Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 34 takie demotywatory

Jednocześnie rolnicy rozdają swoje plony przechodniom.W tym przypadku w Gdańsku, ale podobnie jest też w Katowicach –  AGD 2POMORA123ROLNACoints.pl
Plony z roku na rok, coraz gorsze... –
 –  wwNISKECENYTEASEPANDwwwACWAMATUZIOSULL184LONDKERALWA CENARYZ BIAŁYLUGOZIARNISTYEUROPEJSKICH UPRAWMagicWinterSUPER SUPERCENA! CENA!Magic WinterTomato fritoCotowa baza de gotowaniaRYZ BIAŁDLUGOZIARNISTZ EUROPEJSKICH UPRAOTEAMA2h GXSLPREKBonitkiCATomat hiHirHirPLONY NATURYSUPERSUPERCENA! CENA!SUPERCENA!49HAbabyKbabybalBoningYLKO!OrganicEBEGRATWYPRZBoNOMilkanChoco & Biscuit
 –
0:32
 –  S ASP
Każdy akr w szklarni daje tyle samo plonów co 10 akrów na zewnątrz, zużywa o 95% mniej wody niż tradycyjne rolnictwo i zmniejsza zapotrzebowanie na środki chemiczneo 97% –  BEDDHISALLEINEAs
Nie zawsze jest fajne –  IN
 –
To świadczy o jednym – Wysychające rzeki w Niemczech odsłoniły tak zwane kamienie głodu - historyczne głazy, na których kilka wieków temu wyryto ostrzeżenia. Kamienie te mają ostrzegać przyszłe pokolenia przed nadciągającym kryzysem.Kamieni głodu były używane do oznaczania niskich poziomów rzek, które przewidywały mniejsze plony, a w konsekwencji głód.Kamień z 1616 roku pojawił się z powodu suszy na Łabie. Na kamieniu widnieje ostrzeżenie w języku niemieckim: "Jeśli mnie widzisz, płacz" Wysychające rzeki w Niemczech odsłoniły tak zwane kamienie głodu - historyczne głazy, na których kilka wieków temu wyryto ostrzeżenia. Kamienie te mają ostrzegać przyszłe pokolenia przed nadciągającym kryzysem.
Był sobie rolnik, który uprawiał kukurydzę doskonałej jakości – Co roku zdobywał nagrodę za najlepszą kukurydzę. Pewnego roku dziennikarz przeprowadził z nim wywiad i dowiedział się czegoś ciekawego o tym, jak ją pielęgnował.Dziennikarz zauważył, że rolnik dzieli się kukurydzą na ziarno z sąsiadami."Jak można sobie pozwolić na dzielenie się z sąsiadami kukurydzą z najlepszych nasion, skoro co roku produkują oni kukurydzę, która konkuruje z twoją?", pytał dziennikarz."Dlaczego, proszę pana" - odpowiedział rolnik. "Nie wiedziałeś o tym? Wiatr podnosi pyłki kukurydzy i wiruje je z pola na pole. Jeśli moi sąsiedzi uprawiają kukurydzę o niższej jakości, to amplifikacja krzyżowa będzie stopniowo obniżać jakość mojej kukurydzy. Jeśli chcę uprawiać dobrej jakości kukurydzę, muszę pomóc moim sąsiadom uprawiać dobrej jakości kukurydzę."                                                                                      Można to odnieść do tak wielu spraw w naszym życiu. Jeśli naprawdę chcesz być bogaty, musisz wzbogacać innych...tylko to, czym się dzielisz, może się pomnożyć!
 –
0:37
Malinogród. Sklep oparty na ZAUFANIU SPOŁECZNYM! – W okolicach Gdyni między Małym Kackiem a Kolibkami, mieści się plantacja malin prowadzona przez Pana Daniela. Na samym środku "Malinogrodu" stoi niewielki kiosk w którym w witrynach chłodniczych znajdują się plony z całej plantacji: świeże słodziutkie pyszne maliny, jeżyny, jagody, soki, dżemy własnej roboty. Nie ma tam żadnej obsługi. Sklep działa w oparciu o zaufanie społeczne, czyli klient może podjechać do kiosku, wyjąć z lodówki produkty i wrzucić zapłatę do skarbonki. Albo zapłacić BLIKIEM! Na początku nie było tak różowo. W zaledwie kilka miesięcy miały już miejsce cztery kradzieże pieniędzy i towaru, jednej lodówki oraz próba rozcięcia szlifierką całej kasy. Pan Daniel założył więc monitoring i.... dalej wierzy w ludzką uczciwość! "Taki mam charakter, całe życie tak żyję, że ufam każdemu. Do tej pory nigdy nie żałowałem i mam nadzieję, że nic tego nie zmieni" mówi pan Daniel. Wspaniały projekt!
