Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 102 takie demotywatory

 –  Wyznanie Lötkowe Wyznania ŁóżkoweJestem Jacek, mam 16 lat i chciałem napisać wam o mojej babci Helence. Babciama prawie 70 lat i jest na emeryturze od jakiegoś czasu, ale ta emerytura nie jestwysoka, a wiadomo, leki kosztują, mieszkanie kosztuje no i babcia wpadła napomysł, żeby sobie dorobić. Wymyśliła to kilka lat temu i ja mam przez toprzerąbane. Nawet sobie nie wyobrażacie, do jakiego stopnia.Moja babcia ZOSTAŁA LODZIARĄ. Widzicie? Już się pewnie śmiejecie, a to dopieropoczątek. Babcia wynajęła od firmy taki grający wóz, którym jeździ po naszejmiejscowości w ciepłe miesiące i sprzedaje lody. Tak, taka lodziara, chociaż pewniepomyśleliście o czymś zbereźnym. A dlaczego takie skojarzenie?Bo 90% moich kolegów nie daje mi przez to żyć. HEHEHE, TWOJA BABCIA MIDZISIAJ ZROBIŁA LODA, albo "byliście dziś u babci Jacka na lodziku?". Pominę fakt,że większość tych baranów nie kupuje lodów, bo robią to głównie dzieci - to onecieszą się, kiedy babcia jedzie ulicami naszego miasteczka, melodyjka leci z auta, atłum dzieciaków wybiega z domów i leci kupić sobie loda. No ale ja jestem przez tognębiony i cały czas słyszę seksualne uwagi w kierunku moim i mojej babci. Kiedyusłyszałem w szkole hasło, że "babcia Jacka jest super, robi lody wszystkimdzieciom w mieście", to wyszedłem do kibla i się popłakałem.Nie mogę tego znieść, że oni nie rozumieją, że babcia sobie dorabia, że się spełnia,bo bardzo lubi kontakt z dziećmi, że robi coś, żeby się nie nudzić na emeryturze.Że to dobre, miłe i ciepłe i nie jest wcale powodem do ciśnięcia ze mnie beki.Chciałem serdecznie pozdrowić środkowym palcem tą bandę debili, która uważa,że taka praca hańbi - ciekawe, gdzie wy skończycie w przyszłości...
 –  LODA
Chłopiec wchodzi do fryzjera,a ten szepcze do klienta: – - To jest najgłupsze dziecko na świecie. Proszę popatrzeć, pokażę panu.Fryzjer bierze w jedną rękę dolara, a w drugą dwie dwudziestopięciocentówki. Woła chłopca i pyta:- Które wybierasz? Chłopiec bierzedwudziestopięciocentówki i wychodzi.- I co, nie mówiłem? - triumfuje fryzjer-Ten dzieciak nigdy się nie nauczy!Jakiś czas później klient wychodzi i widzi chłopca wracającegoz lodziarni.- Hej, mały! Mogę zadać ci pytanie?Czemu wziąłeś dwudziestopięciocentówki zamiast dolara?Chłopiec polizał loda i odpowiedział:- Ponieważ w dniu, kiedy wezmę dolara, gra się skończy! - To jest najgłupsze dziecko na świecie. Proszę popatrzeć, pokażę panu.Fryzjer bierze w jedną rękę dolara, a w drugą dwie dwudziestopięciocentówki. Woła chłopca i pyta:- Które wybierasz? Chłopiec bierzedwudziestopięciocentówki i wychodzi. -1 co, nie mówiłem? - triumfuje fryzjer -Ten dzieciak nigdy się nie nauczy! Jakiś czas później klient wychodzi i widzi chłopca wracającego z lodziarni.- Hej, mały! Mogę zadać ci pytanie? Czemu wziąłeśdwudziestopięciocentówki zamiast dolara?Chłopiec polizał loda i odpowiedział:- Ponieważ w dniu, kiedy wezmę dolara, gra się skończy!
