Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 50 takich demotywatorów

Geniusz zbrodni, który jesienią ubiegłego roku okradał galerie handlowe udając manekina, powrócił – 22-latek znowu okradał galerię handlową, tym razem lokale gastronomiczne. Jego łupem padło kilka tysięcy złotych, w tym napiwki pracowników.- Wykorzystując okazję, wślizgnął się pod metalową kurtyną do lokali gastronomicznych w jednej z galerii handlowych. Po zamknięciu najpierw skosztował kulinarnych specjałów, a później dokonał serii włamań do kasetek z pieniędzmi. Jego łupem padły również napiwki pracowników. Spowodował straty sięgające kilku tysięcy złotych - przekazał rzecznik śródmiejskiej komendy sierż. szt. Jakub Pacyniak.Mężczyzna został zauważony przez pracowników ochrony, tym razem próbował ukryć się pod pokrowcem osłaniającym wyspę. - Zaalarmowani policjanci zatrzymali 22-latka i doprowadzili do śródmiejskiej komendy - dodaje rzecznik.- Wojciech G. został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty — włamania i usiłowania włamania, za co grozi mu teraz do 10 lat pozbawienia wolności. Po przesłuchaniu, prokurator, z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku tego postępowania, wystąpił do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie - przekazał prok. Banna.Sąd zgodził się z argumentacją prokuratury i zastosował dwumiesięczny areszt. Fot. KRP WarszawahandKDS1
 –  Marcin Jakóbczyk1 godz. temu...Pamiętam wypadek Szydło. Pracowałem wtedy dlaTVP, miałem dyżur i natychmiast zostałem wysłanydo Oświęcimia. Te kłamstwa i manipulacjewidziałem z bliska. Rozmawiałem ze świadkamiwypadku - nikt nie słyszał sygnałów. Powiedziałemo tym na antenie, podczas lajfa dla TVP Info inawet dałem się wypowiedzieć świadkowi.Usłyszałem wtedy w słuchawce, od wydawcy, kilkamocnych słów których tutaj nie wypadaprzytaczać. Gdy w kolejnym lajfie pokazałem, że wmiejscu wypadku jest podwójna ciągła, którejkolumna rządowa bez sygnałów nie powinnaprzekraczać - zdjęto mnie z anteny i zawieszono.Wróciłem do domu i obejrzałem w Wiadomościach,,fabularyzowany" materiał Bartłomieja Graczaka aw nim zamiast podwójnej ciągłej - liniaprzerywana! Dzień później w Wiadomościach byłajuż podwójna ciągła ale dodano też głośne sygnałydźwiękowe. Żeby widz nie miał wątpliwości,Graczak wydał osąd, czego dziennikarz NIGDY niepowinien robić. Wyraźnie podkreślał że „sprawcąwypadku jest 21 letni mieszkaniec Oświęcimia",„Kolumna jechała w sposób prawidłowy, sygnałyświetlne oraz dźwiękowe były włączone" akierowca seicento ich nie słyszał bo głośnosłuchał muzyki i jechał starym autem. Kurtyna...Teraz zobaczcie te dwa materiały oraz prawdziwąmapę w porównaniu z tą z wiadomości iwyobraźcie sobie, że po dzisiejszym sejmowymgłosowaniu, już nigdy nie będziecie w stanieodróżnić kłamstwa od prawdy. Nawet niebędziecie się musieli o to martwić.

