damian.Na biednej Lubelszczyźnie to i atrapy jabłek zaskakują – dodaje Marta.Najpierw się wykąpali w fontannie, a potem poszli coś przekąsić – pisze Beata.Inni zaś tłumaczą, że… za darmo, to i dekoracja smakuje udostępnił post użytkownika Kurier Lubelski Atrapy jabłek w sklepie IKEA w Lublinie cieszą się sporym zainteresowaniem Zdjęcia pogryzionych dekoracji przysłała czytelniczka Nina. Dziękujemy! A zdjęcia z otwarcia sklepu znajdziecie tutaj 12 innych użytkowników
Źródło: Kurier / Joe Monster
67-letnia babcia suszy kierowców! – 67-latka rozwiązała problem nadmiernej prędkości na swojej ulicy. Babcia straszy kierowców… suszarką do włosów, która z daleka ma przypominać ręczny miernik prędkości. Sąsiedzi już zauważyli różnicę, odkąd babcia "suszy kierowców". Teraz okoliczni mieszkańcy myślą o postawieniu przy ulicy atrapy fotoradaru
Jest moc! –
Pomimo wygody i zapewnezmniejszenia kosztów – Nic nie zastąpi klimatu starych filmów, tworzonych w otoczeniu rekwizytów i budowanych specjalnie atrap
Polska – Tu nawet na budowaniu studzienek oszukują.
Źródło: prw.pl
Za kulisami – dzieje się dużo więcej niż ci się może wydawać

1