Źródło: ON THE MOVE
Corocznie około 30 milionów Koreańczyków odwiedza rodzinne miasta przodków, aby oddać im hołd. Ludzie modlą się do zmarłych, czyszczą groby oraz oferują zmarłym jedzenie i picie. –
Ponieważ nie może on zbierać plonów, jego przyjaciele to zrobili. Przywieźli 8 kombajnów i 10 półciężarówek - plus wozy i traktory –
W 2015 roku Australia postanowiła pozbyć się dzikich kotów.Kraj nawiedza plaga myszy –
 –
Te panie mają krzepę! – Na wyspie Honsiu w Japonii w dolinie rzeki Asuwa (Asuwa - gawa), małpy niszczą uprawy kartofli, arbuzów i soi. Do walki ze szkodnikami stanęły trzy starsze panie. Babcie uzbroiły się w broń pneumatyczną i mówią o sobie, że są "pogromcami małp". W skład zespołu do spraw zwalczania włochatych człekokształtnych wchodzą 74-letnia Masako Isimira, 68-letnia Tatsuko Kinosi i 67-letnia Miyuki Li.Kobiety wzięły się za walkę z makakami w okolicach maja, po odbyciu szkolenia strzeleckiego. Małpy od roku 2015 pasożytują w prefekturze Fukui. Najpierw mieszkało tam około 20 makaków. ale z czasem się rozmnożyły. Zwierzęta regularnie niszczą plony rolników. Zwykłe metody walki np. ogrodzenia i straszydła zawiodły. Małpy są zbyt leniwe, żeby szukać żarcia po lasach i zbyt cwane, żeby nie skorzystać z podanych, niemal jak na tacy, pól uprawnych. Gdy tylko w okolicach pojawiają się małpy. sąsiedzi dają znać myśliwym, a babcie momentalnie wytaczają się z bronią na miejsce zdarzenia

Poruszający wpis Mateusza Morawieckiego dotyczący ks. Jerzego Popiełuszki i jego rodziny:

 –  Mateusz Morawiecki19 października o 21:59 · Kochani, po zdjęciach z naszej dzisiejszej wizyty przy grobie ks. Jerzego Popiełuszki, pora na bardzo osobisty wpis i kilka zdjęć z naszych rodzinnych archiwów, których jeszcze nigdy publicznie nie pokazywaliśmy.Minęło 35 lat od zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki, ale do dziś jego postać pozostaje żywa w mojej pamięci. Choć nigdy go osobiście nie poznałem, to zawsze był dla mnie jednym z wielkich patronów „Solidarności”. Echo jego kazań docierało również do Wrocławia, gdzie jeszcze jako młody chłopak uczestniczyłem niemal w każdej mszy za ojczyznę, które od czasu stanu wojennego były organizowane 13. dnia każdego miesiąca. Nie tylko dla mnie, ale również dla moich kolegów i przyjaciół z dolnośląskiej Solidarności i Solidarności Walczącej słowa i postawa księdza Jerzego były wzorem patriotyzmu i dodawały otuchy w trudnych latach 80. Pisaliśmy o nim w podziemnej prasie, drukowaliśmy jego kazania na taśmach magnetofonowych Grundiga słuchaliśmy jego słów.Pamiętam, że sam należąc do grupy młodzieży o gorących głowach, nie we wszystkim zgadzałem się z pełną pokory postawą księdza Popiełuszki. Kiedy on powtarzał za św. Pawłem, by zło dobrem zwyciężać, nie tylko ja, ale wielu moich kolegów z Solidarności Walczącej chcieliśmy zło po prostu zwyciężyć.Zło walką zwyciężaj, takie było nasze hasło.Lekcje moralności i patriotyzmu ks. Jerzego odcisnęły niezatarty ślad w mojej duszy, a jestem przekonany, że ufundowały myślenie o Polsce całego pokolenia ludzi, którzy dojrzewali w tamtych czasach. Mieliśmy wielkie szczęście do nauczycieli, bo przecież nie tylko ks. Popiełuszko, ale także i ks. Stanisław Orzechowski, ojciec Ludwik Wiśniewski, ks. Stefan Niedzielak, ks. Stanisław Małkowski, ks. Sylwester Zych, ks. Stanisław Suchowolec i wielu innych - wszyscy oni byli dla nas promykami światła pośród mroków PRL-u.