Praca w gastro nie zawsze miła, przyjemna i kolorowa Pracownicy restauracji mówią, jacy klienci sprawili im najwięcej problemów i napędzili strachu nie tylko obsłudze, ale i klientom (12 obrazków)

Źródło: Kto Pracował W Gastro Ten Się W Cyrku Nie Śmieje
 –
0:20

Długie, ale warto

 –  2 godz.Siemka.Akcja trochę z innej beczki. Pracuje na warsztaciesamochodowym. Specjalizacja Mini/BMW. Piątkowepopołudnie jakoś przed 16 czyli przed zamknięciem.Przyjeżdża rodzina 2+3 starym rozklekotanym BMW e36.Ale serio Auto nadawało się na złom. Ja rozumiem zekogoś nie stać na nowe ale po wjechaniu autem napodnośnik i zobaczeniu auta od spadu to była tragedia. Aoni w tym aucie 3 dzieci wozili. Zgodnie z prawda igodziną o której przyjechali oraz po określeniu co ichzdaniem się w aucie popsuło zostali poinformowani onajbliższym wolnym terminie. Zaczęło się proszenie,gadanie ze oni UWAGA na wakacje. Żadne argumenty donich nie przemawiały. Argumenty typu ze już części niedowiezie firma. To padł argument ze skoro to zajmujemysię tylko BMW to powinnismy mieć części na miejscu. Notak mamy każdy możliwy model i silnik BMW na miejscuw częściach. No to inny argument, ze za chwilezamykamy a naprawa chwile potrwa. Na co oni, żebardzo proszą bo nie wypada odmówić ostatniej drogikomuś zrodzony. Lekki zonk bo przecież mieli jechać nawakacje. Ale już tam kierownik powiedział żeby tamzajrzeć bo może to jakaś pierdoła. No i faktycznienaprawa zajęła nie cała godzinę no a cześć była namiejscu bo miała być do innego auta które przyjedzie nawarsztat w poniedziałek. Przed naprawa i wymianakierownik gadał z właścicielem i poinformował go okosztach. Zapadła odpowiedz żeby zamontować. Robotaskończona, prawie godzina siedzenia na warsztacie pogodzinach. I się zaczęło. Madka dowiedziała się okosztach. Ze my zdzieramy z ludzi, ze ile to taki plastikmoże kosztować i ze ona go zaraz na internecie znajdzieza polowe ceny, ze oni ładnie prosili o naprawienie auta imyśleli ze mamy serce nie z kamienia, etc, etc. Jako zekierownik nie zamierzał się dalej sprzeczać i nie ma dotego siły ani nerwów. Wysłał mnie do boju. Nauczony tymco ludzie robią i nie raz chca nam zarzucić jakieśoszustwo czy zniszczenie auta co jest nie prawdapoinformowałem rodzinkę ze auto postawimy na parking zwarsztatu i moga go odebrać jak uzbierają na kosztynaprawy. Madeczka wezwała policję. Policjanci którzyprzyjechali to stali klienci warsztatu ponieważ naprawiamyich BMW. Coś tam pogadali madka. I uwaga padłkomentarz ze przy naprawie zostały dwa nadkolaporysowane i jedno zagięte i ona nie poda nas do sąduza to jeśli naprawa bd gratis i jeszcze dostanie 1500 zł botyle bd to kosztować malowanie i wyciąganie wgnieceń.Jak wcześniej napisałem były już takie sytuacje zecwaniaczki chcieli zarobić wiec przy wjeżdzie na warsztatw bramie są kamery po obu stronach bramy wjazdowejna wysokości mniej więcej lusterek auta i nagrywają całeauto gdy wjeżdża na teren warsztatu i jedna na przeciwkobramy która nagrywa tył pojazdu, zaprosiliśmy policjantówi rodzinkę na wieczór filmowy z polsatem, odszukaliśmynagranie i i do dzieła, cola, popcorn prawie jak w