Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 49 takich demotywatorów

Od roku można też kupić maskę starca w tym samym celu –  МаскаВайбером видео!Тел.48 разных лиц!25-65 лет!Сьогодні в 19:05Реалистичная маска девушка13 900 грн.Купити з доставкоюБЕЗКОШТОВНАOLX ДОСТАВКАУКРПОШТАГОЛОВНА ПОШТА КРАЇНИвід 300 грн | до 15 кгСПОСОБИ ДОСТАВКИбезкоштовно • Доставка протягом 1-4 днівУкрпоштавід 50 грн. • Доставка протягом 1-3 днівУ відділення Нова поштавід 85 грн. • Доставка протягом 1-3 днівКур'єром Нова поштавід 30 грн. • Доставка протягом 1-4 днівMeest3до
 –  99PANOWIE, W CZWARTEKPRZYJDE PO ODBIÓRKONSOLI Z ŻONĄ,NIC Z NIĄ NIE ROBIEBO JEST SPRAWNAALEPRZY ODBIORZE POWIEDZIEŻE KONSOLA JEST NIEDO NAPRAWY, MUSZĘ MIEPRETEKST DO KUPIENIARSS
 –  PostyDrodzy SąsiedziPoszukujemy MIESZKANIA DO KUPIENIA• może być do remontu - damy radęszybka transakcja (lubimy tę okolicę)BEZPOŚREDNIO - od dobrych ludzi..Ktaniamy się idziękujemy za kontaktFranciszek a rodziną798-521-363572-113-798DACypr Północny Marbella Real EstatePolubienia: 579 586 obserwującyInformacje Wzmianki Opinie Obserwujący Zdjęcia WięcejPrezentacjaStrona Usługi związane z handlem nieruchomościami+48 798 521 363eteria.com.plPostyCypr Północny Marbella R4 kwietnia 2022-6Piekna zima tej wiosny w sobotpojawi się piękny dom w Chotomo
Wcale im się nie dziwię –  Moja przyjaciółka i jej mąż kupili działkę i niepowiedzieli o tym swojej rodzinie. A kiedyrodzina się dowiedziała, po prostu nie podali imadresu. My, jako najbliżsi przyjaciele, byliśmywielokrotnie u nich na działce na grillu, a nawetświętowaliśmy na niej Sylwestra - oczywiścierodzina o tym nie wiedziała.Z tego co przyjaciółka mi mówiła, to ich rodzina,gdy się dowiedziała o planach kupienia działki,bardzo się ucieszyła. Teściowa zaczęła sięzastanawiać, gdzie posadzi pomidory, siostraplanowała wysyłać na działkę swoje dzieciaki nacałe wakacje, a brat męża planował co weekendwpadać z kumplami i odpoczywać. Takżeprzyjaciółka wraz z mężem stwierdziła, że nie machoja i nie będą im mówić o niczym, żeby miećgdzie odpoczywać w ciszy i spokoju.
 –  III
 –  Jechałem z żoną na wakacje do Włoch,ciągnąc przyczepę kempingową. Przepisydrogowe zabraniają aby ktoś przebywał wprzyczepie. Jedziemy nocą przez Niemcy iżona poszła do przyczepy się przespać. Ok2.00 zatrzymałem się na stacji benzynowejw celu skorzystania z WC, kupienia kawyitp. Jadę dalej, zatrzymuje mnie radiowóz,policjant sprawdza dokumenty i pyta czyktoś jest w przyczepie. Mówię po niemieckuwięc nie mam problemu, zdecydowanieoświadczam że nikogo nie ma - bo wiem żeza przewożenie grozi mandat. Policjantdziwnie na mnie patrzy, śmieje się i każeotworzyć przyczepę. Zły otwieram... patrzęa mojej żony NIE MA !!! POCZUŁEM JAKZIEMIA OSUWA MI SIĘ SPOD NÓG.Bardzo zdenerwowany mówię Policjantomże kłamałem, wiozłem żonę, poszła spać,zginęła, trzeba jej szukać. Policjanciśmiejąc się powiedzieli że wiedzą...a żonaczeka na mnie na posterunku wmiasteczku. Jak poszedłem do WC nastacji benzynowej, żona też wysiadła iposzła do toalety. Myślała że ją widzę - niewidziałem, została w środku nocy sama naparkingu pełnym TIRów i Tirowców wpiżamie i klapkach, bez pieniędzy, telefonu,dokumentów.