 –  A! 20:02 <Wczoraj mnie gość zaczepil wŚwinoujściu20:02 ✓Czy mu dam 10 gr, bo chciał lodazjeść, a był tam gdzies nawet butelekszukał, ale nie było20:03 ✓No to mu dałem 50 gr 20:03A on, że nie, 10 20:03Mówię, że nie mam 10 20:03To chciał mi resztę wydać 20:03
Zarzut kradzieży usłyszał 26-letni mieszkaniec Wieruszowa. Mężczyzna pod koniec czerwca na jednej z ulic tego miasta ukradł figurkę loda o wartości 1000 zł. Wieruszowianin przyznał się do tej kradzieży. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat –  POLICJA
 –
 –  ← KOBIECY TEAM - Rozmowy BezJulia Kachnic13 godz. .aANONIMOWY POST Z #TELLONYM ZADANY PRZEZJEDNĄ Z WASLink do Naszego Tellonym: tellonym.me/kobiecy.team#ANONIMOWEWYZNANIE#przyjemność #urozmaicenie #poradnik #wsparcieOstatnio na urodziny kolegach mój chłopakzrobił mi dobrze i widzimy się w wtorek izapewne będzie powtórka ale nie wiem jakbardziej to urozmaicić aby mu też się jakośpodobało?Nigdy nie robiłam chłopakowi loda ani nic ztych rzeczy.Macie może jakieś poradniki czy cokolwiek?Ps. Ja mam 15 a on 17 lat jeżeli to ważne
Inteligentna kobieta potrafi wyjść zwycięsko z każdej sytuacji... –  WhiskyproszęBez lodabuahahahaZ lodem?A słomkę podać,czy pan sobiez butów wyjmie?
W ten upalny dzień nie żałujmy sobie! –
 –  O mnieCZYTAJ OPIS V . Na samym początku chce poinformować że mam synka. Jeśli on Ci przeszkadza wypie** *laj    w ■ Jeżeli szukasz tu czegoś by w końcu zar*chac, to u mnie tego nie znajdziesz. Zrób sb loda wystarczy usunąć żebra
 –
Źródło: reddit.com
I nawet nie trzeba pytać o to, jak to się skończyło –  Matthew @kingofthabears Właśnie miałem bardzo niezręczne doświadczenie. Byłem w sklepie Apple, oglądałem sobie nowe iPhony, bo nigdy nie miałem, a zawsze chciałem mieć. Podszedł do mnie jeden koleś, skumał, że mnie nie stać i zaproponował, że mi go kupi za zrobienie mu loda. Ludzie są obrzydliwi...
Źródło: kwejk.pl
Halo, jest tu ktoś? Czekam i czekam! –  loda może zrobić tylko i wyłącznie obsługa
Niezręczna sytuacja... –  Matthew@kingofthabearsWłaśnie miałem bardzo niezręcznedoświadczenie. Byłem w sklepie Apple,oglądałem sobie nowe iPhony, bo nigdynie miałem, a zawsze chciałem mieć.Podszedł do mnie jeden koleś, skumał,że mnie nie stać i zaproponował, że migo kupi za zrobienie mu loda.Ludzie są obrzydliwi...9:31 PM 1/23/19 witter for iPhone
To niesamowite, jak szybko dziewczyna z królowej loda potrafi zmienić się w królową lodu –
 –
Nieważne jakiej wielkości masz mózg, każdy zamarznie po ugryzieniu loda –
0:12
Na pocieszenie chociaż tyle,że to były "nasze czasy"! –  Pamiętasz te czasy gdy:- bierzcie „po dwa" gdy-kiedy słyszałeś/aś że ktośrozdawałeś cukierki widzie do twojego pokoju iudawałeś/aś że śpisz-kiedy świecące buty byłynajwiększym szpanem,-kiedy tekst z Tabalugiklasie na swoje urodziny,-rodzice szantażowali Ciętekstami: chodź bo cię tuzostawię, bo pan/paniprzyjdzie itp.