Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 18 takich demotywatorów

Też coś! Jakie ubóstwo? Idiota jest, według pana, ubogi duchem? – Proszę pana, jego dusza to rajski ogród, tyle że wstęp do tego ogrodu nie kosztuje ani złamanego szeląga! Wiele musi się namęczyć człowiek inteligentny, zanim znajdzie książkę, która go zaspokoi, sztukę, która wypełni jego olbrzymie wymagania, kobietę, której duch i ciało staną na pożądanej przezeń wysokości! Idiota natomiast nie jest wybredny, idiocie wystarczy byle co, żeby rozfalował się ocean jego wzruszeń! Dlatego, proszę pana, idiota ma wszystkiego w bród! Człowiek inteligentny toby tylko grymasił, ulepszał, poprawiał, a to nie tak, a tamto nie dobre, a idiota jest zadowolony, łaskawy panie! mp
Źródło: Stanisław Lem
A Ty dalej powtarzaj bajkę o ubogim Kościele.Bo owszem Kościół jest ubogi - z tym, że wyłącznie moralnie –  Kościół w Rybkach dostał od rządu PiS za darmo ponad 70ha gruntów
Źródło: twitter.com

W pewnej wiosce mieszkał starzec, który był bardzo ubogi, ale nawet królowie mu zazdrościli, ponieważ posiadał pięknego białego rumaka. Królowie oferowali bajońskie sumy za konia, ale starzec za każdym razem odpowiadał:

W pewnej wiosce mieszkał starzec, który był bardzo ubogi, ale nawet królowie mu zazdrościli, ponieważ posiadał pięknego białego rumaka. Królowie oferowali bajońskie sumy za konia, ale starzec za każdym razem odpowiadał: – - Ten rumak dla mnie nie jest koniem, jest osobą. Jak można sprzedawać osobę, przyjaciela?Pewnego poranka starzec odkrył, że konia nie ma w stajni. Mieszkańcy wioski zgromadzili się i mówili:- Ależ z ciebie głupiec. Wiadomo było, że któregoś dnia koń zostanie skradziony. Zatem lepiej było go sprzedać. Co za pech!Na to starzec odpowiedział:- Nie posuwajcie się tak daleko w swoich słowach. Po prostu powiedzmy, że w stajni nie ma konia. To jest fakt. Wszystko inne to ocena. Czy to jest pech, czy też błogosławieństwo – tego nie wiem, bo to jest tylko epizod. Kto wie co się jeszcze wydarzy?Ludzie śmiali się ze starca. Zawsze uważali go za lekko szalonego. Ale po piętnastu dniach nagle, pewnej nocy koń powrócił. Nikt go nie ukradł, uciekł na swobodę. Nie pojawił się jednak sam, ale przyprowadził dwanaście dzikich rumaków.Znowu ludzie zgromadzili się i mówili:- Miałeś rację starcze. To nie był pech tylko prawdziwe błogosławieństwo.A starzec odpowiedział:- Wystarczy powiedzieć, że koń powrócił. Któż wie czy jest to błogosławieństwo, czy nie. To jest zaledwie epizod. Przeczytaliście pojedyncze słowo ze zdania, jak zatem możecie oceniać całą książkę?Tym razem ludzie nie mówili zbyt wiele, ale byli przekonani, że nie ma on racji. Pojawiło się przecież dwanaście pięknych rumaków. Czy to może nie być dobrodziejstwem?Starzec miał jedynego syna, który zaczął ujeżdżać dzikie rumaki. Tydzień później wydarzył się wypadek. Młodzieniec spadł z konia i połamał nogi.Znów zebrali się ludzie i znów wydali osąd. Powiedzieli:- Znowu miałeś rację. To był pech. Twój syn stracił władzę w nogach, a byłby dla ciebie jedynym oparciem na starość. Teraz jesteś biedniejszy niż kiedykolwiek.Starzec odpowiedział:- Macie obsesję osądzania. Nie posuwajcie się zbyt daleko. Powiedzcie tylko, że mój syn połamał nogi. Nikt nie wie czy to pech czy też błogosławieństwo.I wydarzyło się, że po kilku tygodniach kraj przystąpił do wojny i wszyscy młodzieńcy zostali siłą wcieleni do armii, pozostał tylko syn starca, ponieważ był kaleką.Wszyscy w miasteczku rozpaczali, gdyż była to przegrana wojna i wiedzieli, że większość tych młodych ludzi, którzy wyruszyli aby walczyć, nigdy już nie powróci do swoich domów.Przyszli do starca i powiedzieli:- Miałeś rację – to było błogosławieństwo. Może twój syn jest kaleką, ale jest z tobą. Nasi synowie odeszli na zawsze.A starzec powiedział znowu:- Nadal osądzacie. Nikt nie wie! Wystarczy powiedzieć, że wasi synowie zostali zmuszeni do wstąpienia do armii, a mój syn pozostał w domu.Osądzając widzimy tylko część całości, na podstawie niewielkich rzeczy wyciągamy daleko idące wnioski, które mogą zniekształcać odbiór otaczającej nas rzeczywistości. Wydając skończone sądy narażamy się na pewnego rodzaju sztywność, przestajemy się rozwijać, tracimy otwartość na widzenie szerszej perspektywy i zamykamy się na to co niesie świat.Ci którzy są wystarczająco odważni, żeby nie myśleć o celu, potrafią cieszyć się podróżą, radować się i żyć chwilą, przeżywać ją w pełni tu i terazMogą naprawdę, w pełni podróżować.
2018, Szwecja, małżeństwo Charlotte Von Schedvin i Pradyumna Kumar Mahanandia – Poznali się w 1975 roku w Indiach, gdy młoda skandynawska turystka poprosiła ulicznego artystę o namalowanie jej portretu. Zauroczony Hindus zaprosił nastolatkę do swojej rodzinnej wioski, gdzie spędzili razem dwa tygodnie, do powrotu Charlotte do Europy. Przez kolejne półtora roku korespondowali ze sobą, co tylko utwierdziło mężczyznę w przekonaniu, że chodzi o miłość jego życia. Ubogi, pochodzący z najniższej kasty Kumar sprzedał więc wszystko co posiadał i kupił rower. Bez oszczędności, jedynie dzięki pomocy ludzi dobrej woli, pokonał na nim prawie 10.000 kilometrów i przez Kabul, Teheran, Stambuł i Wiedeń dotarł szczęśliwie aż do Göteborga. Od tego czasu są nierozłączni, doczekali się dwójki dzieci
Dzięki empatii człowiek widzi wszystko w zupełnie innym świetle –
Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej ku*wy. – Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle i mówimy do siebie: "Bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy".Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste "O ku*wa!", które wyczerpuje sprawę. Gdyby Polakom zakazać ku*wy, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieli wyrażać inaczej swoich uczuć!
Źródło: Dżemik
Jack Dawson - ubogi artysta, który wygrał bilet na Titanica w 1912, wbijał na obiady w pierwszej klasie, podpieprzył Serce Oceanu, posmakował życia na bogato, przetrwał katastrofę, sprzedał klejnot, spędził 10 lat mnożąc swój majątek – W 1922 przeniósł się do West Egg jako Jay Gatsby - milioner z niejasną przeszłością i strachem przed basenami
Adobe Acrobat Reader –

Przeglądając

Przeglądając –
Źródło: Interieur-Pieter de Hooch
Wykład Jana Dżemika – Ty też myślałeś, że autorem tych słów jest prof. Jan Miodek? UWAGA! MIT!Prof. Jan-Miodek;Wyobraźmy sobie, jak ubogi bytby słownik przeciętnego Polaka bez prostejkurwy Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle i mówimy do siebie:„Bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie naupadek. Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy”. Wszystkie te i o wielejeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste „O kurwa!”, które wyczerpujesprawę. Gdyby Polakom zakazać kurwy, niektórzy z nich przestaliby w ogólemówić, gdyż nie umieliby wyrażać inaczej swoich uczuć.Prof. Jan Miodek NIGDY nie wypowiedział powyższych słów. Zostały onezaczerpnięte z parodii - wykładu niejakiego Jana Dżemika.
Oda do malucha – ''Samochód ten ubogi i ciasny Jak świat jest boży, tak on jest mój własny"
Źródło: Przerobiony fragment epilogu Pana Tadeusza - http://literat.ug.edu.pl/pantad/epilog.htm

