Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 25 takich demotywatorów

poczekalnia
Kilka dziwnych praktyk kobiet z Katalogu Magii Rudolfa na Śląsku (XIII wiek) – 28. Żeby [ich mężowie] je kochali, robią im na ramionach krzyż z wydzielin wspólnego stosunku płciowego.29. Swoją krew menstruacyjną dają im do pokarmu albo napoju.31. Trzy rybki wkładają, jedną do ust, drugą pod piersi, a trzecią w drogi rodne, dopóki nie zdechną. Potem zamieniają je na proch i dają mężom swoim do pokarmu albo do napoju.32. W podobny sposób zabijają kurę w dole [ziemnym]. Następnie jej serce zamieniają na proch i dają mężom do pokarmów34. Oprócz tego pokrzywy, zamoczone we własnej urynie  wrzucają do ognia, aby jak one płoną w ogniu, tak mąż ich płonął miłością ku nim.36. A co niektórzy wyprawiają z żabami, olejem świętym, wodą chrzestną i z postaciami Komunii Świętej, tego nie da się wprost opowiedzieć.
 –  Prochu się nawciągaszi w proch się obrócisz
Dlatego nie odkurzam. To może być ktoś, kogo znam... –  AFTE
Nie kupować, większość ucieka na sam widok Krychy –  Krystyna Pawłowicz@KrystPawlowiczCzasy są niebezpieczne,trzeba się nauczyćposługiwać bronią.Czy XIX wieczny hiszpański pistolet na prochbędzie dobry?Kupować?
Kobieta z Brzezin próbowała zastrzelić szczura, który zakradł się do kurnika, trafiła w swoją 4-letnią córkę. Mąż kobiety, chciał ją ochronić i próbował wziąć winę na siebie, oddał strzał by mieć proch na rękach, ale trafił w swojego pracownika – Choć sytuacja wydarzyła się już dwa lata temu, to dopiero teraz oboje małżonkowie zostali oskarżeni i będą odpowiadać za to co stało się w ich gospodarstwie. Kobieta została oskarżona o nieostrożne obchodzenie się z bronią i spowodowanie obrażeń córki, zagrażających jej życiu. Mąż odpowie za utrudnianie postępowania karnego i spowodowadnie uszczerbku na zdrowiu pracownika. Marlena B. została zaalarmowana przez swoich pracowników, że w kurniku grasuje szczur, kobieta nie myśląc zbyt długo sięgnęła po broń i oddała strzał, kule przebiły drewnianą ścianę i raniły jej córkę. Chwilę później do domu wrócił mąż Marleny, gdy zobaczył co się stało postanowił ratować żonę i wziąć całą winę na siebie, również oddał srzał, ale trafił w pracownika, który wcześniej alarmował kobietę o tym, że w kurniku jest szczur. Dziewczynka trafiła do szpitala z poważnymi ranami, podobnie jak pracownik, na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
10 rad dla pieszych, jak nie wtargnąć pod samochód i nie utrudniać życia innym – 1. Nie wychodź z domu. Po co?2. Jeśli koniecznie upierasz się wyjść z domu, poruszaj się wyłącznie po chodniku. Wielu pieszych kocha przechadzać się po asfalcie (np. na skrzyżowaniach), a potem płacze.3. Bądź świadom, że także chodnik współdzielisz z kierowcami, którzy muszą przecież gdzieś parkować. Idąc chodnikiem, staraj się pozostawać w oddali od krawężnika. Rozsądni piesi przemieszczają się, przyciskając plecy do murów domów i rozglądając trwożnie na boki.4. Podczas przemieszczania się po mieście nie jedz, nie pij, nie słuchaj niczego przez słuchawki, nie prowadź rozmów, nie nuć pod nosem i nie myśl. Zaprzątnięty takimi rzeczami możesz nie zauważyć samochodu i stracić życie. Czy warto?5. Miej w pamięci, że samochód jest ciężki i szybki, a ty jesteś lekki, słaby i zrobiony z wody. "Prochem jestem i w proch się obrócę" - oto mantra, którą powtarza mądry pieszy.6. Latający plecak to zawsze