Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 185 takich demotywatorów

Nigdy nie jesteś sam –  EchhhhNikt mnienie słucha@THESQUARE COMICSMy słuchamy!FACEBOOKADSGOOGLEADS
"Życie jest za krótkie, żeby tracić czas na zbędne kłótnie" –  "W pewnym małym miasteczku mieszkają posąsiedzku dwa małżeństwa. Jedni małżonkowiestale się kłócą, oskarżając się wzajemnieo wszelkie nieszczęścia i dochodząc, które z nichma rację, drudzy natomiast żyją zgodnie - anikłótni, ani krzyków nie słychać. Kłótliwa małżonkazazdrości tej drugiej szczęścia. Mówi do męża:- Poszedłbyś, podejrzał, jak oni to robią,że spokój tam i cisza...Poszedł mąż, zaczaił się pod oknem. Obserwuje.Słucha. A pani domu akurat sprząta. Wazonpiękny poleruje. Nagle zadzwonił telefon, paniwazon odstawiła na sam róg stołu, pobiegła dotelefonu. A tu nagle mąż wszedł do pokoju,zaczepił o wazon, a ten spadł i w drobny mak.- Ale afera teraz będzie! - pomyślał naszpodglądacz.Pani domu wróciła, westchnęła i mówi do męża:- Przepraszam, kochanie, jakoś tak niezdarnieten wazon odstawiłam...- No co ty, najmilsza! To ja się niezdarnieobróciłem. Spieszyłem się i nie zauważyłemwazonu. Ale to nic, żebyśmy tylkotakie kłopoty mieli...Sąsiadowi pod oknem serce się ścisnęło.Wrócił do domu smutny. Żona pyta:- No i co? Jak tam u nich? Widziałeś? Słyszałeś?- Ano widziałem i słyszałem. U nich każde winne.A u nas - każde ma rację..."
A to dlatego, że tylko udaje, że cię słucha –
Każdy musi jakoś odreagowywać –  To nie wiatrak, toRoszpunka słuchaheavy metaluMinwrz
Posłuchajcie i zobaczcie te kocie ruchy –  سیم
0:13
40-latek wygląda na wyczerpanego,a sędziwy, liczący ponad 70 lat doktor, czuje się świetnie i podśpiewujesobie coś pod nosem – - Nie rozumiem - pyta go młodszy kolega po fachu - Jak panmoże wysłuchiwać tych wszystkich okropnych historiii po 8 godzinach pracy wyglądać tak dobrze?- To pan ich słucha? TYGODNIK
Źródło: via Kalendarz piychologa
Hmmm... coś mi tu nie gra –  NAWETBATMANSŁUCHARODZICÓW
Słowo ˝parlament˝ pochodzi od francuskiego słowa ˝parle˝, czyli jest to miejsce, gdzie się rozmawia, gdzie się dyskutuje, gdzie słucha się argumentów. – Życzę sobie i Polsce, aby parlament stał się znowu miejscem prawdziwej DEBATY!
Pamiętaj, że zaraz zadzwoni budzik –
 –  Anonimowy uczestnik. 32 min.Pokochałem dziewczynę z dziećmi i ichzwierzyńcem. Dziewczyna jest wspaniała podwieloma względami, takiej jeszcze nie poznałemwcześniej, mój typ. Ale jej mała córka jest bardzodrażniąca. Wrzeszczy bez powodu samoistnie isię nie słucha. Robi na złość, psuje plany. Nawetspacer to koszmar po którym każdy chcepopełnić samobójstwo. Młoda chyba jest nienormalna, uważam że to bardzo prawdopodobne.Jednak nigdy nie powiem że jej dzieci sąprzeszkodą i że młodą powinna wysłać dolekarza. Do tego ma zwierzęta. Psa, koty i papugę.Czasem odprawia się tam dobre kongo żezapominam jak się nazywam i gdzie ja jestem. Zdłuższej perspektywy nie wytrzymam. Częstochce wracać do domu zwyczajnie odpocząć i tamnie wracać przez kilka dni. Widać że ją też towszystko męczy i przytłacza. Warto na to tracićczas? Nie wiem co robić. Kocham ją ale jej cyrkmnie przeraża.
