Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 14 takich demotywatorów

 –  EpicSlavsquat03.06.2023, 10:10:56#ukraina #wojsko #blackpill676Mam koleżankę, która ukończyła 5 letnie studiaoficerskie na WAT w Warszawie w 2013 roku. Po objęciupierwszego stanowiska służbowego, jako podporucznikw pewnej jednostce wojskowej na wschodzie od razuzaszła w ciążę. Oczywiście od razu po zalaniu formy - L4.Łącznie urodziła 3 dzieci, na L4 chodziła z byle powodu.L4 na opiekę, przeziębienie, ból zęba itp. W tym roku po15 latach służby (5 lat w szkole + 10 na jednostce) idziena emeryturę w stopniu kapitana. Przepracowując przezostatnie 10 lat łącznie 211 dni. Oczywiście w te dnirobocze żołnierz - samotna matka z wieczną laktacją,praca do 15:30 bez poligonów, wyjazdów na granice isłużb dyżurnych.Plusujący: Sephirionn, Spust, reydel, ortalionowy, Cichydon +671 INNYCH132
 –  Krzysztof Stanowski@K_StanowskiTEKST PODSUMOWUJĄCY:Cieszę się, że finałowy odcinek o Natalii Janoszek został jużwyemitowany, bo rzygałem już tym tematem, obejrzałem tyle wywiadówz tą dziewczyną, że sam jej głos przyprawiał mnie o mdłości. Wbrew temuco niektórzy próbują mi wmówić, nie mam obsesji związanej z naszą„gwiazdą”. Po prostu wykonałem pracę, do której ona mniezmobilizowała lub wręcz zmusiła. Owszem, mogłem wykonać tę pracęgorzej, mniej się zaangażować, zrobić coś krótszego, bez podróży do Indiiitd. Ale poza wszystkim im bardziej w temacie grzebałem, tym bardziejczułem, że to jest po prostu interesujące - nie tylko dla mnie, ale dlawszystkich. I popularność filmu szybko to potwierdziła. Jestemdziennikarzem, w tym wypadku pozwanym dziennikarzem, ale też twórcąinternetowym, który ma swój nos i swoje wyczucie.Co jakiś czas natrafiam na komentarz w stylu: „Kto ją w ogóle zna? Po cotracić czas na takiego anonima?". Takiej osobie odpowiadam tutaj: to, żety jej nie znasz, nie znaczy, że nikt jej nie zna. Ale jest też odpowiedźlepsza: nikt nie znał Simona Levieva, ale cały się poznał „Oszusta zTindera". Bo czasami główny bohater jest tylko przyczynkiem do czegośszerszego.To jest historia o niej, ale także o naszych czasach.Żyjemy w kulturze fejku. Filtry zmieniające twarz nie robią na nikimwrażenia, już większe wow jest przy ,,odważnym" pokazaniu się bezmake upu - to jest dzisiaj wyczyn, pokazać jak wyglądasz naprawdę!Ludzie w internecie podkręcają swoje życie, by wyglądać napiękniejszych, szczęśliwszych, bogatszych. Kłamstewka są wpisane wcodzienność. Media społecznościowe służą do eksponowania wyłącznietych dobrych momentów w naszych życiach, nawet jeśli te momentyprzydarzają się smutnie rzadko. Tacy się staliśmy. Robimy zdjęcia wcudzych furach, przy nie naszych samolotach, na tle nie należących donas jachtów, albo chociaż przy jednej jedynej palmie w okolicy, która nieuschła i pod którą nie leżą śmieci. Jesteśmy jednak zmuszeni (takczujemy) pokazać zajebistość miejsca i chwili.