dobry pomysł.7. Żaden urbanista nie wymyślił nic lepszego niż przejścia podziemne. Korzystaj z nich, nawet gdy bezrozumni włodarze malują pasy na skrzyżowaniach. W trosce o własne bezpieczeństwo lobbuj u władz swego miasta o więcej przejść podziemnych.8. Ćwiczenie z empatii. Wczuj się w los kierowcy, który musi jednocześnie zwracać uwagę na znaki drogowe, sygnalizację świetlną i inne samochody, kontrolować prędkość, zmieniać biegi, włączać kierunkowskazy (a w deszczu też wycieraczki), myśleć o pracy, spieszyć się na spotkanie, upominać dzieci, popijać wodę i słuchać konkursów w Radiu Zet. Dlaczego chcesz jeszcze utrudniać mu życie swoją bezczelną obecnością na drodze?9. Co, jeśli nie możesz już powstrzymać swojego chorego pragnienia przejścia przez ulicę? Przed pasami rozejrzyj się najpierw w lewo, potem w prawo, potem jeszcze raz w lewo, potem jeszcze raz w prawo, potem jeszcze raz w lewo, potem jeszcze raz w prawo, potem jeszcze raz w lewo, potem jeszcze raz w prawo i wtedy przejdź.10. Jeśli już ci się zdarzy pomyłka (np. nie rozejrzysz się tyle razy, ile jest napisane w poprzednim punkcie, bo butnie uznasz, że mniej wystarczy) i wtargniesz na jezdnię prosto pod koła samochodu - przynajmniej przeproś.Uprzejmość nie boli, wiesz? 1. Nie wychodź z domu. Po co?2. Jeśli koniecznie upierasz się wyjść z domu, poruszaj się wyłącznie po chodniku. Wielu pieszych kocha przechadzać się po asfalcie (np. na skrzyżowaniach), a potem płacze.3. Bądź świadom, że także chodnik współdzielisz z kierowcami, którzy muszą przecież gdzieś parkować. Idąc chodnikiem, staraj się pozostawać w oddali od krawężnika. Rozsądni piesi przemieszczają się, przyciskając plecy do murów domów i rozglądając trwożnie na boki.4. Podczas przemieszczania się po mieście nie jedz, nie pij, nie słuchaj niczego przez słuchawki, nie prowadź rozmów, nie nuć pod nosem i nie myśl. Zaprzątnięty takimi rzeczami możesz nie zauważyć samochodu i stracić życie. Czy warto?5. Miej w pamięci, że samochód jest ciężki i szybki, a ty jesteś lekki, słaby i zrobiony z wody. "Prochem jestem i w proch się obrócę" - oto mantra, którą powtarza mądry pieszy.6. Latający plecak to zawsze dobry pomysł.7. Żaden urbanista nie wymyślił nic lepszego niż przejścia podziemne. Korzystaj z nich, nawet gdy bezrozumni włodarze malują pasy na skrzyżowaniach. W trosce o własne bezpieczeństwo lobbuj u władz swego miasta o więcej przejść podziemnych.8. Ćwiczenie z empatii. Wczuj się w los kierowcy, który musi jednocześnie zwracać uwagę na znaki drogowe, sygnalizację świetlną i inne samochody, kontrolować prędkość, zmieniać biegi, włączać kierunkowskazy (a w deszczu też wycieraczki), myśleć o pracy, spieszyć się na spotkanie, upominać dzieci, popijać wodę i słuchać konkursów w Radiu Zet. Dlaczego chcesz jeszcze utrudniać mu życie swoją bezczelną obecnością na drodze?9. Co, jeśli nie możesz już powstrzymać swojego chorego pragnienia przejścia przez ulicę? Przed pasami rozejrzyj się najpierw w lewo, potem w prawo, potem jeszcze raz w lewo, potem jeszcze raz w prawo, potem jeszcze raz w lewo, potem jeszcze raz w prawo, potem jeszcze raz w lewo, potem jeszcze raz w prawo i wtedy przejdź.10. Jeśli już ci się zdarzy pomyłka (np. nie rozejrzysz się tyle razy, ile jest napisane w poprzednim punkcie, bo butnie uznasz, że mniej wystarczy) i wtargniesz na jezdnię prosto pod koła samochodu - przynajmniej przeproś.Uprzejmość nie boli, wiesz?