Dyrektor szkoły, jakiego ze świecą szukać

Dyrektor szkoły, jakiego ze świecą szukać –  Dyrektor szkoły, po którego śmierci wyprzedano wszystkie wiązanki pogrzebowe w okolicy59-letni Mo Zhengao - dyrektor szkoły zasłużył sobie na szacunek tysięcy osób jak mało kto. A to za sprawą jego działalności, dzięki której kilka tysięcy uczniów z ubogich rodzin miało szansę dostać się na studia, ale to nie wszystko co zrobił.Duan Yao, to bardzo ubogi region, ze względu na to ludzie mają w tym miejscu duży problem z bóstwem i dostępnością do podstawowych usług. Mimo to wiele osób dostało szansę na lepsze życie właśnie dzięki temu nauczycielowi.„Dyrektor żebrak” – bo tak był nazywany Mo Zhengao, pozyskiwał dotacje i dofinansowanie skąd tylko mógł - pisał do instytucji, osób prywatnych i firm. Łącznie zdobył około 30 milionów juanów.Dzięki jego działaniom, mnóstwo osób było w szoku widząc, że niewielka szkoła z ubogiej prowincji wypuszcza w świat tak utalentowane osoby. Dzięki dyrektorowi aż 1/3 wszystkich uczniów uzyskiwała wyniki, które pozwalały im na dalszą edukację. Dodatkowo przez ponad 20 lat dbał on o każdy aspekt działalności szkoły, a do tego jego celem było zminimalizowanie kosztów nauki dla uczniów – zagwarantował im darmowe podręczniki, jedzenie a dodatkowo zniósł czesne.Pewnego dnia uczniów, którzy ćwiczyli na boisku złapał deszcz – wtedy dyrektor poinformował ich, że w szkolnej stołówce czeka na nich ciepła zupa. Dla dzieci wtedy ciepły posiłek znaczył bardzo wiele.Niestety działania dyrektora dobiegły końca, gdy umarł, lecz na jego pogrzeb zjechało się mnóstwo ludzi. Wśród nich byli m.in. absolwenci, którzy dzięki jego pracy trafili do renomowanych szkół, obecni i byli uczniowie szkoły i ich rodziny, wśród żegnających dyrektora Mo Zhengao znalazły się także osoby, które nie znały go osobiście, ale słyszały o jego zasługach. W lokalnej kwiaciarni zabrakło wiązanek i ludzie musieli jechać do oddalonych większych miast, by móc kupić kwiaty na pożegnanie tak dobrego człowieka.Dziś jego historia podbija serwisy na całym świecie, bo warto pokazywać ludzi, którzy potrafią szerzyć bezinteresowną pomoc innym.
Czy Bóg pragnie, aby Kościół był ubogi, czy z przepychem? – Myślę, że każdy powinien sobie zdać to pytanie
Skoro Kościół jest ubogi – To dlaczego księża mają dobre samochody, na które normalnych ludzi nie stać?
Prawdziwy Iron Man – Sun Jifa stracił ręce w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Nie dopuszczał do siebie myśli, że nie będzie mógł pracować ale nie było go też stać na zakup protez oferowanych w lokalnych szpitalach. Zdany na swoje materiały i pomysłowość, ubogi rolnik postanowił więc stworzyć własne protezy. Udoskonalanie ich i umacnianie zajęło mu 8 lat i mimo, że wciąż nie są idealne umożliwiają mu wykonywanie codziennych obowiązków i w miarę normalne życie
2007                              2013Dwóch papieży, ta sama Wielkanoc –
Czyny, nie tylko słowa –
Ksiądz klepiący biedę –

1