 –  Fiksacje Seksualne Lewicy21 godz.Drodzy,może się zastanawiacie czemu ostatnio nic nie wrzucam,może nie, ale no zebrało mi się trochę na wyznania.Otóż przejechałem się strasznie na Konfederacji. Przezostatni czas jeszcze trochę walczyłem, że może oni nie sątacy źli, że odpierdalają po to, żeby, jak to mówił pan Janusz"dostać głosy od idiotów". Że może warto przymknąć oczydla uproszczenia systemu podatkowego.Ale no nie. Ja już nie mam na to siły.Po latach dotarło do mnie jaki to jest syf. Czarę goryczyprzelały dopiero tłumaczenia Korwina w sprawie aferyyoutubowej, i no kurwa, jaki to jest obrzydliwy człowiek.Sam mam 8-letnie dziecko i słuchając go po prostu sięzagotowałem. Lider partii politycznej bez cienia żenadyzaczął mówić, jaki to ustawowy wiek zgody jest bez sensu,lekka p*dofilia jest nieszkodliwa, a mężczyzna może sięczasem mylić. Nosz kurwa mać.To oczywiście nie jest jedyny problem. Chciałem, żeby wsejmie w końcu znalazła się partia wolnorynkowa, szanującamoje pieniądze i to, co chcę z nimi zrobić. Zamiast tegootrzymałem zbieraninę szurów. Jedni są przeciwko 5G, innimyślą, że ziemia jest płaska.Kurwa no poważnie znajdziecie tam całe spektrum teoriispiskowych wyjętych z dupy. I to nawet nie jest tak, że każdyw jakąś jedną głupotkę wierzy. Oni się prześcigają kto jestwiększym szurem, potrafią jednocześnie mówić oreptilianach, chemtrailsach, czipowaniu, cudownych lekachna raka (oczywiście do kupienia na stronie internetowejkandydata), wszystko kurwa na jednym wdechu.:Oczywiście do tego dochodzi jeszcze propaganda rosyjska,z którą nawet się nie starają ukrywać. No przez te 1,5 rokucałkowicie rozjebał mi się światopogląd.Wstydzę się tego, że wizja bardziej liberalnego państwaprzesłoniła mi oczy. Ale tego już jest za wiele, naKonfederacje nie oddam już głosu.Zebrałem tu sporo osób z poglądami zbliżonymi do moich,dlatego proszę was, przemyślcie to, Poczytajcie coś więcejniż tweety Mentzena, bo w taki sposób nie poznacieprawdziwej twarzy tej partii.Fiksacje Seksualne Prawicy ggPolub1,9 tys.SkomentujUdostępnij
 –  Nasti2 opiniewczoraj NOWAprzyjazd do warszawy z gdyni po raz drugi i bezplanetarium. żeby wejsc na seans w planetariumnie można spóźnić się ani o minute, miejcie to nawzględzie jadąc na przykład taksówka w korku imimo zapasu czasu nie dotrzecie na czas, biletyprzepadną was nie wpuszcza. brak możliwościkupienia biletu na kolejny dzień bo sobota ibiletów brak. i potem spróbujcie to wytłumaczyćpłaczącym dzieciom :) nie polecam.
 –  Jestem osoba prywatnai poszukuję na tej dzielnicy2-pokojowe go mieszkanialub kawalerki do kupienia,za gotówkętel. 733-666-290BEZPŁATNA WYCENA NIERUCHOMOŚCIJEŻELI NASZA WYCENA CIĘ ZAINTERESUJĘ TO POMOŻEMY CIZNALEŹĆ KLIENTA GOTÓWKOWEGO W 12 GODZIN.POMOŻEMY CI W SKOMPLETOWANIU WSZYSTKICH DOKUMENTÓW.ZASTANAWIASZ SIĘ DLACZEGO BEZPŁATNIE?Ponieważ mamy największą bazę klientów w Łodzi, którzyza naszym pośrednictwem chcą kupić mieszkanie i to oni za to płacą.ZADZWOŃ 733-666-290, www.happyhomelodz.plDziałamy na rynku od 2014 roku!!!