Najbardziej mnie śmieszyły te wywiady z Janoszek. "No, występuję teraz w holłudzkiej produkcji reżyserii Dżeka Fejkersona. Nie mogę zdradzić tytułu, ale w produkcji gra także Staniej Szitaktor i Lindsej Imadżinejszon" – I wtedy zaczyna się cyrk. Dziennikarz nie wie, kim są ci ludzie. Widz nie wie, kim są ci ludzie. Janoszek nie wie, kim są ci ludzie. I nikt o to nie zapyta! Nawet jakoś na okrętkę typu "A który poprzedni film Dżeka Fejkersona podobał ci się najbardziej?"Nikt nie zapyta, bo albo boi się, że Dżek Fejkerson w zeszłym roku dostał 3 Oscary, a ten biedny dziennikarz tego nie wie, bo nie interesuje się kinem, albo nawet jej nie słucha, te "gwiazdy" do niego mówią, bo płacą mu za bycie statywem, a nie za myślenie Omponik poPOmponi,
A mówią, że dzisiejsza młodzież nie słucha muzyki poważnej –  POV: People in 1725when Vivaldi dropped hismix1FUCKME UPDAD
0:27
 –  BRON BOZEMovies & MEMESTRZYM
Komunikat "Twoje połączenie jest dla nas bardzo ważne, ale wszyscy konsultanci są w tej chwili zajęci" wywołuje jedynie irytację i złość. Oto co słyszą w trakcie oczekiwania na rozmowę klienci Virgin Atlantic: – "Witam, nazywam się Richard Branson, jestem właścicielem linii lotniczych virgin atlantic. Wszyscy konsultanci są teraz zajęci. To nie jest ok, dlatego jeśli nikt nie odbierze połączenia w ciągu 18 sekund, otrzymasz 450 funtów. Zaczynam odliczanie - 18, 17, 16, 15..." Klient słucha i chce tylko jednego - żeby konsultant nie odebrał telefonu. virginоборо
Dobrze że chociaż jeden pasażerpilnie słucha instrukcjibezpieczeństwa w samolocie –
Rozmowa Zdzisława Maklakiewicza ze Stanisławem Tymem: – ZM: Słuchaj, czy ty w tej scenie, którą tu grałeś, czy ty rozumiałeś, co on do ciebie mówił?ST: Rozumiałem.ZM: Ale czy ty jako postać, którą grałeś, rozumiałeś, co on do ciebie mówi?ST: Rozumiałem.ZM: To źle tę scenkę zagrałeś. Zaraz ci powiem dlaczego. Stałeś. On do ciebie mówił, a ty kiwałeś głową. Otóż zapamiętaj sobie, że jak człowiek kiwa łbem, to znaczy, że nic nie rozumie, rozumiesz?Spójrz, jak się zachowują wszyscy nasi dygnitarze. Albo przy jakieś okazji, jak pokazują obrabiarkę numerycznie sterowaną – nie ma znaczenia co. Stoi taki wał, tam mu tłumaczą fachowcy, a on nic nie rozumie. On z tego w dupę nic nie rozumie. Ale jemu nie wypada nie rozumieć. Rozumiesz? Bo on jest wódz narodu! I on stoi i kiwa łbem. I w ten sposób się zdradza, że on kompletnie nic nie rozumie. Bo rozumie tylko ten człowiek, który rozumie, i wtedy nie musi fałszywie potakiwać łbem, że rozumie. Bo on rozumie po prostu. Słucha i rozumie. A człowiek, który kłamie, kiwa łbem, że rozumie. Rozumiesz? Więc skoro ty rozumiesz w tej scenie, to nie możesz kiwać łbem – bo wtedy kłamiesz, że rozumiesz, a nie rozumiesz.
Wtedy do akcji wkraczakierownik sali – Do pewnej bardzo drogiej restauracji przyszło małżeństwo w średnim wieku. Gdy zajęli stolik, po kilku minutach podeszła do nich kelnerka i z uśmiechem powiedziała:''Dzień dobry. Mam przyjemność powitać Państwa w naszej restauracji! Czy są państwo gotowi złożyć zamówienie?''Niestety reakcja kobiety siedzącej przy stoliku, nie była adekwatna do miłego powitania kelnerki. Kobieta natychmiast zażądała, by podszedł do niej kierownik sali, zaś ze zdziwioną dziewczyną już w ogóle nie chciała rozmawiać.Kierownik sali już po chwili znalazł się przy kłopotliwym stoliku, a niezadowolona kobieta wyjaśniła mu w czym rzecz:''Pana kelnerzy podczas obsługi słuchają muzyki na słuchawkach. To niekulturalne i nieprofesjonalne, bo kelner ma się skupić tylko i wyłącznie za zaspokojeniu potrzeb gości i usługiwaniu im''''Proszę pani, ta kelnerka jest osobą niepełnosprawną i nie słucha muzyki. W jej uszach znajduje się aparat słuchowy, dzięki któremu może normalnie rozmawiać. Proszę nie mieć obaw, zostanie pani przez nią profesjonalnie obsłużona''Kierownik sali myślał, że to zakończy sprawę, ale niestety był w błędzie…''Słucha czy nie słucha muzyki, to nieistotne, bo i tak nie chce, by ktoś taki mnie obsługiwał. Żądam innego kelnera''''Uważa się pani za damę, a zachowuje się bardzo niestosownie i chamsko. Nasza kelnerka ma kłopoty ze słuchem, ale to nie jest powód do dyskryminacji. Proszę natychmiast opuścić naszą restaurację i nigdy więcej tu nie przychodzić''Kelnerka była wzruszona obroną kierownika sali. Była dumna, że pracuje właśnie w takim miejscu, gdzie szacunek do człowieka jest na pierwszym miejscu, a pieniądze nie dają klientom prawa do pomiatania ludźmi.Dobre wychowanie to największe bogactwo człowieka! Do pewnej bardzo zaznanej i drogiej restauracji przyszło małżeństwo w średnim wieku. Gdy zajęli stolik, po kilku minutach podeszła do nich kelnerka i z uśmiechem powiedziała:Dzień dobry. Mam przyjemność powitać Państwa w naszej restauracji! Czy są państwo gotowi złożyć zamówienie?Do pewnej bardzo drogiej restauracji przyszło małżeństwo w średnim wieku. Gdy zajęli stolik, po kilku minutach podeszła do nich kelnerka i z uśmiechem powiedziała:''Dzień dobry. Mam przyjemność powitać Państwa w naszej restauracji! Czy są państwo gotowi złożyć zamówienie?''