kinie boi na seansie Madka się zachować nie umila, bo tylkokomentowała i przeszkadzała. Oczywiście dzieciaki nielepsze bo mamy tam 2 zamkniete gablotki z modelamiBMW. To tez chciała po jednym dla dzieci bo przecież todużo nie kosztuje. Po odmowie dzieciaki płakały i kopałypo tych gablotkach bo one misza mieć. A wracając dosytuacji auta film z kamer wszystko wyjaśnił. Podczas gdypolicjant oglądał z nami to ten drugi oglądał auto. Policjawytłumaczyła rodzince, że mamy prawo nie wydać autaaż nie zapłacą. Ok. Poszli się rozliczyć ze skwaszonąmina. W tym czasie policja się pozbierała i wyjechała zwarsztatu. Zanim wyjechali to gadałem z policjantem ipowiedziałem mu ze fajne kino mamy w pt. A on do mnieze kino to się dopiero zacznie. I pojechali. Rodzinkazapłaciła i się zbierają, madka cos tam bluzga naodchodne, że jesteśmy huje móje dzikie węże i kilkajeszcze innych epitetów. Wsiedli i odjechali. Wyjechali nadrogę i tylko słychać syreny. Ci policjanci co byli przeznich wezwani zatrzymali ich na drodze i zabrali dowódrejestracyjny pojazdu, tzn drugi raz bo już był zatrzymany.Madka przyleciała do nas ze my się mścimy na nich,zarzuciła korupcję i zadzwoniła uwaga na policję ze jązatrzymała przekupiona policja. Przyjechał drugi patrol idostała mandat za bezpodstawne wezwanie policji.A to wszytko przez głupie 320 złotych za wyminę części.Kurtyna
Warszawa. 22-latek z torebką w ręku zamarł w bezruchu, udawał manekina. Po zamknięciu galerii handlowej mężczyzna okradał sklepy – Mężczyzna po zamknięciu galerii najadł się do syta w jednym z barów, a potem wymienił swoje ubrania na nowe, wślizgując się do sklepu pod stalową kurtyną. Gdy znów zgłodniał, wrócił do baru na kolejny posiłek. Okradł też wyspę z biżuterią. Za te wszystkie przestępstwa mężczyźnie grozi teraz do 10 lat więzienia. KHegyToalety NMANSOPokei matica ZARAWindyPatinskoonyPratelyVCAWranglerBaWranglerBarbiehangBR1
 –  Krzysztof Łuksza @krz_luks....5 g.Braun vs KorwinNowe Średniowiecze20 min.Jest drama w Konfederacji. Na MarszuMonarchistów z okazji 7 X mieli byćKorwin i Braun..16Korwin jednak był zdążył tego dniachlapnąć coś o lekkiej p**ofilii, więcBraun powiedział, że on nie przyjdzie jakKorwin będzie.Uzasadnienie Brauna: "bo Korwin powiecoś radykalnego". Kurtyna.274X104il 5 792
 –  Za czasów studenckich wynajmowałemmieszkanie z ziomkiem. Dorabiałem sobiejako stróż nocny. Pewnego wieczoruposzedłem na zmianę i wychodząc z klatkiprzypomniałem sobie, że nie wziąłem nazmianę butów roboczych (kapci).Zadzwoniłem do kumpla, mówiąc, żebyzrzucił kapcie z balkonu, a ja je złapię. Byłojakoś między 19 a 20 godziną, więc nadworze było pełno ludzi (lato) – jakieśbabcie, dzieci, matki z wózkami. I ten debilwychodzi na balkon i krzyczy: ,,Wynocha,z nami koniec!!!!" (na dworze zrobiło sięnagle cicho) i ze słowami: „zabieraj swojerzeczy!" zrzucił mi te kapcie. Kurtyna...
 –  Pozdrawiam Ziomeczka z krakowskiego rynku, który jadł kebsa izostał zaczepiony przez te tępe pizdy naganiajace do klubu zestriptizem tekstem "mamy dla Ciebie coś lepszego". Gość spojrzałna nie i powiedział "od kebaba? Nie sądzę."Kurtyna xDMasz mój szacunek.