 –
Wychodzi na to, że taniej będzie się ze wszystkimi pokłócić –
Jak miło, że nawet poseł PiS publicznie ostrzega przed podręcznikiem HiT –  BANKRyszard Terlecki@Ryszard Terlecki,,Historia i teraźniejszość",podręcznik szkolny prof.Wojciecha Roszkowskiegood jutra do kupienia w 3500placówkach Poczty Polskiej.Dbajmy o rzetelną wiedzęmłodych Polaków, brońmy przedmanipulacjami wrogów Polski.12:48 30 sie 22 Twitter for iPhone
 –  Wychowywanie dzieci jest jak ciągłe przebywanie w otoczeniu małej grupy sprzedawców.Zawsze próbują namówić Cię do zrobienia czegoś lub kupienia czegoś. I niezależnie od tego, co powiesz, oni uznają to za początek negocjacji.
W połowie spojrzała na mnie i powiedziała ''Tatusiu, to najlepszy dzień w moim życiu". Także wybaczcie, gdyby ktoś mnie potrzebował, to właśnie szukam kucyka do kupienia –
I tak powoli Polska stacza się na dno, z którego odbiła się raptem 30 lat temu –  Doniesienia z putinowskiej Polski15 qodz. • ©#TydzieńWReżimie - odcinek 38J Trybunał Przyłębskiej nie ustaje w udowadnianiu swojejprzydatności dla reżimu. Pamiętacie jak Europejski Trybunał PrawCzłowieka zakwestionował legalność sędziów dublerów? No toPrzyłębska teraz oznajmia, że z Konstytucja niezgodny jest zapisEuropejskiej Konwencji Praw Człowieka, dający uniwersalne prawo dorzetelnego i uczciwego sądu, więc ETPCz nie może w ogóle ingerowaćw cokolwiek. Krótko mówiąc: Partia po raz kolejny toruje sobie drogędo pełnej dyktatury, pozbywając się instytucji, która może Partiękontrolować. Fakt, że Przyłębska wydała „orzeczenie" w swojej własnejsprawie, to już naprawdę detal. [1]^ A raptem chwilę później magister Przyłębska uznała, żeniekonstytucyjna jest propozycja publikowania majątków rodzinwysokich urzędników państwowych. Warto przypomnieć, że całasprawa ujawniania majątków rodzin polityków zaczęła się od Pinokia,który-jak się okazało 2 lata temu - ukrywał warta miliony ziemię,przepisując ją na żonę. No to teraz będzie mógł śmiało robić to dalej,bo po jego stronie jest nawet Konstytucja. Droga do oligarchii takżestoi zatem otworem. [2]j) Wiem, że już o tym pisałem, ale warto pamiętać, że Partia planujeod stycznia prowadzić rejestr ciąż. W połączeniu z niemal całkowitymzakazem aborcji, coraz ostrzejszymi prześladowaniam kobiet itendencjami do posiadania totalnej kontroli, da nam to niesamowitenarzędzie inwigilacji i ingerencji w najbardziej prywatną sferę życiamilionów Polek. Wszystko w imieniu obrony rodziny, rzecz jasna. Tak,to jest Gilead.EDIT: jak donosi poseł Lewicy Marek Rutka, w systemie będą teżpodane informacje o antykoncepcyjnych spiralkach. Normalnieczekam, aż prezerwatywy będą do kupienia tylko za okazaniem aktuślubu. [12]

Regał to nie tylko regał. To życiowa sprawa

 –  Paweł Lęcki19 godz. ·Ponieważ wziąłem na dzisiaj wolne od polskiej rzeczywistości, ale ktoś napisał, że trudno jest zasnąć bez Lęckiego, z czym się nie zgadzam, gdyż ciągle z nim muszę zasypiać sam i mam spore trudności, to napiszę o regale.Kupiłem sobie regał w Ikei. To żadna reklama, nikt mi za to nie płaci, normalna sprawa, dzień jak co dzień dla wielu Polaków. Dla mnie to jednak było pewnego rodzaju wyzwanie, gdyż z zamiarem kupienia dodatkowego regału nosiłem się kilkanaście miesięcy. Takie kupienie szafki to nie w kij dmuchał dla kogoś, kto ma trudności z podejmowaniem jakichkolwiek decyzji i ma już pełno regałów z przeszłości, której sam nie budował.Wbrew pozorom to nie jest wcale śmieszne. Gdy ma się w głowie kilkadziesiąt pułapek związanych z taką sytuacją, to nie jest łatwo kliknąć w internecie. Na dodatek jakiś