Żyjemy też w kulturze sprytu. Gloryfikujemy sprytnych, a nie mądrych.Podziwiamy cwanych, a nie inteligentnych. Spryt i cwaniactwoprzekładamy ponad kompetencje. Internet zalany jest poradami osób,które niczego nie potrafią, ale chcą się swoim niczym podzielić z resztąświata. Ktoś to wejdzie na bal wejściem dla służby w przebraniukucharza jest bardziej podziwiany niż ktoś, kto grzecznie stoi w kolejcena schodach, z prawdziwym zaproszeniem w ręku. Stąd tyle głosów: ej,ona przecież nikomu krzywdy nie zrobiła! Bo my - nie wszyscy, ale wielu znas - się z nią identyfikujemy. Wiedząc, że pewne drzwi są dla naszamknięte, podziwiamy kogoś, kto potrafi to obejść. Oszukać system.Żyjemy w kulturze podziwu. Stąd cały wysyp celebrytów, influencerów...Kiedyś zajmowały nas przygody Tomka Sawyera, a dzisiaj zajmują nasprzygody Amadeusza Ferrariego. YouTube zastąpił książki, streamerzezastąpili pisarzy. Zaczęliśmy żyć życiem innych, a nie swoim. Staliśmy siępodglądaczami. Dobrze podejrzane zaczęło nas kręcić prawie tak samojak... posiadane. Dlatego chłoniemy opowieści o księżniczce z Indii.Oglądamy jej bajkowe życie.Żyjemy w kulturze szybkiej konsumpcji informacji. Nie mamy czasu sięwgryzać. Dziennikarze wiedzą, że nie mamy czasu, więc oni też nie majączasu. Temat goni temat, wszystko jest powierzchowne. Prawdy albo sięnie docieka albo schodzi ona na drugi plan, bo zawadza. Najważniejszajest dobra historia, nawet jeśli zmyślona (no, tu gorzej) albo maksymalniepodkręcona (spoko) - to niewolnictwo klików i odtworzeń. Media dzisiajnie są już informacyjne, są wyłącznie rozrywkowe. Informacja stała sięnajlepszą rozrywką. Zawód dziennikarza rozwarstwił się na hipergwiazdyi mrówki. Hipergwiazdom już się nie chce, a mrówkom jeszcze się niechce. Hipergwiazdy dziwią się, że miałyby weryfikować cokolwiek, bo jużnie pamiętają, że kiedyś to właśnie robiły. To też lekcja dla mnie: lekcja,dopóki jeszcze na grubo nie wpadłem. Zdarzyło się przecież, że doporankowego pasma w Kanale Sportowym przyszedł ktoś, o kim ja -szczerze - nic nie wiedziałem. Dowiadywałem się minutę przed wejściemna antenę. Nie chcę więc tutaj pisać, że się czymkolwiek różnię od tych,którzy wyłożyli się na Janoszek. Po prostu miałem więcej szczęścia.Natalia Janoszek z tego filmu musi wyciągnąć wnioski i znaleźć sposóbna funkcjonowanie w społeczeństwie, ale wnioski może też wyciągnąćkażdy z nas.
Przychodzi samotny facet do lekarza –  Mam zmyślonądziewczynęZasługujesz nacoś lepszegoWiem, tylkopo prostu...Mówiłam do niej...1820
Jeśli ktoś twierdzi, że idealną wszechpotężną istotę, która stworzyła olbrzymi wszechświat obchodzi to co kto komu wsadza w tyłek, to jest to chyba najpoważniejszy argument za tym, że istota owa jest zmyślona –
Mało osób wie, ale w 2016 roku Angela Merkel wraz z Obamą brali udział w konferencji na Florydzie dotyczącej perspektyw handlu morskiego na najbliższe lata – Tuż po konferencji wybrali się na plażę na sesję zdjęciową zorganizowaną przez Departament Handlu Stanów Zjednoczonych.Podczas przerwy do Angeli Merkel podeszła dziewczynka z grabkami i foremkami do budowy zamków z piasku, pytając się, czy chciałaby się z nią pobawić, co obserwował zdezorientowany Barack Obama.Ku zdziwieniu wszystkich, Angela wraz z Obamą nic nie zrobili, bo ta historia jest zmyślona, a zdjęcie jest wygenerowane przez AI LOKACIONITYY