Oni wyglądają zupełniejak normalni ludzie! –  Sholat

Chrześcijańskie miłosierdzie w pigułce. Pan Kamil dostał pracę jako organista, lecz gdy na koniec powiedział o swojej niepełnosprawności, szybko ją stracił

 –  Kamil Wiśniewski1 dni.Na jednej z grup facebookowych, pewienorganista zamieszcza ogłoszenie następującejtreści:Witam. Potrzebne zastępstwo w parafii x. Dozagrania msze o 7:00, 8:30, 10:00, 11:30, 13:00,18:00, 20:00.Stawka jaką proponuję za zagranie tychwszystkich mszy wynosi: x zł.W razie zainteresowania proszę o kontakt wwiadomości prywatnej.Zatem odzywam się. Wysyłam standardowąformułkę, że z przyjemnością podejmę sięzastępstwa, że ukończyłem szkołę taką i taką, żepotrafię to i tamto, że doświadczenie mam takie itakie.Organista odpisuje prosząc, bym wysłał munagranie dokumentujące to, jak gram na organachi śpiewam.Już dawno temu przygotowałem sobie 4 utwory,które ilustrują moje umiejętności, albo ich brakStarałem się, by repertuar był zróżnicowany.Zatem jedna pieśń jest z okresu wielkiego postu,druga pieśń to kolęda, trzecia pieśń pochodzi zokresu zwykłego w roku liturgicznym, a jakoczwarte nagranie, wysyłam z reguły jakiś krótkiutwór organowy (na przykład preludium), żebypokazać, że literaturę organową także grywam.Organista słucha wysłanych przeze mnie nagrań,mówi że brzmią sensownie, dogadujemyszczegóły i dowiaduję się, że mam tę robotę. Wprzyszłą niedzielę zagram zastępstwo w parafii X.Dziękuję organiście za zaufanie i informuję, żejestem osobą niewidomą.Tak, celowo poinformowałem o tym na samymkońcu.Organista odpisuje, że skoro jestem osobąniewidomą, on rezygnuje z moich usług i znajdziesobie innego zastępce.Próbuję tłumaczyć, że mój brak wzroku niewpływa na poziom mojej gry.Próbuję pytać, dlaczego zostałemzdyskwalifikowany z powodu braku wzroku.Na żadną z moich dalszych wiadomości nieotrzymuję już odpowiedzi.A teraz chciałbym Państwu coś powiedzieć.Taka sytuacja, jak ta którą opisałem, przytrafia misię średnio raz w miesiącu. Takie sytuacje stałysię moją codziennością, odkąd zostałemorganistą.I kiedy dzisiaj zadzwoniłem do przyjaciółki, irozżalony, smutny i zły opowiadałem, że... Żeznowu to samo, znowu to samo co zwykle,odmówili mi roboty bo jestem ślepy!!!Przyjaciółka doradziła mi opisanie sytuacji na FB.Nie po to, żeby szukać uwagi czy współczucia.Ale po to, żeby świat osób widzących dowiedziałsię, jak często osoby niewidome sądyskryminowane, bez względu na ichumiejętności, czy merytoryczną wartość tego corobią.Ja nie chcę powiedzieć, że jestem biednym,nieszczęśliwym i poszkodowanym misiem, alechciałbym by Państwo zobaczyli, że my,niewidomi, bardzo często jesteśmy karani za to,że nie widzimy. Czyli za coś na co nie mamywpływu.I nawet, jeśli zrobię 3 doktoraty, 4 habilitacje i 5podyplomówek - nadal znajdą się ludzie, którzynie spojrzą na moją wiedzę i na mojeumiejętności, ale skreślą mnie tylko dlatego, żenie widzę.
 –  Moja babcia, która słucha tylko Radia Maryja iewentualnie ogląda TVPiS ostatnio do mnie mówi, żeto super, że przywrócili wolne 3-go Maja. Wiem, że zakomuny nie było to wolne, ale całe moje dorosłe życie3 Maja był wolny.Ona się upiera, że nie, że Platforma na chwilę toodwołała. Nie daje się przekonać, a ja czuję, żemuszę tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem. Przecieżpamięta, że od dziesiecioleci jest wtedy wolne!Ma tak sprawny mózg,że zmienili jej wspomnienia.ejk.p