czas temu chciałem pozbyć się wszystkich książek mojego życia. Tego też nie zrobiłem, więc część z nich stała na podłodze jak wieżowce na osiedlu.Regał oznaczał, że już zupełnie poddałem się w ramach mojej wojny ze światem, żeby pozbyć się wszystkich przedmiotów, które obciążają mnie jak akwalung nurka. Ułożyłem więc leżące książki w kostki domina na nowym regale.Ciągle myślę, że jednak w końcu mi się uda mieć w zasadzie nic, gdyż wszelkie przedmioty zbyt przywiązują człowieka do danego miejsca. Im mniej przedmiotów, tym łatwiej jest się poruszać i zmieniać miejsce zakwaterowania.Być może się mylę, nie roszczę sobie prawa do nieomylności. Składam się z wątpliwości, popełniam błędy. Najprawdopodobniej gdybym zareklamował te wszystkie książki za pieniądze, to coś bym na tym zarobił, ale nie jestem mistrzem zarabiania pieniędzy.Jeśli komuś pomoże zasnąć gapienie się na mój nowy regał z książkami, to bardzo się cieszę. Ja nie zasnę, a choć dzisiaj nic nie napiszę o Polsce, to zbieram informacje, gdyż nie mogę się od nich odciąć, choć czasem bardzo bym chciał, gdyż decydują o niej ludzie tak bardzo pozbawieni jakichkolwiek kompetencji, tak bardzo cyniczni i źli, że nie mogę zrozumieć, dlaczego moi rodacy na to pozwalają, a jakiekolwiek próby mówienia do choćby części z nich są jeszcze trudniejsze niż kupno nowego regału.
Aktorka Kaley Cuoco, znana najbardziej z serialu "Teoria Wielkiego Podrywu" zadeklarowała chęć kupienia konia, który podczas igrzysk, w zawodach w pięcioboju nowoczesnym, został uderzony pięścią przez trenera zawodniczki – Niemka Annika Schleu i jej trener zostali potem zdyskwalifikowani za swoje zachowanie. Koń przez swoje krnąbrne zachowanie pozbawił zawodniczkę szans na medal, ale nic nie usprawiedliwia takiego zachowania.
No w końcu ktoś mnie przekonał do kupienia drona –
0:26
Ptaki nie są prawdziwe - nowa świeżo upieczona teoria spiskowa, która szturmem podbija Amerykę. Dlaczego zyskuję taką błyskawiczną popularność – Otóż wyznawcy tego założenia uznają, że wszystkie latające ptaki to rządowe drony. Ruch zaczął organizować wiece, czyniąc Springfield w stanie Missouri pierwszym przystankiem. Grupa wyznawców teorii twierdzi, że ponad 12 miliardów ptaków w USA zostało zabitych przez rząd i zastąpionych dronami używanymi do szpiegowania obywateli. Koncepcja powstała około 2 lata temu, ale dopiero od kilku miesięcy "ptaszne herezje" zaczynają zalewać Stany Zjednoczone. Kanał youtube subskrybuje 10 tys osób, instagrama obserwuje 325 tys osób.A może ruch został stworzony na potrzebę zarobków finansowych?Dla większości oddanych fanów „Ptaki nie są prawdziwe” to wytchnienie od politycznych podziałów Ameryki – żart tak niedorzeczny, że zarówno konserwatyści, jak i liberałowie mogą się z niego śmiać. Niektórzy uważają to za sztuczkę marketingową i chyb na tym polega geniusz Birds Aren't Real: to cyfrowy szlak prowadzący do strony internetowej, która prowadzi do sklepu pełnego gotowych do kupienia towarów.„Ptaki nie są prawdziwe wykorzystuje memefikację poprzednich teorii spiskowych” — mówi Metzler, influencer w mediach społecznościowych i twórca treści wirusowych na Instagramie. „Ludzie naprawdę chcą wierzyć w spiski, ale co więcej, chcą wyśmiewać się z ludzi, którzy jeszcze bardziej wierzą w spiski. Rozpoczęcie teorii spiskowej i sprzedaż towarów Birds Are not Real pozwala im sprzedawać je obu stronom” – mówi Metzler.Jaka jest puenta?Stwórz teorię, rozpowszechnij ją, znajdź jej zwolenników, a potem zacznij na nich zarabiać. Wykorzystywanie spiskowców dla zysku nie jest niczym nowym.