-gdy siniaki, zadrapania,otarcia były wyznacznikiemnajlepszej zabawy,-gdy udawałeś pijanego pijąc -kiedy na przerwach grało się„Jakubie zrób mi loda" niewzbudzał żadnych podejrzeń,-kiedy karą w podstawówcebyło siedzenie z dziewczyną,sok z zakrętki, zakrętka byław tzw deptaka lub spychałosię ostatnią osobę z ławki,kieliszkiem sok alkoholem,-zabawa w „zamknij oczy-kiedy chciałeś zobaczyćotwórz buzię",-kiedy dzieci z innego osiedlawydawały się jakby były zchmurę z bliska, poskakaćpo niej,-kiedy „na niby" zastępowałojakąkolwiek rzecz podczaszabawy,innej planety,-kiedy bez piłki niewychodziło się na dwór,-kiedy koc i poduszki byłynajlepszym materiałem dozbudowania „bazy"-kiedy bez telefonuwiedziałeś/aś gdzie znaleźć-„zakochana para Jacek iBarbara"-spacer po krawężniku,WIEDZ ŻE TO JUŻ NIGDYNIE WRÓCIznajomych,-kiedy bałeś/aś się potworówspod łóżka,T r
Pamiętasz te czasy, jak czekałeś przed maleńkim sklepem, aby mama kupiła ci gumę kulkę, loda Bambino, chipsy Star Foods i oranżadę w proszku? –
Rozmawiałem z ojcem godzinę temu przez telefon i mi powiedział coś co mnie tak zszokowało, że powiedziałem do niego "pierldolisz..." – Mój pierwszy kumpel w życiu, z którym poznałem się w piaskownicy, gdy jeszcze nie potrafiliśmy nawet mówić, z którym później budowałem bazy na drzewach, walczyłem na kije i budowałem bionicle. z którym zjeżdżałem co zimę na sankach z osiedlowej górki, kupowałem keczupowe czipsy i grałem w tazosy, z którym zbierałem pierwsze truskawki na polach, kupowałem loda pałeczkę po 30gr i dzieliłem go z nim na pół. ziomek który pokazał mi pierwszego pornosa i prawdziwy pistolet jego dziadka. Ziomek, który w wakacje z samego rana dzwonił do mnie domofonem, a ja go odbierałem już w butach.. Właśnie się dowiedziałem, że nie żyje, walnął samobója.. Nie wymieniłem z nim dłuższej rozmowy od 14 lat, od tych 14 lat spotkałem go przypadkiem trzy razy. a teraz nagle wszystkie wspomnienia z dzieciństwa odżyły, jakby to wszystko się wydarzyło wczoraj., przypomniały mi się wspólne zdjęcia, gdy mieliśmy po 2 lata i kartony na głowie, gdy w zimie ubrani na cebulę staliśmy przy sankach, przypomniał mi się jego specyficzny i radosny śmiech.. Ziomek z którym spędziłem bezstroskie dzieciństwo i odkrywałem życie.. W chuj przykro mi się zrobiło i cholernie szkoda mi go Mój pierwszy kumpel w życiu, z którym poznałem się w piaskownicy, gdy jeszcze nie potrafiliśmy nawet mówić, z którym później budowałem bazy na drzewach, walczyłem na kije i budowałem bionicle. z którym zjeżdżałem co zimę na sankach z osiedlowej górki, kupowałem keczupowe czipsy i grałem w tazosy, z którym zbierałem pierwsze truskawki na polach, kupowałem loda pałeczkę po 30gr i dzieliłem go z nim na pół. ziomek który pokazał mi pierwszego pornosa i prawdziwy pistolet jego dziadka. Ziomek, który w wakacje z samego rana dzwonił do mnie domofonem, a ja go odbierałem już w butach.. Właśnie się dowiedziałem, że nie żyje, walnął samobója.. Nie wymieniłem z nim dłuższej rozmowy od 14 lat, od tych 14 lat spotkałem go przypadkiem trzy razy. a teraz nagle wszystkie wspomnienia z dzieciństwa odżyły, jakby to wszystko się wydarzyło wczoraj., przypomniały mi się wspólne zdjęcia, gdy mieliśmy po 2 lata i kartony na głowie, gdy w zimie ubrani na cebulę staliśmy przy sankach, przypomniał mi się jego specyficzny i radosny śmiech.. Ziomek z którym spędziłem bezstroskie dzieciństwo i odkrywałem życie.. W chuj przykro mi się zrobiło i cholernie szkoda mi go