Wiceprezydent Białegostoku na pytanie o linie nocne autobusów odpowiada, że przecież można jeździć Boltem – Mówi się, że Białystok to stan umysłu i trudno temu zaprzeczyć, patrząc na niektóre elementy obecne w mieście. W ostatnim czasie na prowadzenie w tej kwestii wyszedł wiceprezydent Rafał Rudnicki. Zdecydował się on wejść w dyskusję z osobą pytającą na Facebooku o linie nocne w mieście. Dla przypomnienia dodam, że Białystok to jedyne tak duże miasto w Polsce, gdzie nie działają linie nocne autobusów. Zostały one zlikwidowane w trakcie pandemii, kiedy to rzeczywiście życie nocne w mieście nie istniało i nikt za nimi za bardzo nie tęsknił. Teraz jednak ludzie chcą powrócić do normalności, ale nie mają czym... Jeden z mieszkańców napisał: Jak spędzać tu weekend, skoro po 23 autobusy idą spać i zostają tylko usługi taksówkarskie w chorych cenach. Dlaczego od ponad 3 lat nie ma w tym mieście linii nocnych i co jest powodem tej sytuacji? Żeby miasto wojewódzkie nie miało autobusów w nocy, wstyd... Na co Rudnicki odpisał: Naprawdę koszt przejazdu Boltem to tak duży wydatek? Kurtyna. A linie nocne może powrócą, może nie... Projekt został złożony do budżetu obywatelskiego, a pod koniec września powinno odbyć się głosowanie w jego sprawie. THEUNKERBOX4600410COOKLEPACKATRASA ZMIENIONABarcin Machleda. ObserwujJak spędzać tu weekend, skoro po 23 autobusy idąspać i zostają tylko usługi taksówkarskie wchorych cenach. Dlaczego od ponad 3 lat nie ma wtym mieście linii nocnych i co jest powodem tejsytuacji? Żeby miasto wojewódzkie nie miałoautobusów w nocy, wstyd...10 min. Lubię to!OdpowiedzRafał RudnickiBarcin Machleda Naprawdę koszt przejazduRoltem to tak duży wudatok2BKMH₂ATALENTFilLE
Rok 2024, jakaś zabita wieś w Polsce B, gdzie ksiądz jest jak bóg, 26 letnia Zosia bierze ślub: -Ciocia Zosi: Zosia, no co ty? Musisz wziąć ten nierozerwalny, ksiundz powiedział ze lepszy – -Ksiądz: nie dam wam kościelnego jeśli weźmiecie ten lewacki cywilny bez biskupa -Narzeczony Zosi: Nie kochasz mnie? 2030: Mąż znęca się nas Zosią i ich dziećmi. Ksiądz rozwodu nie da bo kościoła nigdy nie obchodziły maltretowane kobiety i dzieci. Bozia się smuci jak się ludzie rozwodzą, wytrzymaj dla bozi Zosiu. Mąż Zosi w końcu ją zabija i popełnia samobójstwo rozszerzone. Dzieci jeśli przeżyły to ze zrytą psychą dorastają i krzywdzą dalej Kurtyna
Ostatnie słowa Steve'a Jobsa: – "W tym momencie, leżąc na szpitalnym łóżku, rozpamiętując całe moje życie, zdaję sobie sprawę, że wszystkie pochwały i bogactwo, z których kiedyś byłem tak dumny, stały się nieistotne z powodu nadchodzącej do mnie śmierci (…)Które łóżko jest najdroższe na świecie? Łóżko szpitalne. Jeśli masz pieniądze, możesz zatrudnić kogoś kto będzie prowadził za Ciebie samochód, ale nie można zatrudnić kogoś kto przejmie chorobę, która Cię zabija. Utracone dobra materialne można odzyskać. Jest jedna rzecz, która raz zgubiona, nigdy nie będzie możliwa do odzyskania: życie. Niezależnie od etapu życia, w którym jesteśmy teraz, w końcu będziemy musieli zmierzyć się z dniem, kiedy kurtyna opada. Proszę doceniaj swoją miłość do rodziny, miłość do współmałżonka, miłość do przyjaciół... Traktuj wszystkich dobrze i bądź w przyjaznych stosunkach... Morza miłości zatem życzę Wszystkim!"