Reklama dźwignią handlu – Firma Payless – ang. pay+less, czyli „płać mniej” – oferuje tanie obuwie. Typowa cena za parę to 19,99 USD. Sieć postanowiła udowodnić, że warto kupować jej produkty w bardzo niskiej cenie, ponieważ przy odpowiedniej oprawie marketingowej konsumenci byliby skłonni płacić za nie dużo więcej.W 2018 roku firma uruchomiła w jednym z centrów handlowych w Los Angeles sklep pop-up pod zmyśloną marką Palessi i zaprosiła znanych agentów wpływu – influencerów – na wielkie otwarcie. Półki sklepu były pełne obuwia Payless w nieco zmienionym „opakowaniu”.Co było dalej?Na imprezie pojawiły się znane blogerki i influencerki - sama śmietanka towarzyska, która żyje z tego, że zna się na modzie. Buty marki Palessi rozchodziły się, jak świeże bułeczki. Klientki chwaliły ich jakość i dobre wykonanie. Obuwie nie było tanie - para kosztowała nawet 600 dolarów, ale za jakość trzeba zapłacić.I poszło!Celebryci byli zachwyceni designem i jakością materiałów, kupowali nawet po kilka par obuwia. Zostawili w butiku marki Palessi parę ładnych tysięcy dolarów, a jeden z klientów zapłacił rekordowe 600 dolarów za parę butów wartych – przypomnijmy – 19,99 USD, co oznacza, że przepłacił 30-krotnie!Eksperyment dowiódł jednego - odpowiednie „opakowanie" pozwala sprzedać ten san towar nawet kilkadziesiąt razy drożej.Marka Payless poinformowała wszystkie klientki, które zakupiły obuwie za wyższą cenę, o tym przekręcie. Otrzymały one też zwrot pieniędzy za każdą parę."Zapłacili więcej, bo stworzono iluzję luksusu...", a twórcomakcji gratulacje Firma Payless – ang. pay+less, czyli „płać mniej” – oferuje tanie obuwie. Typowa cena za parę to 19,99 USD. Sieć postanowiła udowodnić, że warto kupować jej produkty w bardzo niskiej cenie, ponieważ przy odpowiedniej oprawie marketingowej konsumenci byliby skłonni płacić za nie dużo więcej.W 2018 roku firma uruchomiła w jednym z centrów handlowych w Los Angeles sklep pop-up pod zmyśloną marką Palessi i zaprosiła znanych agentów wpływu – influencerów – na wielkie otwarcie. Półki sklepu były pełne obuwia Payless w nieco zmienionym „opakowaniu”.Co było dalej?Na imprezie pojawiły się znane blogerki i influencerki - sama śmietanka towarzyska, która żyje z tego, że zna się na modzie. Buty marki Palessi rozchodziły się, jak świeże bułeczki. Klientki chwaliły ich jakość i dobre wykonanie. Obuwie nie było tanie - para kosztowała nawet 600 dolarów, ale za jakoś trzeba zapłacić.I poszło!Celebryci byli zachwyceni designem i jakością materiałów, kupowali nawet po kilka par obuwia. Zostawili w butiku marki Palessi parę ładnych tysięcy dolarów, a jeden z klientów zapłacił rekordowe 600 dolarów za parę butów wartych – przypomnijmy – 19,99 USD, co oznacza, że przepłacił 30-krotnie!Eksperyment dowiódł jednego - odpowiednie „opakowanie" pozwala sprzedać ten san towar nawet kilkadziesiąt razy drożej.Marka Payless poinformowała wszystkie klientki, które zakupiły obuwie za wyższą cenę, o tym przekręcie. Otrzymały one też zwrot pieniędzy za każdą parę."Zapłacili więcej, bo stworzono iluzję luksusu...", a twórcom akcji gratulacje