"Nigdy nie zapomnę tej nocy, pierwszej nocy w obozie, która zamieniła moje życie w jedną długą noc, siedem razy przeklętą i siedem razy zapieczętowaną. – Nigdy nie zapomnę tego dymu. Nigdy nie zapomnę małych twarzy dzieci, których ciała widziałem zamienione w wieńce dymu pod cichym, błękitnym niebem.Nigdy nie zapomnę tych płomieni, które na zawsze pochłonęły moją wiarę.Nigdy nie zapomnę tej nocnej ciszy, która pozbawiła mnie na wieczność chęci do życia. Nigdy nie zapomnę tych chwil, które zamordowały mojego Boga i moją duszę, a moje marzenia obróciły w proch. Nigdy nie zapomnę tych rzeczy, nawet jeśli będę skazany na życie tak długie, jak sam Bóg. Nigdy"Elie Wiesel, który miał to szczęście i jako jeden z niewielu przeżył obóz koncentracyjny i napisał o tym książkę "NOC", po to, żebyśmy pamiętali.27 stycznia to Dzień Pamięci Ofiar Holocaustu
 –
Użyli do tego prochu przemycanego zapomocą jednej łyżeczki z pobliskiej fabryki amunicji, w której więźniowie byli zmuszeni do pracy –
Maria Konopnicka - Rota 2020 – Nie wyjdziem z mieszkań skąd nasz czynsz!Nie damy się zarazić.Czyścimy ręce, będziem żyćTu los nas wszystkich się waży.Nie damy się dziś COVIDOWIPozostaniemy zdrowiPozostaniemy zdrowiStarszym póki nam starczy siłPomoc dziś nieśmy w zakupach,Aż się rozpadnie w proch i w pyłKorony zawierucha.Twierdzą nam będzie samotność!Patogen powie dość!Patogen powie dość!Nie będzie wirus pluł nam w twarzNi dzieci nam zarażał,Sterylny stanął hufiec nasz,Dłonie i klamki odkaża.Wyjdziemy, gdy będzie na to czas!Dziś w domu każdy z nas!Dziś w domu każda z nas!
Tomasz Bagiński udzielił ciekawej wypowiedzi na temat wojny polsko-polskiej – Autor nominowanej do Oscara "Katedry" i producent wykonawczy serialu "Wiedźmin", w rozmowie z Business Insider Polska powiedział:"Wiedźmin, to jest taki facet, który występuje przeciwko wielkim ideologiom. Polacy niosą bagaż kraju, który między takimi wielkimi ideologiami stał. Był przez nie ścierany na proch, a my musieliśmy w tym wszystkim za każdym razem się jakoś odnajdywać. Próbować znajdywać własny kod moralny, który z żadną z tych wielkich ideologii nie był kompatybilny. I to jest absolutnie aktualne w dzisiejszej Polsce. Mamy medialnie nakręconą wysoką temperaturę sporu politycznego, który jak mu się przyjrzeć z bliska jest kompletnie wymyślony, jest sztuczny, narzucony przez zestaw sztywnych przekonań. Nie rozmawia się z ludźmi, mamy dialog idei, a nie dialog ludzi. Tymczasem, jak się naprawdę usiądzie do rozmowy z ludźmi – nieważne, czy z jednej czy drugiej strony barykady - jak się naprawdę zacznie rozmawiać, to się okazuje, że można się dogadać. Wojna polsko-polska jest kompletnie sztucznym tworem. To nie są Polacy, to jest wymyślony i nakręcany przez media system, bo konflikt jest fantastycznym narzędziem sprzedażowym. Wielu ludzi w tą narrację daje się wciągnąć".Zgadzacie się z tym?