 –

Modelowa rodzina Państwa Januszy w serwisie samochodowym:

 –  Pracuje na warsztacie samochodowym. Specjalizacja Mini/BMW. Piątkowe popołudnie jakoś przed 16 czyli przed zamknięciem. Przyjeżdża rodzina 2+3 starym rozklekotanym BMW e36. Ale serio auto nadawało się na złom. Ja rozumiem ze kogoś nie stać na nowe, ale po wjechaniu autem na podnośnik i zobaczeniu auta od spodu to była tragedia. A oni w tym aucie trójkę dzieci wozili. Zgodnie z prawda godzina o której przyjechali, oraz po określeniu co ich zdaniem się w aucie popsuło zostali poinformowani o najbliższym wolnym terminie. Zaczęło się proszenie, gadanie ze oni UWAGA na wakacje. Żadne argumenty do nich nie przemawiały. Argumenty typu, że już części nie dowiezie firma. To padł argument, że skoro to zajmujemy się tylko BMW to powinniśmy mieć części na miejscu. No tak, mamy każdy możliwy model i silnik BMW na miejscu w częściach. No to inny argument, że za chwile zamykamy,  a naprawa chwile potrwa. Na co oni, że bardzo proszą bo nie wypada odmówić ostatniej drogi komuś z rodziny. My lekki zonk, bo przecież mieli jechać na wakacje. Ale już tam kierownik powiedział, żeby zajrzeć, bo może to jakaś pierdoła. No i faktycznie naprawa zajęła niecałą godzinę, a cześć była na miejscu, bo miała być do innego auta, które przyjedzie na warsztat w poniedziałek. Przed naprawa i wymiana kierownik gadał z właścicielem i poinformował go o kosztach. Właściciel powiedział,  by zamontować. Robota skończona, prawie godzina siedzenia na warsztacie po godzinach. I się zaczęło. Madka dowiedziała się o kosztach. Ze my zdzieramy z ludzi, że ile to taki plastik może kosztować i ze ona go zaraz na internecie znajdzie za polowe ceny, że oni ładnie prosili o naprawienie auta i myśleli, że mamy serce nie z kamienia, etc, etc. Jako że kierownik nie zamierzał się dalej sprzeczać i nie ma do tego siły ani nerwów, wysłał mnie do boju. Nauczony tym co ludzie robią i nie raz chcą nam zarzucić, zazwyczaj  jakieś oszustwo czy zniszczenie auta co jest nieprawdą poinformowałem rodzinkę ze auto postawimy na parking z warsztatu i moga go odebrać jak uzbierają na koszty naprawy. Madeczka wezwała policję. Policjanci którzy przyjechali to stali klienci warsztatu ponieważ naprawiamy ich BMW. Coś tam pogadali z  madka.  Po chwili padł komentarz, że przy naprawie zostały dwa nadkola porysowane i jedno zagięte i ona nie poda nas do sądu za to jeśli naprawa będzie gratis ijak jeszcze  dostanie 1500 zł, bo tyle będzie kosztować malowanie i wyciąganie wgnieceń.Jak wcześniej napisałem były już takie sytuacje, że cwaniaczki chcieli zarobić, wiec przy wjeździe na warsztat w bramie są kamery po obu stronach bramy wjazdowej na wysokości mniej więcej lusterek auta nagrywają całe auto gdy wjeżdża na teren warsztatu i jest jeszcze jedna kamera na przeciwko bramy, która nagrywa tył pojazdu. Zaprosiliśmy policjantów i rodzinkę na wieczór filmowy z Polsatem, odszukaliśmy nagranie i do dzieła, cola, popcorn prawie jak w kinie, bo i na seansie Madka się zachować nie umiała, tylko komentowała i przeszkadzała. Oczywiście dzieciaki