"Żołnierz wyklęty" wyłudził pieniądze od państwa za zmyśloną historię o bohaterskiej walce z komuną i został oskarżony o oszustwa – Przestępca spod Wadowic, skazany w 1959 za napady z bronią na sklepy spożywcze oraz napad na listonoszkę, zmyślił historię o tym, że działał w podziemiu. Sąd dał temu wiarę, wyrok anulował, a jemu samemu wypłacił 350 tys. zł odszkodowania (choć ten domagał się 10x tyle) za rzekomą krzywdę, która go spotkała. Teraz przeciwko cwanemu dziadkowi toczy się postępowanie w sprawie fałszywych zeznań i wyłudzenia odszkodowania, bo 100-osobowa organizacja patriotyczna, w której rzekomo działał, nigdy nie istniała, była tylko kilkuosobowa grupa bandytów
Jakie znacie najlepsze teorie spiskowe, że pandemia jest zmyślona? W sensie, niech będzie, że jest, ale w czyim interesie? Rządu Światowego, Chin, Tajnej Rady Introwertyków, Którzy Wolą Siedzieć w Domu? –
Reklama dźwignią handlu – Firma Payless – ang. pay+less, czyli „płać mniej” – oferuje tanie obuwie. Typowa cena za parę to 19,99 USD. Sieć postanowiła udowodnić, że warto kupować jej produkty w bardzo niskiej cenie, ponieważ przy odpowiedniej oprawie marketingowej konsumenci byliby skłonni płacić za nie dużo więcej.Firma uruchomiła w jednym z centrów handlowych w Los Angeles sklep pop-up pod zmyśloną marką Palessi i zaprosiła znanych agentów wpływu – influencerów – na wielkie otwarcie. Półki sklepu były pełne obuwia Payless w nieco zmienionym „opakowaniu”.Co było dalej?Na imprezie pojawiły się znane blogerki i influencerki - sama śmietanka towarzyska, która żyje z tego, że zna się na modzie. Buty marki Palessi rozchodziły się, jak świeże bułeczki. Klientki chwaliły ich jakość i dobre wykonanie. Obuwie nie było tanie - para kosztowała nawet 600 dolarów, ale za jakoś trzeba zapłacić.I poszło!Celebryci byli zachwyceni designem i jakością materiałów, kupowali nawet po kilka par obuwia. Zostawili w butiku marki Palessi parę ładnych tysięcy dolarów, a jeden z klientów zapłacił rekordowe 600 dolarów za parę butów wartych – przypomnijmy – 19,99 USD, co oznacza, że przepłacił 30-krotnie!Eksperyment dowiódł jednego - odpowiednie „opakowanie" pozwala sprzedać ten san towar nawet kilkadziesiąt razy drożej.Marka Payless poinformowała wszystkie klientki, które zakupiły obuwie za wyższą cenę, o tym przekręcie. Otrzymały one też zwrot pieniędzy za każdą parę."Zapłacili więcej, bo stworzono iluzję luksusu...", a twórcom akcji gratulacje

To prawda, choć brzmi jak totalnie zmyślona historia (11 obrazków)

7-latek ze Żnina zemścił się na mamie. Bo zabrała mu komputer – Dyżurny usłyszał w słuchawce zapłakanego chłopca. Twierdził, że mama się nad nim znęca i używa do tego miecza kupionego na jednym z festynów. Widok policji zaskoczył matkę. Po rozmowie z nią oraz innymi domownikami okazało się, że cała historia została zmyślona przez dziecko Dyżurny usłyszał w słuchawce zapłakanego chłopca. Twierdził, że mama się nad nim znęca i używa do tego miecza kupionego na jednym z festynów. Widok policji zaskoczył matkę. Po rozmowie z nią oraz innymi domownikami okazało się, że cała historia została zmyślona przez dziecko
"82,2% wszystkich statystykjest zmyślona" –
Powiedziałem dziś moim znajomym,że miałem randkę z bardzo atrakcyjną dziewczyną taką 10/10, a oni beka ze mnie że pewnie ją sobie wymyśliłem – ...ale to ja się śmiałem z nich, bo ich też sobie wymyśliłem

...Bo 78,8% ciekawostek w internecie

...Bo 78,8% ciekawostek w internecie – jest zmyślona

1