Wymowny list Adama Michnika do gen. Czesława Kiszczaka, wysłany z aresztu śledczego w 1983 r.

 –  Kinga Kamińska14 grudnia 2016 · Warszawa, województwo mazowieckie ·Wobec opluskwiania inaczej myślących przez pisowskie miernoty przyszło mi na myśl, że dobrze będzie przypomnieć:Trzydzieści trzy lata temu Adam Michnik wysłał z aresztu śledczego ten list do do ministra spraw wewnętrznych gen. Czesława Kiszczaka. Opublikowany w podziemnym Tygodniku Mazowsze stał się dla mnie drogowskazem.Warszawa 11 grudnia 1983 r.Adam Michnik, s. OzjaszaWarszawa, ul. Rakowiecka 37; areszt śledczyOb. minister spraw wewnętrznychgen. Czesław KiszczakMotto: Odebrałem pismo Waćpana, Mości Panie Rzewuski, nad którym długo myślałem, co ono ma znaczyć, i czyli mam na nie odpowiedzieć. Człowiek poczciwy nie skrywa swych myśli, wzgarda dla podłych jest jego prawidłem; tak i ja dziś z Waćpanem postąpię... Jako obywatel nie mogę usłuchać rady Waćpana, która pod pozorem wolności, upstrzonej licznymi błędami, wsparta jest obcą przemocą. Ci, którzy śmieli dla ich dumy i własnej miłości zaprzedać krew współziomków swoich, są ohydą narodu i zdrajcami ojczyzny. Takie są moje sentymenta...(Z listu księcia Józefa Poniatowskiego do hetmana Seweryna Rzewuskiego, targowiczanina)I. Na początku listopada, pełen obrzydzenia dla postępków funkcjonariuszy Pańskiego resortu, wysłałem do Pana skargę. W swym liście zwróciłem uwagę na niski charakter takich poczynań: zabranie z celi książek, które posiadałem za zgodą prokuratora, pozbawienie mnie dodatkowego spaceru zaleconego przez lekarza czy pogróżki inspirowane jakimiś audycjami w zachodnich radiostacjach. Dla nikogo z więźniów Pawilonu III Śledczego nie jest sekretem, że akcjami represyjnymi kierują tu funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa. Ich nazwiska też nie są żadną tajemnicą, tak jak i nazwisko ich tutejszego szefa, płk. Tamborskiego z MSW. Odwołałem się w swoim piśmie do obowiązującego ludzi cywilizowanych nakazu honoru, który zabrania znęcać się nad uwięzionym i bezbronnym przeciwnikiem politycznym.Poprosiłem następnie odwiedzającą mnie osobę, by sprawdziła u Pana, czy mój list doszedł. Ku memu zdziwieniu zakomunikował jej Pan o swej niemożności ukrócenia poczynań podległych sobie funkcjonariuszy. W przedmiocie zwrócenia mi do celi książek okazał się Pan niekompetentny. Starczyło natomiast Panu kompetencji, by złożyć mi dość osobliwą propozycję. Brzmiała ona: albo najbliższe święta spędzę na Lazurowym Wybrzeżu, albo też czeka mnie proces i wiele lat więzienia. Zapewnił Pan zarazem, że po procesie, gdy "władza przełknie tę żabę", o wyjeździe nie będzie mogło być już mowy. W ten sposób dowiedziałem się, że ministrowi spraw wewnętrznych w PRL trudniej pohamować nadgorliwych w dokuczliwości funkcjonariuszy SB, niż odgadnąć wyrok sądu wojskowego i szeroką dłonią ofiarować wczasy na Lazurowym Wybrzeżu.Ma Pan duszę jak step ukraiński, Panie Generale! Tytułem rewanżu ofiaruję Panu przeto, śladem pana Zagłoby podążając, tron w Niderlandach! "Monarcha Niderlandów, król Kiszczak I" - czy nie znajduje Pan urody w tym