nie lepsze,  bo mamy tam dwie zamkniete gablotki z modelami BMW. To tez chciała po jednym dla dzieci, bo przecież to dużo nie kosztuje. Po odmowie dzieciaki płakały kopały po tych gablotkach, bo one muszą mieć. Wracając do sytuacji auta, film z kamer wszystko wyjaśnił. Podczas gdy policjant oglądał z nami to ten drugi oglądał auto. Policja wytłumaczyła rodzince, że mamy prawo nie wydać auta, aż nie zapłacą. Ok. Poszli się rozliczyć ze skwaszoną mina. W tym czasie policja się pozbierała i wyjechała z warsztatu. Zanim wyjechali to gadałem z policjantem i powiedziałem mu ze fajne kino mamy w pt., A on do mnie że kino to się dopiero zacznie. I pojechali. Rodzinka zapłaciła i się zbierają, madka coś tam bluzga na odchodne, że jesteśmy uje moje dzikie węże i kilka jeszcze innych epitetów. Wsiedli i odjechali. Wyjechali na drogę i tylko słychać syreny. Ci policjanci co byli przez nich wezwani zatrzymali ich na drodze i zabrali dowód rejestracyjny pojazdu, tzn drugi raz bo już był wcześniej zatrzymany. Madka przyleciała do nas ze my się mścimy na nich, zarzuciła korupcję i zadzwoniła uwaga na policję że ją zatrzymała przekupiona policja. Przyjechał drugi patrol dostala mandat za bezpodstawne wezwanie policji.A to wszytko przez głupie 320 złotych za wymianę części. Kurtyna

Dlaczego kobiety są zrzędliwe:

 – W wieku 9 lub 10 lat pod naszymi bluzkami zaczynają rosnąć pączki. Przekonujemy się, że wszystko, co ma z nimi kontakt, sprawia nam ból, doprowadzając nas do łez. W związku z tym w naszym życiu pojawiają się śmiesznie, niewygodne staniki treningowe, za które ciągną nas chłopcy w szkole i strzelają z ramiączek powodując zaczerwienienia na plecach.Następnie jak młode nastolatki dostajemy miesiączki. Do bolących pączków dochodzą wzdęcia, skurcze i wahania nastrojów. Musimy wkładać pomiędzy nogi małe materace lub okrągłe, bawełniane drążki w miejsca, o których istnieniu nawet nie myślałyśmy.Naszym kolejnym etapem wkraczania w dorosłość jest uprawianie seksu po raz pierwszy, co było mniej więcej tak przyjemne, jakby ktoś wyciorem przepychał twoją macicę przez nozdrza (JEŚLI w ogóle zrobił to dobrze i wiedział na czym to polega), przez co zastanawiamy się, co w tym takiego fajnego i po co to to wszystko.Potem nadchodzi macierzyństwo, podczas którego często uczymy się żyć o sucharkach i wodzie przez kilka miesięcy, żeby nie spędzać całego dnia pochylone nad porcelanowym tronem. Oczywiście jako niesamowite stworzenia (jakimi jesteśmy) nauczyłyśmy się żyć z rosnącymi małymi aniołami wewnątrz nas, stale kopiącymi nasze wnętrzności czy to nocą czy w dzień, co sprawiło, że zastanawiamy się, czy przygotowujemy się do posiadania Dziecka Rosemary.Nasze niegdyś płaskie brzuchy wyglądają jakbyśmy połknęły całego arbuza i sikamy w majtki za każdym razem, gdy kichniemy. Kiedy nadchodzi wielka chwila rozwiązania, tama w naszych miejscach intymnych pęka akurat wtedy, gdy jesteśmy w samym środku centrum handlowego i musimy iść kiwając się niczym kaczka na naszych nogach jak z waty, jęcząc z bólu, na parking, aby pojechać do szpitala.Potem dyszymy, sapiemy i błagamy o śmierć, podczas gdy ginekolog-położnik mówi: "Proszę przestać krzyczeć, pani Krzykaczko. Proszę się uspokoić i przeć. 