W końcu mogę zostać twardzielem bez wychodzenia z domu! –
Przemysł zbrojeniowy – U nas nic się nie zmarnuje "Zakład w Pionkach produkuje proch na linii technologicznej z czasów pierwszej wojny światowej, sprzedanej nam przez Francuzów w 1922 roku." /Juliusz Ćwieluch, "Generałowie: niewygodna prawda o polskiej armii", 2017/
Nigdy nikogo nie osądzaj zbyt pochopnie – Nigdy nie wiesz przez co musiał przejść Pewnego dnia doszło do okropnego wypadku.Trzeba było ratować chłopca i konieczna byłaingerencja lekarza, który nie miał wówczas dyżuru.Mimo wszystko doktor w pośpiechu zebrat sięi jak najszybciej przyjechał na blok operacyjnyPrzed wejściem na salę zobaczył siedzącegona krześle ojca chtopca. Gdy ten ujrzat lekarza,nagle do niego krzyknął:Czemu tak długo mamy czekać na pana?!Ciężko zrozumieć, że moje dziecko jest umierającei potrzebuje pomocy? Czy ma pan jakiekolwiekpoczucie odpowiedzialności?'"Lekarz uśmiechnął się i powiedział:- Przepraszam, nie było mnie w szpitalu. Przyjechałemnajszybciej jak mogłem, zaraz po otrzymaniutelefonu... a teraz proszę się uspokoić i pozwolić mipracować. Ojciec zdenerwował się jeszcze bardziejMam się uspokoić?! Co gdyby Pański syn byłw pokoju obok w tak ciężkim stanie? Byłby Panwtedy opanowany? Gdyby Pański syn terazumierał, co by Pan zrobit?!Lekarz uśmiechnął się i odpowiedział:Powiem to, co jest napisane w Piśmie SwiętymZ prochu powstałeś i w proch się obrócisz... Lekarzenie są w stanie przedłużyć życia. Idź i pomódl sięza swojego syna, a my dzięki łasce Bożej dołożymywszelkich starań, aby przeżył.Łatwo daje się rady, kiedy nie jest się w takiejsytuacji - odpowiedział ojcied.Operacja trwała kilka godzin. Po wszystkim lekarzwyszedł uśmiechnięty z sali operacyjnej i powiedział- Dzięki Bogu, pana syn przeżyłNie czekając kompletnie na odpowiedź ojca,odchodząc w pośpiechu, dodał jeszcze:Jeśli ma pan jakiekolwiek pytania, niechsię pan zwróci do pielęgniarkiCo za ignorant?! Nie mógł poczekać paruminut, żebym zapytat o przebieg operacji i stanmojego dziecka? - powiedział zdenerwowanyojciec do pielęgniarkiKobieta ocierając łzy z policzków powiedziałaSyn doktora zginąt wczoraj w wypadkusamochodowym. W momencie, gdy do niegodzwoniliśmy, aby jak najszybciej przyjechał do szpitalana operację pańskiego syna - lekarz był zmuszonyopuścić pogrzeb swojego ukochanego dziecka...Teraz, gdy uratowat pańskiego chłopca, chciałjeszcze zdążyć na ostatnie pożegnanie swojego synaDEMOTYWATORY.PLNigdy nikogo nie osądzaj zbytpochopnieNigdy nie wiesz przez co musiał przejść
Najmądrzejszy naród na świecie to niewątpliwie Chińczycy. Wynaleźli druk - ale nie gazety, proch - ale tylko do sztucznych ogni, wynaleźli wreszcie kompas - ale powstrzymali się przed odkryciem Ameryki –
Źródło: Charlie Chaplin
Niesamowity obraz powstały przy pomocy prochu –
Niesamowity obraz zrobiony przy pomocy prochu strzelniczego –
KIM DZONG UN NIE ŻARTUJE –  Zebrał wódz koreański Kim Dzong Un całą swoją radę na naradęwojenną:- Koreańczycy! Jesteśmy wielkim narodem?- Taaaaak!- To dlaczego nie mamy własnej rakiety z ładunkiem nuklearnym?- Taaaa... Zbudujemy? Huurraaa!!!Ścięli toporkami największą sosnę w okolicy, wydrążyli ją w trudzie iznoju, według starej, koreańskiej recepty wyprodukowali proch,napchali do wydrążonego pnia, zapletli linę z lian i jako lontwyprowadzili na zewnątrz rakiety.- Gdzie ją wystrzelimy?- Na Nowy Jork!- A dlaczego na Nowy Jork?- Innych amerykańskich miast nie znamy...Napisali na rakiecie "Na Nowy Jork", zbili się w gromadę i podpalili lont.Jąknie p !!! Prawdziwy Armagedon! Dym, swąd, wszystkichrozrzuciło w promieniu kilkunastu metrów... Wódz otrzepuje się z kurzu imówi:- O kurwa!!! Wyobrażacie sobie, co się teraz dzieje w Nowym Jorku???