sformułowaniu?II. Kiedy z początkiem listopada przeczytałem w "Trybunie Ludu" wypowiedź Jerzego Urbana o tym, że mogę uzyskać wolność kosztem opuszczenia Polski, potraktowałem to jako kolejny żart tego skądinąd utalentowanego felietonisty, któremu wyrządzono tak ogromną krzywdę nominacją na stanowisko rzecznika rządu PRL. Rządowi gen. Wojciecha Jaruzelskiego minister Urban wielkich szkód może i nie przysporzył, bowiem temu rządowi trudno jeszcze bardziej popsuć opinię w kraju i za granicą. Jednak wyrządził ich niemało samemu sobie, kiedy to dowcipy ze "Szpilek" zaczął przedstawiać jako opinie zasługujące na poważne traktowanie.Nie dalej jak miesiąc wcześniej, początkiem października, Jerzy Urban zapewnił opinię publiczną, że więźniowie polityczni "odbywają karę w wydzielonych pomieszczeniach i nie przebywają razem z kryminalistami". Proszę sobie wyobrazić, że potraktowałem - o święta naiwności! - tę wypowiedź poważnie i zażądałem umieszczenia mnie we wspólnej celi z więźniem politycznym, bowiem przebywałem z więźniami kryminalnymi. Wszelako naczelnik aresztu mjr Andrzej Nowacki, a potem szef sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego płk Władysław Monarcha uświadomili mnie, że Urban plecie jak Piekarski na mękach i nie zna obowiązujących przepisów.Od tego czasu czytam oświadczenia rzecznika rządu gen. Jaruzelskiego wyłącznie w konwencji satyrycznych humoresek i nieraz się dobrze nimi bawię (polecam Pańskiej uwadze - jako szczególnie śmieszne - wypowiedzi rzecznika na temat Lecha Wałęsy). W tej też konwencji odczytałem jego wypowiedź o możliwości kupienia sobie wolności przez wyjazd za granicę. Pańska oferta spędzenia świąt na Lazurowym Wybrzeżu kazała mi jednak ponownie przemyśleć, co oznaczają te dziwaczne wypowiedzi.III. Piszę ten list wyłącznie we własnym imieniu, ale mam podstawy, by sądzić, że podobnie rozumują tysiące ludzi w Polsce.Doszedłem do przekonania, że składając mi propozycję opuszczenia Polski:1) przyznaje Pan, że nie uczyniłem nic takiego, co by upoważniało praworządny urząd prokuratorski do formułowania zarzutów o "przygotowaniu do obalenia ustroju siłą" lub "osłabiania mocy obronnej państwa", zaś praworządny sąd do orzekania wyroku skazującego. Podzielam ten pogląd;2) przyznaje Pan, że wyrok jest już ustalony na długo przed rozpoczęciem procesu. Podzielam ten pogląd;3) przyznaje Pan, że akt oskarżenia sformułowany przez dyspozycyjnego prokuratora i wyrok skazujący, orzeczony przez dyspozycyjnych sędziów, będą na tyle nonsensowne, że nikogo w błąd nie wprowadzą, skazanym przyniosą chwałę, a skazującym i ich dysponentom - hańbę. Podzielam ten pogląd;4) przyznaje Pan, że celem toczącego się postępowania karnego nie jest zadośćuczynienie prawu, lecz pozbycie się przez elitę władzy kłopotliwych oponentów. Podzielam ten pogląd.Na tym wszakże kończy się zgodność naszych opinii. Uważam bowiem, że:1) aby tak jawnie przyznać się do deptania prawa, trzeba być durniem;2) aby będąc więziennym nadzorcą, proponować człowiekowi więzionemu od dwóch lat Lazurowe Wybrzeże w zamian za moralne samobójstwo, trzeba być świnią;3) aby