'Jeszcze tylko jedno dobre pchnięcie' (bardziej jednak z 10), powodując silny, zasłużony impuls, aby uderzyć %$#*@*#!* mężusia i lekarza prosto w nos za to, że musimy wycisnąć kilku kilogramową kulę do kręgli przez dziurkę od klucza.Potem nadszedł czas na wychowanie tych aniołków, kiedy odkrywamy, że gdy cała ta kurtyna "słodkości" opada, te piękne, małe, kochane aniołki zmieniają się w chodzące, bełkoczące, mokre, lepkie, smarkate, wysysające życie małe maszyny do robienia kupy.Potem przychodzą ich "nastoletnie lata". Czy muszę mówić więcej?Kiedy dzieci są już prawie dorosłe, my kobiety osiągamy nasz nienasycony seksualny szczyt we wczesnych latach 40-tych - podczas gdy mężulek miał go gdzieś w okolicach swoich 18-tych urodzin.I tak dochodzimy do wielkiego finału: 'Menopauzy', babci wszystkich kobiet. Albo bierzemy hormony i ryzykujemy, że dostaniemy raka w tych teraz doświadczonych już 'pączkach' lub wspomnianych wcześniej miejscach intymnych, albo pocimy się jak świnia w lipcu, pierzemy prawie codziennie pościel i mamy ochotę odgryźć głowę wszystkiemu, co się rusza.Teraz pytasz, DLACZEGO kobiety wydają się być bardziej złośliwe niż mężczyźni, skoro mężczyźni mają tak łatwo, wliczając w to wisienkę na torcie życia: możliwość sikania w lesie bez moczenia skarpetek...Tak więc chociaż kocham to, że jestem kobietą, to sądzę, że "kobiecość" sprawiłaby, że nawet wielki Gandhi byłby nieco zrzędliwy. Uważasz, że kobiety są "słabszą płcią"? Tak, jasne…
 –
 –
"Prawo i Sprawiedliwość" w praktyce –  Państwowa komisja ds.pedofilii działa już od 18miesięcy. Jej budżet took. 12 min złotych, a każdyjej członek za swoją pracęotrzymuje ministerialnąpensję (12 650 zł + dodatki).Efekt?Liczba ukaranych pedofilów =0.Suma odszkodowańwypłaconych ofiarom = 0.Kurtyna.
 –  Największego rozczarowania w moim życiu doświadczyłem, gdy w piątej klasie zacząłem odkładać sobie pieniądze. Chowałem je pod globusem (a dokładniej, pod jego podstawką), który stał w samym rogu na górnej podstawie szafy. Odkładałem pieniądze ponad rok i uzbierałem całkiem pokaźną jak na dziecko sumę - coś koło 300 złotych.Pewnego dnia, wchodzę do domu po szkole, a mama mówi, że kupiła mi fajne ciuchy - nową bluzkę, dżinsy i jeszcze coś tam. Na moje „dziękuję" odpowiedziała: „nie ma za co, w końcu sam sobie na te rzeczy odłożyłeś". Kurtyna.A ja mając 14 lat bardzo lubiłam czytać książki. Moim marzeniem było dostać na urodziny najnowszą książkę0 przygodach Harry'ego Pottera. Chciałam, żeby była ona naprawdę MOJA, a nie, żebym musiała czekać w kolejce aż pożyczy mi ją koleżanka z klasy.1 oto nadszedł długo wyczekiwany dzień urodzin,a rodzice dają mi jako prezent złote kolczyki z rybkami. A ja nawet nie miałam przebitych uszu. Ciężko ubrać w słowa to jak bardzo byłam zawiedziona, ale mojej mamie udało się zwiększyć rozmiar mojego rozczarowania, gdy powiedziała, że skoro prezent mi się nie podoba, to ona sama będzie go nosić. I nosiła
 –
0:10