Nigdy nikogo nie osądzaj zbyt pochopnie, bo nie wiesz jaka kryje się za nim historia

Nigdy nikogo nie osądzaj zbyt pochopnie, bo nie wiesz jaka kryje się za nim historia –  Pewnego dnia doszło do okropnego wypadku.Trzeba było ratować chłopca i konieczna byłaingerencja lekarza, który nie miał wówczas dyżuru. Mimo wszystko doktor w pośpiechu zebrał się i jak najszybciej przyjechał na blok operacyjny. Przed wejściem na salę zobaczył siedzącego na krześle ojca chłopca. Gdy ten ujrzał lekarza, nagle do niego krzyknął:- Czemu tak długo mamy czekać na pana?!Ciężko zrozumieć, że moje dziecko jest umierającei potrzebuje pomocy? Czy ma pan jakiekolwiekpoczucie odpowiedzialności?"Lekarz uśmiechnął się i powiedział:- Przepraszam, nie było mnie w szpitalu. Przyjechałem najszybciej jak mogłem, zaraz po otrzymaniu telefonu... a teraz proszę się uspokoić i pozwolić mi pracować. Ojciec zdenerwował się jeszcze bardziej:- Mam się uspokoić?! Co gdyby Pański syn byłw pokoju obok w tak ciężkim stanie? Byłby Panwtedy opanowany? Gdyby Pański syn terazumierał, co by Pan zrobił?!Lekarz uśmiechnął się i odpowiedział:- Powiem to, co jest napisane w Piśmie Świętym.Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz... Lekarzenie są w stanie przedłużyć życia. Idź i pomódl sięza swojego syna, a my dzięki łasce Bożej dołożymywszelkich starań, aby przeżył.- Łatwo daje się rady, kiedy nie jest się w takiej sytuacji - odpowiedział ojciec.Operacja trwała kilka godzin. Po wszystkim lekarz wyszedł uśmiechnięty z sali operacyjnej i powiedział:- Dzięki Bogu, pana syn przeżyłNie czekając kompletnie na odpowiedź ojca,odchodząc w pośpiechu, dodał jeszcze:-Jeśli ma pan jakiekolwiek pytania, niechsię pan zwróci do pielęgniarki.- Co za ignorant?! Nie mógł poczekać paruminut, żebym zapytał o przebieg operacji i stan mojego dziecka? - powiedział zdenerwowany ojciec do pielęgniarki.- Syn doktora zginął wczoraj w wypadkusamochodowym. W momencie, gdy do niegodzwoniliśmy, aby jak najszybciej przyjechał do szpitala na operację pańskiego syna - lekarz był zmuszony opuścić pogrzeb swojegoukochanego dziecka... Teraz, gdy uratował pańskiego chłopca, chciał jeszcze zdążyć na ostatnie pożegnanie swojego syna
Prochy bierzesz – ...w proch się obrócisz
Źródło: www.wprost.pl