wierzyć, że ja mógłbym taką propozycję przyjąć, trzeba wyobrażać sobie każdego człowieka na podobieństwo policyjnego szpicla.IV. Wiem dobrze, Panie Generale, do czego wam nasz wyjazd jest potrzebny. Do tego, by nas ze zdwojoną siłą opluskwiać w swoich gazetach jako ludzi, którzy ujawnili wreszcie swe prawdziwe oblicze; którzy przedtem wykonywali cudze dyrektywy, a teraz połasili się na kapitalistyczne luksusy. Do tego, by zademonstrować światu, że wy jesteście szlachetnymi liberałami, a my szmatami bez charakteru. Do tego, by móc Polakom powiedzieć: "Patrzcie, nawet oni skapitulowali, nawet oni stracili wiarę w demokratyczną i wolną Polskę". Do tego - przede wszystkim - by poprawić swój wizerunek we własnych oczach; by móc z ulgą odetchnąć: "Oni wcale nie są lepsi ode mnie".Bo was niepokoi sam fakt istnienia ludzi, którym myśl o Polsce nie kojarzy się z ministerialnym stołkiem, a z więzienną celą; ludzi, którzy przedkładają święta w areszcie śledczym nad ferie na Lazurowym Wybrzeżu. Wy nie wierzycie w istnienie takich ludzi. Dlatego w swym ostatnim sejmowym przemówieniu osiągnął Pan w obelżywości oskarżeń poziom polskiego klasyka tego gatunku - Stanisława Radkiewicza. Dlatego mówicie nawet między sobą, że my albo jesteśmy wielkimi spryciarzami (bo otrzymujemy instrukcje i pieniądze od wywiadu amerykańskiego), albo też wielkimi głupcami - "fanatykami" (bo wolimy siedzieć w więzieniu, niż spacerować po paryskich bulwarach). Przecież nikt z was nie wahałby się ani przez chwilę, mając taki wybór!Wy nie umiecie o nas myśleć inaczej, bowiem myśląc inaczej, musielibyście - choćby w jednym błysku chwili - odgadnąć prawdę o sobie samych. Tę prawdę, że jesteście mściwymi i pozbawionymi honoru świntuchami. Tę prawdę, że jeśli nawet kiedyś było w waszych sercach troszkę przyzwoitości, to dawno pogrzebaliście te uczucia w brutalnej i brudnej grze o władzę, jaką toczycie między sobą. Dlatego, sami złajdaczeni, chcecie nas ściągnąć do swego poziomu.Otóż nie! Tej przyjemności wam nie dostarczę. Nie znam przyszłości i wcale nie wiem, czy dane mi będzie dożyć zwycięstwa prawdy nad kłamstwem, a "Solidarności" nad obecną antyrobotniczą dyktaturą. Rzecz w tym wszakże, Panie Generale, że dla mnie wartość naszej walki tkwi nie w szansach jej zwycięstwa, ale w wartości sprawy, w imię której tę walkę podjęliśmy. Niech ten mój gest odmowy będzie maleńką cegiełką budującą honor i godność w tym co dzień unieszczęśliwianym przez was kraju. Niech będzie policzkiem dla was, handlarzy cudzą wolnością!V. Dla mnie, Panie Generale, więzienie nie jest żadną szczególnie dotkliwą karą. Tamtej grudniowej nocy to nie ja zostałem proskrybowany - to wolność. To nie ja dziś jestem więziony - to Polska.Dla mnie, Panie Generale, karą byłoby, gdybym musiał na Pańskie polecenie szpiclować, machać pałką, strzelać do robotników, przesłuchiwać uwięzionych i wydawać haniebne wyroki skazujące. Szczęśliwy jestem, że znalazłem się po właściwej stronie - wśród ofiar, a nie wśród oprawców. Ale gdyby Pan to rozumiał, nie składałby mi Pan propozycji tyleż niemądrych, co niegodziwych.W życiu każdego