Śmierć księdza Jerzego była dla mnie ogromnym wstrząsem. Po pogrzebie, który przerodził się w wielką manifestację patriotyzmu, pozostał ogromny żal po stracie, ale i pragnienie by w jakiś sposób okazać wdzięczność i oddać hołd bohaterskiemu kapłanowi. Razem z narzeczoną, moją przyszłą żoną, zdecydowaliśmy się, że nie ma lepszej formy uczczenia pamięci ks. Jerzego niż wsparcie jego rodziny. W drugiej połowie lat 80. kilkukrotnie wybieraliśmy się do Okopów, małej wioski na Podlasiu, niedaleko Suchowoli, w której urodził się ks. Popiełuszko, by pomagać w żniwach jego rodzicom, pani Mariannie i panu Władysławowi.Mimo że minęło ponad 30 lat, każda z tych podróży do dziś tkwi w mojej pamięci…Z Wrocławia dojechać mogliśmy tylko do Suchowoli odległej od Okopów o 4 km. Resztę drogi trzeba było pokonać pieszo, autobusy raczej nie kursowały, o ile dobrze pamiętam. Region nie należał do urodzajnych. Piaszczyste ziemie nie dawały szans na bogate plony. Rodzina Popiełuszków żyła więc bardzo skromnie, a w domu Państwa Popiełuszków i wielu ich sąsiadów, za podłogę w niektórych izbach nadal służyło klepisko. Pamiętam, że spaliśmy z Iwoną w jednym z pokojów na karimatach. Wokół, na krzesłach, rozłożone były sutanny, stuły, pamiątki po zamordowanym ks. Jerzym. Nigdy nie zapomnę przejmującego wrażenia, że ta skromna chata z kraja to prawdziwa ostoja polskości.Okopy, które pamiętam, ten wiejski świat, który dziś dzięki cywilizacyjnemu postępowi zanika, były ojczyzną wartości, które trzeba ocalić. Wspominam więc ogromny trud pracy na wsi, który pani Marianna i pan Władysław podejmowali każdego dnia z uśmiechem i wdzięcznością wobec najskromniejszych nawet darów natury. Przypominam sobie dzień, w którym wyrywając razem chwasty natrafiliśmy na osty. Zarówno ja i moja narzeczona niemało się namęczyliśmy wyrywając te kłujące rośliny, tak by nie poranić sobie rąk. W tym samy czasie pan Władysław wyrywał je spokojnie, zupełnie nie zważając na kolce. Po ściernisku chodzili na boso, nie zważając na ostre końce ścierni. Wieczorem przyglądałem się jego dłoniom, spracowanym i twardym, i jego stopom. Nie było na nich ani jednej rysy, ani jeden kolec nie przebił skóry. Do dziś myślę, że kto nigdy nie widział takich dłoni, nigdy też nie zrozumie czym jest trud ciężkiej pracy fizycznej.Zżyliśmy się z rodziną Popiełuszków na tyle, że pani Marianna odwiedzała nas również we Wrocławiu i zaprzyjaźniła się z moją mamą, Jadwigą. Po odzyskaniu niepodległości odwiedzaliśmy Okopy nie tylko z żoną, ale również z naszymi dziećmi, Olą i Jeremiaszem. Pan Władysław zmarł w 2002 roku a pani Marianna 11 lat później, ale do dziś zachowujemy kontakt osobami z rodziny ks. Jerzego.Kiedy pierwszy raz usłyszałem o ks. Popiełuszce nie podejrzewałem nawet jak bardzo życie tego polskiego bohatera wpłynie na życie moje i mojej Ojczyzny.Do dziś dziękuję za dobro, które dawał ludziom. Dziękuję za Jego solidarność. Za Jego troskę o każdego człowieka. Za Jego miłość do Polski. Polski wolnej i sprawiedliwej.PS.W rocznicę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki media obiegły materiały, w których widzimy ludzi skandujących nazwisko Jerzego Urbana i samego Urbana, nieodmiennie w dobrym humorze. Urban, kanalia stanu wojennego, człowiek, który rozpoczął kampanię nienawiści przeciwko księdzu Jerzemu, i który ordynarnie kłamał, broniąc jego morderców; człowiek, który jak nikt utożsamia diabelski nihilizm znowu znajduje poklask. Poklask dla Urbana w latach 90-tych jest miarą miałkości III RP i miarą akceptacji dla podłości w wolnej już Polsce. Wy, którzy – mam nadzieję – nieświadomie mu klaskacie, pomyślcie o zbrodniach komunistów, o naszych straconych szansach, o tragedii milionów ludzi. Wtedy może wasze ręce zastygną w bezruchu.
Filip II, ojciec Aleksandra Wielkiego groził Sparcie: "Jeśli wkroczę na wasze ziemie zniszczę wasze plony, wymorduję waszych ludzi i zburzę wasze miasto" Spartanie odpowiedzieli tylko "Jeśli" – Ani on, ani Aleksander nigdy nie podbili Sparty
Dobry człowiek Hugh Jackman. Aktor stworzył swoją własną markę kawy i fundację o nazwie "Laughing Man", po tym jak poznał etiopskiego rolnika w ciężkiej sytuacji życiowej – Jego celem było stworzyć rynek zbytu dla farmerów w państwach rozwijających się, aby sprzedawać ich plony za uczciwą cenę. Jackman przeznacza na cele charytatywne 100% swoich dochodów