człowieka uczciwego, Panie Generale, przychodzi taki trudny moment, kiedy za proste stwierdzenie faktu: "to jest czarne, a to jest białe" trzeba drogo płacić. Może to być cena życia płacona na stokach Cytadeli, za drutami Sachsenhausen, za kratami Mokotowa. W takiej chwili, Panie Generale, dla uczciwego człowieka problemem naczelnym nie jest, by wiedzieć, jaką cenę przyjdzie mu zapłacić, lecz wiedzieć, czy białe jest białym, a czarne - czarnym.Aby to wiedzieć, trzeba chronić sumienie. Trawestując jednego z wielkich pisarzy naszego kontynentu, powiem tak: trzeba przede wszystkim, aby dowiedział się Pan, Panie Generale, co to jest sumienie ludzkie. Są dwie rzeczy na tym świecie - niechaj usłyszy Pan tę nowinę - z których jedna nazywa się Zło, druga Dobro. A oto objawienie dla Pana: kłamać i lżyć nie jest dobrze, dopuszczać się zdrady jest źle, więzić i mordować jest jeszcze gorzej. To nic, że to jest użyteczne. Tego nie wolno...Tak, Panie Generale, tego nie wolno. Kto się przeciwstawia? Kto zezwala? Kto zabrania? Panie Generale, można być potężnym ministrem spraw wewnętrznych, można mieć za sobą potężne mocarstwo rozciągające swą władzę od Łaby po Władywostok, a pod sobą całą policję kraju, miliony szpiclów i miliony złotych na pistolety, armaty wodne i urządzenia podsłuchowe, płaszczących się służalców, pełzających donosicieli i żurnalistów; a tu ktoś niewidzialny, w ciemności, przechodzień, nieznajomy wyrasta przed Panem i mówi: "Nie zrobisz tego!".Oto sumienie.VI. Zapewne list ten wyda się Panu kolejnym dowodem mojej głupoty. Jest Pan przyzwyczajony do uniżonych próśb, policyjnych raportów, szpiclowskich donosów. A tu człowiek, który jest w Pańskim ręku, któremu dokuczają Pańscy podwładni, oskarżają Pańscy prokuratorzy, a skazywać będą Pańscy sędziowie - mówi Panu o sumieniu.Bezczelny, nieprawdaż?Wszelako żadna Pańska reakcja nie jest w stanie mnie już zadziwić. Wiem, że za ten list zapłacę wysoką cenę, a Pańscy podwładni spróbują doprowadzić do mojej świadomości pełnię wiedzy o możliwościach więziennictwa w kraju budującym komunizm. Wiem wszakże i to, że obowiązuje mnie prawda.Dlatego o nic Pana nie proszę. Tylko o jedno: niech się Pan zastanowi. Nie nad moim losem - ja może jakoś wytrzymam kolejne pomysły Pańskich pułkowników i majorów. Niech Pan się zastanowi nad sobą. Niech Pan przy wigilijnym stole pomyśli przez chwilę o tym, że będzie Pan rozliczony ze swych uczynków. Będzie Pan musiał odpowiedzieć za łamanie prawa. Skrzywdzeni i poniżeni wystawią Panu rachunek. To będzie groźna chwila.Życzę Panu zachowania godności osobistej w takim momencie. I odwagi. Niech Pan nie tłumaczy się, jak Pańscy koledzy z poprzednich ekip, że Pan o niczym nie wiedział. Bo to nie wzbudza litości, tylko pogardę...Sobie zaś życzę, abym - tak jak zdołałem w Otwocku dopomóc w uratowaniu życia kilku Pańskim podwładnym - umiał być na miejscu w samą porę, gdy Pan będzie zagrożony i zdołał także Panu dopomóc. Abym umiał raz jeszcze być po stronie ofiar, a nie wśród oprawców. Choćby potem nadal miał mnie Pan zamykać w więzieniu i nadal zdumiewać się moją głupotą.